60. "Uważaj następnym razem."

4.8K 360 122
                                    

Wyszłam na scenę i westchnęłam, widząc wszystkich tych ludzi. Rozejrzałam się i zobaczyłam tatę w pierwszym rzędzie, kiedy podszedł do mnie Louis Tomlinson. Kurwa mać miłość. Nie widziałam go wcześniej ani razu. Spojrzał na mnie zdziwiony i się zatrzymał, dalej na mnie patrząc. Wszystkie dziewczyny zaczęły piszczeć, może i faceci też...

- Sabine?

- Em... Tak.

- Miło poznać.

Uśmiechnął się i wziął gitarę. O mój boże nie.

- Who Says?

Uśmiechnął się, a ja westchnęłam i kiwnęałm głową. Kurwa mać. Spojrzałam na tatę i się uśmiechnęłam, kiedy Louis zaczął grać na gitarze. O kuuurwaaa. Jak udało mi się trafić, uśmiechnęłam się i spojrzałam na tą całą widownie. Dam radę kurwa mać. Będzie zajebiście.

Przy drugim refrenie ludzie też zaczęli śpiewać, przez co szeroko się uśmiechnęłam. O mój boże jak dobrze mi idzie. Spojrzałam na Louisa i się uśmiechnęłam, tak samo i on. Jejkuu.

Pov. Jason.

- Ten pedał ją podrywa.

Pokazałem na idiotę który jej gra na gitarze, a Avery się zaśmiała.

- Jesteś po prostu zazdrosny.

- Nie.

Napiłem się piwa, a ona się zaśmiała.

- Jason, od dwóch miesięcy pijesz.

- Nie pierdol głupot. Patrzy jej na dupę!

- To ty ją odepchnąłeś.

Położyłem głowę na jej nogach, ciągle patrząc na Sabine.

- Chuj a nie piosenkarz. Pierdolony idiota.

- Jason!

- No co? A ten idiota Chance jest jeszcze lepszy.

- Jesteś głupi. Cholernie głupi. Ciesz się że ruszyła bez ciebie. Sam tego chciałeś.

- Nic nie chciałem.

- Odepchnąłeś ją. Rozumiem jakbyś jej nie dał nadziei, ale dałeś.

- Zadzwoń do niej.

- Ma koncert idioto. Odpuść sobie, dobrze jej to idzie.

- Ale ja nie chcę żeby ten pedał ją...

- Idź spać. Już. Jesteś pijany.

- Nie.

- Jason do cholery. To Louis Tomlinson! Jej marzenie!

- Jej marzenie to ten pedałek Neil czy coś.

- Niall, jak już.

- Właśnie. To jest jej marzenie a nie ten pedał.

- Każdy kto na nią spojrzy to pedał?

Zaśmiała się, a ja pokiwałem głową.

- Tak! Te pedały są...

- Czyli Sabine wygląda jak chłopak?

- Mmm... Nieeee. Zdecydowanie nie.

Uśmiechnąłem się, przypominając sobie jej ciało. Ja pierdole.

- Zdecyduj się.

Avery się zaśmiała, a ja westchnąłem i spojrzałem na Sabine. Tęsknię za nią. Nie gadałem z nią dwa miesiące, od ojca tylko wiem co u niej. Jaxon nic o niej mi nie mówi bo myśli że nie chcę o niej rozmawiać, a ja chcę i to bardzo. Avery mi mówi informacje o których mogę wiedzieć, czyli że będzie miała koncert, ktoś ją próbował podrywać i tak dalej. Nie mówi mi co Sabine o mnie uważa, albo czy w ogóle tęskni i czy w ogóle o mnie myśli. A chciałbym o tym wiedzieć.

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz