39

246 11 2
                                    

Pov. Luke

Po sobotnim wypadzie na plaże mogę uroczyście powiedzieć, że ja i Alex jesteśmy razem.

Jak dla mnie.

Może nie było „Czy zostaniesz moja dziewczyną?" ale po jej zachowaniu stwierdzam, że jesteśmy razem. Właśnie idę do domu O'Connor'ów gdzie znajduje się MOJA DZIEWCZYNA. Ale to dziwnie brzmi. Pukam do drzwi i czekam. Po chwili otwiera mi Nick. W samych bokserkach.

-Czego ty tu? O tej godzinie? Pojebało cię do reszty Luke?

-Jest godzina 13. To po pierwsze. Po drugie, przyszedłem do Alex. Po trzecie, pojebało mnie i to dawno.

-Wiesz gdzie ma pokój. -mówi wracając do domu, zastawiając otwarte drzwi. Na kacu jest czy co?

Wchodzę do domu i zamykam drzwi. Kieruje się w stronę schodów. Gdy miałem już stawiać pierwszy krok, usłyszałem huk na górze. Czym prędzej pobiegłem do pokoju Alex, skąd wydobył się tamten dźwięk. Z impetem otworzyłem drzwi, nie wiedziałem czy się śmieć, czy płakać. Alex i Kate tarzały się na podłodze.

-Czy mogę wiedzieć co tu się odpierdala? -jak na zawołanie spojrzały w moją stronę.

-O hej, Luke. Co tu robisz?

-Przyszedłem do Alex? Z resztą, co wy robicie na podłodze?

-Wyobraź siebie, że sobie smacznie sobie spałam i nagle przyszła do mnie ta małpa i zaczęła mnie budzić. To przypierdoliłam jej poduszką, a że Kate jest przed okresem i się szybko wkurwia to postanowiła, że zrzuci mnie z łóżka. No to ją pociągnęłam za sobą i wylądowaliśmy na podłodze i pojawiałeś się ty.

-Aż się wzruszyłem. -mówię, udając, że ścieram łzę.

Podchodzę do nich i pomagam wstać.

-To ja was zostawię. Pójdę się ubrać i zrobić kanapki. -mówi Kate, zamykając drzwi.

-O czym chciałeś pogadać? -pyta Jones, podchodząc do szafy i wyciągając z niej jakieś rzeczy.

-Alex.. -klękam na jedno kolano. -Czy zostaniesz moją dziewczyną? -wyciągam z kieszeni pierścionek ze zdjęciem księżniczki Aurory, który dostałem od kuzynki kilka lat temu.

-Zgodziłam się już na plaży jak mnie pocałowałeś ale tak, zostanę.

Zakładam jej pierścionek, wstaję i przytulam dziewczynę.

-Dobra, a teraz mnie puść. Idę się przebrać i pójdziemy na śniadanie. -mówi, kierując się do łazienki.

Po kilku minutach wraca Alex ubrana w czarna bokserkę i tego samego koloru spodnie z dziurami.

-Idziemy? Głodna jestem. -łapę mnie za rękę i idzie w stronę schodów.

Siadamy do stołu gdzie leży już na nim stos kanapek.

-Chcecie coś do picia? -pyta Kate.

-Wodę z cytryną.

-Ja to samo. -dopowiada Alex.

-Okey.

Po chwili przychodzi Kate z dwoma kubkami w ręce. Kładzie je na stół i sama do niego siada.

-O czym gadaliście tam na górze? -pyta Kate z pełna buzią.

-Mówimy jej? -potrze na Alex.

-Ale co?

-Jesteśmy razem. -mówi Alex.

-O KURWA! LUKANDRA IS REAL!! O MÓJ KURWA BOŻE!!!

-Luka... co?

Will You Help Us?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz