Weszlam do klasy i zobaczyłam że Jason znowu jest pijany i znowu kłóci się z nauczycielką. Ugh...
- Jason.
Złapałam go za rękę i wyszłam z klasy, a Jaxon mi pomógł.
- Znowu jesteś pijany.
- Nie.
- Jason...
- Widziałaś tego pedałka?
Pokazał mi zdjęcia Sabine i Louisa jak się całują, przez co westchnęłam i spojrzałam na Jaxona.
- Stary sam to zjebałeś. Miałeś szansę.
- Nie musi się lizać z takimi pedałami!
- Ciesz się że ruszyła na przód, a nie to co ty. Spójrz na siebie. Tylko pijesz i nie wiem czy nie ćpasz. Nie umiałeś się przyznać do swoich uczuć to cierp.
- Ile mam jeszcze wytrzymać, hm? Nie dam rady. Potrzebuję ją zobaczyć, pogadać...
- Nawet nie próbuj. Jest szczęśliwa i w końcu zajęła się muzyką. Jeśli ją kochasz, pozwól jej odejść.
Spojrzał na mnie i się zaśmiał.
- Daj odejść Jaxonowi. Proszę bardzo.
- Dobrze nam się układa, więc...
- Mi i Sabine też!
- W ogóle nie macie kontaktu, Jason.
- Spierdalaj.
Poszedł gdzieś, przez co westchnęłam i spojrzałam na Jaxona.
- Mówimy jej czy nie?
Pokręcił głową i westchnął.
- Nie ma szans. Jest w końcu szczęśliwa. Jason da sobie radę...
- Nie sądzę. Spójrz na niego. Pije, ćpa i nic więcej.
- Załamał się i tęskni. To normalne. Też bym tak miał na jego miejscu.
Uśmiechnęłam się i go przytuliłam, kiedy coś mi przyszło.
Idiotka 🤭: Ejejeej
Idiotka 🤭: Chłopaki będą mieli koncert w Londynie
Idiotka 🤭: Mogę z nimi polecieć i zagrać jakoś support, zaproponowali mi to
Idiotka 🤭: Chcecie?
- Sabine będzie w Londynie.
Spojrzałam na Jaxona, a on uniósł brwi i spojrzał na mój telefon, przekładając ręce nad moimi ramionami.
- To zajebiście.
- Mhm...
Ja: Jasne że chcemy
Ja: Przylatuj
Idiotka 🤭: Tylko nie mów nic Jasonowi
Ja: Nic nie powiem
Ja: Ale prędzej czy później i tak się dowie
Ja: Mogę się założyć że wszędzie będą o tym pisać
Idiotka 🤭: Może nie przegląda tych stronek itd
Ja: Nie mam pojęcia
Ja: Co z tobą i Louisem?
Ja: Dziewczyno twój idol 😍
Idiotka 🤭:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.