Podniósł biodra i na mnie spojrzał, więc zdjęłam mu dresy nie patrząc w dół. Nie spojrzę tam.
- Teraz się stresujesz.
Zaśmiał się i pocałował mnie w dekolt, a ja westchnęłam.
- Nawet bardzo. Nie wiem co robić.
- Po prostu się połóż.
Pocałował mnie i nas położył, od razu zdejmując mi spodnie z majtkami. Westchnęłam i przymknęłam oczy jak zaczął zjeżdżać pocalunkami coraz niżej. O kurwa... Ja pierdole. Spojrzał mi w oczy i powoli przejechał językiem po mojej łechtaczce, przez co rozchyliłam usta. On mnie obserwuje. Na pewno kurwa wyglądam jak debil. O Jezu...
- Rozluźnij się...
Zawisł nade mną i położył dłoń na mojej kobiecości, powoli poruszając na niej palcami.
- Oscar...
- Kurwa uwielbiam to, że byle czym mogę Ci sprawić aż taką przyjemność.
- Tak mają dziewice debilu.
- No już, po prostu się rozluźnij i leż, hm? Zajmę się wszystkim.
- Ale nie chcę tak po prostu leżeć...
- Nie sądzę żebyś chciała mi założyć gumkę.
Zaśmiał się, zdejmując bokserki. Westchnęłam, mając na niego idealny widok i od razu przeniosłam wzrok na twarz Oscara.
- Co jeśli chcę? Uczyli nas tego.
- Proszę bardzo kochanie
Dał mi gumkę, a ja niepewnie ją rozpakowałam i westchnęłam. Muszę go dotknąć.
- Sabine poważnie ci mówię... Rozluźnij się.
Wziął moje ręce i mi pomógł, szybko zakładając gumkę moimi dłońmi. To było fajne. Zawisł nade mną i uważnie na mnie spojrzał. Kurwa to już zaraz...
- Jesteś pewna na sto procent?
- Nie zostawisz mnie?
- Nie ma opcji.
- Mhm... Jestem pewna. Tak. Najwyższy czas.
- Jeśli coś będzie nie tak, to mów... Nie wiem jak się czujecie przy pierwszym razie.
- Okej...
Uśmiechnęłam się i go pocałowałam, a on we mnie wszedł. Troszkę boli... Ale nie jest źle. Zacisnęłam ręce na jego barkach, a on zaczął się powoli poruszać, patrząc mi w oczy.
- Jest okej?
- Mhm... Jesteś cudowny...
To naprawdę kochane że się martwi... Czuję się naprawdę cudownie, tym bardziej że ciągle obserwuje moją twarz. Jak zobaczył że naprawdę jest okej, przyspieszył i pocałował mnie w szyję, przez co westchnęłam, owijając ręce wokół jego barków. Zaczął mi szeptać różne rzeczy na ucho, co jeszcze bardziej na mnie zadziałało i jęknęłam, przewracając oczami. Tak bardzo mi na nim zależy... Kurwa no. A jesteśmy razem tylko miesiąc.
- Oscar...
- Mhm...
Złapał moją pierś i na mnie spojrzał, a ja się uśmiechnęłam i go pocałowałam. Jeszcze bardziej przyspieszył tak, że po chwili doszłam przewracając oczami i głośno jęcząc, a po chwili on. Zdjął gumkę i westchnął, a ja włożyłam palce między jego włosy.
- Dziękuję...
- Mmm, to ja dziękuję.
Położył się na mnie i pocałował mnie w ramię, a ja się uśmiechnęłam.
![](https://img.wattpad.com/cover/205935275-288-k404707.jpg)