86. "To było bardzo urocze"

5.4K 363 236
                                    

- Davis i Merlot, do klasy.

Dyrektor na nas spojrzał, a Jaosn westchnął i po prostu poszedł.

- Jason...

Poszłam za nim i po chwili na mnie spojrzał.

- Mam nadzieję że znajdziesz faceta który cię nie zrani. Jestem z ciebie cholernie dumny, z tego co osiągnęłaś i kim się stałaś... Cholernie cię kocham, hm?

Pocałował mnie w czoło, przez co spłynęła mi łza.

- Jay...

- No już. Chcę mieć dobry kontakt. Może nie przyjaźń, ale... Znajomość.

- Zrywasz ze mną?

- Już to zrobiłaś.

Przejechał kcoukiem po moim policzku, więc się do niego przytuliłam i westchnęłam.

- Nie chcę.. Jason dlaczego mi to robisz?

Zaśmiał się i sam przetarł twarz.

- Jesteś wkurwiająca.

Myślałam że będzie walczył... A on się poddał.

- Nie zależało ci.

- Jasne, nie zależało. W ogóle.

- Dlaczego tak łatwo odpuszczasz?

- Bo cię kocham i... Chcę żebyś była szczęśliwa.

- Byłam z tobą szczęśliwa...

- Chodź tu.

Westchnął i mnie przytulił. Uh... Nie chcę go stracić no kurwa. Potrzebuję go...

- Jason nie chcę...

- Zdecyduj się... Sama mówiłaś że...

- Ale nie chcę.

Spojrzałam na niego, a on się uśmiechnął i pocałował mnie w czoło.

- Znajdziesz lepszego, hm?

- Dlaczego mnie odpychasz?

- Bo coś zrozumiałem. Nie jestem dla ciebie dobry.

- Sabine, możemy pogadać?

Chance podszedł, przez co pokręciłam głową.

- Gadamy, jakbyś kurwa nie zauważył.

Jason powiedział, A Chance uniósł brwi.

- Wydaje mi się że już skończyliście, skoro ona płacze.

Jason się chamsko uśmiechnął i założył ręce na piersi, przez co westchnęłam. Zaczyna się...

- Wypierdalaj.

- Kurwa człowieku.

- Przypomnę ci że potraktowałeś ją jak szmatę, więc no kurwa mać, nawet się do niej nie zbliżaj.

- No tak, ja jestem najgorszy. Jak ty powiedziałeś że jest dziwką i jeszcze ją popchnąłeś to było okej.

- Byłem naćpany.

- Gówno mnie to obchodzi.

- Przypomnę ci że ty ją chciałeś...

Spojrzałam na Chance'a i stąd wyszłam, ścierając łzy. Ja pierdole będą sobie teraz wypominać co mi zrobili.

- Sabine...

Tata do mnie podszedł, przez co westchnęłam. Co on tu robi?

- Co?

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz