41. "Co czujesz do Sabine?"

5K 339 325
                                    

- Hejka.

Avery do nas podeszła. Uśmiechnęłam się i ją przytuliłam.

- Co się wagaruje?

Jaxon się zaśmiał i ją przytulił jak się odsunęła ode mnie. Lubię to że się nie całują przy wszystkich. W szkole zachowują się jak przyjaciele.

- Zaspałam... Działo się coś ciekawego?

- Debil Jason się do mnie nie odzywa.

Założyłam ręce na piersi, a ona uniosła brwi i spojrzała na Jaxona.

- Coś wiesz na ten temat?

- Nie, dla mnie jego zachowanie też jest dziwne.

- Hm... Dziwne. Spróbuję z nim porozmawiać, okej?

- Mhm...

Podeszła do niego, więc spojrzałam na Jaxona.

- Jak wam się układa?

- Zajebiście. Już chcesz żebyśmy zerwali?

Objął mnie i się zaśmiał.

- Zawsze. Ile jesteście razem?

- Leci czwarty miesiąc.

- Cieszę się że wam się ułożyło. W końcu.

- Tobie też się ułoży. Co z tym doktorkiem, hm?

- Nic.

Zaśmiałam się, a on uniósł brwi i złapał moją dłoń.

- Widziałem jak się...

- Ej, tylko raz. Ugh... Nie będę potrafiła wejść w związek jak myślę o Oscarze i Jasonie. To jest bez sensu.

- Oscarze?

Kiwnęłam głową i westchnęłam.

- Tęsknię za nim...

- Pierwsza miłość?

- Druga.

Uśmiechnęłam się i położyłam głowę na jego ramieniu.

- A pierwsza? Kto to?

- Jak myślisz?

Spojrzałam na niego, a on uniósł brwi i przewrócił oczami.

- Jason.

- Mhm... Mega mi się podobał jak miałam tak z trzynaście lat.

- Ale go odpychałaś. Pamiętam... Dlaczego?

- Bo tata go nie lubił, więc ja też. Nie chciałam zrobić czegoś, co by mogło jakoś go zranić. Tata jest przewrażliwiony na punkcie Jasona. Ty zresztą też.

- Nie chcemy żeby cię zranił. Jeśli zobaczę że jesteś z nim szczęśliwa, naprawdę to zaakceptuję. Ale jeśli byś tak po prostu poszła z nim do łóżka, to...

- Byś mnie miał za dziwkę?

- Nie. Jasne że nie, ale bym się zawiódł. Jason ma każdą, nie chcę żeby i ciebie też wykorzystał.

Taaa... Trochę późno mi to mówisz. Wiesz braciszku, przez całe wakacje chodziłam z nim do łóżka. Zresztą, nie tylko do łóżka.

- Nie sądzę żeby Jason zrobił jakikolwiek pierwszy krok.

- Wie że cię może zranić. Może się boi tak jak ja z Avery.

- Jesteście idiotami i tyle.

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz