6. "Mamo przepraszam..."

4.6K 351 252
                                    

- Nic nie robię. To ty mnie przyprowadziłaś do tego kibla i to ty mnie pocałowałaś na oczach całego korytarza.

- Nienawidzę cię, Jason.

- Na piętnastych urodzinach mówiłaś coś innego.

Napłynęły mi łzy do oczu na wspomnienie tych urodzin i tego jak mnie potraktował. Zmarszczył brwi, ciągle na mnie patrząc.

- Puść mnie.

- Sabine...

- Powiedziałam coś. Puszczaj.

Odsunął się ode mnie, a ja opuściłam rękawy bo się podwinęły, przez co zmarszczył brwi.

- Błagam nie mów że się pocięłaś.

- Nie powinno cię to interesować.

- Interesuje.

- Nie interesowało cię to jak się poczuje, kiedy rozpowiedziałeś że się przespaliśmy.

- Nie sądziłem że Jaxon się tak o to wkurwi.

- Nie chodzi o Jaxona, Jay! Chodzi o to kogo ze mnie zrobiłeś, że znowu mnie ośmieszyłeś. Udowodniłeś mi po raz drugi że nie mogę Ci ufać.

- Co zrobiłem na tych pierdolonych urodzinach?

- Gówno.

- To na pewno. Jak cię kurwa ośmieszyłem?

Znowu oparł ręce po obu stronach mojej głowy. Wyjęłam telefon i na niego twardo spojrzałam, włączając nagranie.

"- Jay, chcę Ci coś powiedzieć.

Zaśmiałam się.

- Słucham cię słońce.

- Podobasz mi się i... Bardzo mi się podobasz, ja po prostu... Wiedziałam że nie mam u ciebie szans.

- Mów dalej.

- Wiem że Jaxon by tego nie zaakceptował, ale... Chciałabym z tobą być. Mówię to teraz bo jestem pijana, ale to prawda. "

Spojrzałam na niego ze łzami w oczach, a on rozchylił usta.

- Ja... Sabine...

- Rozesłałeś to do każdego. Przez pół roku śmiali się ze mnie i robili mi głupie żarty. Zmieniłam szkołę a tutaj znowu to samo.

- Nie pamiętam tego...

- No coś ty? Później jak gdyby nigdy nic chciałeś ze mną gadać. I nie tylko to zrobiłeś na tych urodzinach.

- Sabine przepraszam...

- Zapomnij. Mam gdzieś to co mówisz, obchodzi mnie to co robisz, Jason. A ty po raz kolejny mnie ośmieszyłeś.

- Co jest w tym takiego złego że ze mną spałaś?

- Po pierwsze, nie spałam z tobą, a po drugie, ludzie widzą we mnie twoją dziwkę.

- Po jednym razie? No kurwa bez przesady.

- Każda dziewczyna która pójdzie z tobą do łóżka automatycznie staje się dziwką, Jay.

- Wiesz co mnie kurwa najbardziej bawi w tym wszystkim? Mimo, że jesteś na mnie wkurwiona, i tak mówisz Jay, a nie Jason.

- Zawsze tak mówiłam. To już przyzwyczajenie.

- Czyli mi mówisz że dla ciebie to moje imię, ta?

- Tak jakby. A teraz mnie kurwa puść.

- Co jeszcze na nich zrobiłem?

Guardian 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz