19.

602 28 1
                                    

Obudził mnie wydzwaniający co chwilę telefon postanowiłam odebrać zerkając na godzinę piąta rano. Tony oszalał stwierdziłam patrząc na wyświetlacz.

-Tak słucham? - Spytałam spokojnie

-Reporterzy będą o szóstej rano więc za chwilę masz być u mnie jasne?

-Dobrze-Rozłączyłam się

Ubrałam swój strój co zajęło mi dosłownie kilka minut włosy uczesałam. Zamknęłam oczy teleportując się do siedziby.

Po jakimś czasie przyszedł Stark trzymając w ręce kieliszek z alkoholem.

-Po pierwsze młody od wczoraj nie daje mi spokoju mój asystent jest zalewany wiadomościami...

-To już nie moja sprawa,-Odparłam szczerze choć byłam ciekawa o co chodzi więc spytałam- Proszę przejść do sedna

-Spider-Man uznał żeby zmieniono ci partnera. Ponieważ jesteś dziecinna i nieodpowiedzialna - Wziął łyka alkoholu-Ja tak nie uważam więc dalej możesz działać. Pod warunkiem treningów w soboty tutaj. Na pierwszym zjawię się osobiście by sprawdzić twoje umiejętności. Wracając twój ojciec udusił by mnie gdyby dowiedział się o wczorajszej akcji więc...

-Nic mi nie jest z resztą, nie bawiłam się w super bohatera- Stwierdziłam 

-Ktoś nagrał cię telefonem, rano masz być w telewizji dlatego też za kilka minut zjawią się reporterzy i przedstawię cię jako nową członkinie Avengers.

-Nie mam pseudonimu - Zaczęłam a go zatkało

********

Przez ponad pół godziny wymyślaliśmy nazwę i nic zero efektów reporterzy byli gotowi w jednym z pokoju. A my nie mieliśmy pseudonimu dla mnie.

-To co White Witch? - Spytał Tony

-Nie-Zastanowiłam się chwilę -Może Nox?

-To może przejdzie - Mężczyzna pociągnął mnie abym wstała po czym doradził żebym stała obok i się nie stresowała.

Weszliśmy na salę stając na małym podwyższeniu robiącym za mini scenę.  

-Przestawiam wam nową członkinie Avengers Nox- Odparł dumny Tony

-Jakie ma moce?- Dopytywał jeden z dziennikarzy spojrzała na Starka

-Kolejny wywiad wieczorem do widzenia-Reporterzy zostali wyproszeni a ja oraz Pan Stark wróciliśmy do salonu.

-To na tyle - Zerknął na zegarek - Jest siódma więc powinnaś zdążyć na lekcje pamiętaj wieczorem musisz się tu zjawić dokładną godzinę wyślę Ci smsem.

-Dobrze do zobaczenia

Przeteleportowałam się do domu zdjęłam kostium ubierając się i robiąc lekki makijaż.

********

W przerwie na lancz Poszłam odnieś zbędne książki rozmyślając o tym co mówił o mnie Peter. Poczułam na ramieniu czyjąś dłoń obróciłam się widząc Thomasa.

-Hej - Zaczął

-Co tu robisz? - Spytałam zaskoczona jego obecnością

-Mam praktyki u jednego z nauczycieli - Uśmiechnął się - Nie miałem pojęcia, że tu chodzisz

-Okey- Zamknęłam szafkę zerkając na niego 

Ruszyłam korytarzem zatrzymując się przy jednym z telewizorów.

-Dzisiaj rano Tony Stark przedstawił nam nowego członka Avengers jest to Nox dziś wieczorem dowiemy się czegoś więcej na jej temat-Powiedziała uśmiechnięta blondynka

-Z tego co widzieliśmy na nagraniu może posiadać super siłę, bądź zdolność magiczną ale to tylko spekulację do zobaczenia jutro- Odparł ciemnoskóry chłopak a telewizor zgasł

-Nieźle nowa super laska - Obróciłam się widząc kilka osób oraz stojącego obok mnie Thomasa

-Zjesz ze mną lancz? - Spytał patrząc na mnie Doherty

-To nie będzie dziwne? Praktykant i uczennica? - Spytałam patrząc na chłopaka

-Jestem tu żeby złapać lepszy kontakt z ludźmi a szkoła to idealne miejsce

-Skoro tak to chętnie- Odparłam i ruszyliśmy na stołówkę 

********

Siedziałam z chłopakiem przy jednym ze stolików śmiejąc się z jego żartów. Po jakimś czasie dosiadła się do nas Sofia.

-Hej Dove- Zerknęła na chłopaka- Część przystojniaku kolejny zakład? Jak tak to lepiej zabieraj się stąd - Odparła sztucznie się uśmiechając

-Zakład? - Spytał nie rozumiejąc dziewczyny

-Chłopcy zakładają się czy się z nimi umówię-Westchnęłam- Po prostu idioci - Stwierdziłam

-Gnoje - Stwierdził na co mimowolnie się uśmiechnęłam

-Jeśli nie jesteś od nich to od kogo? - Spytała zaciekawiona Sofia

-Jestem praktykantem a ty pewnie krukiem - Ta spojrzała na mnie zaskoczona

-Dołączył do naszej grupy - Zaczęłam spokojnie - Właśnie dlaczego trener nie przydzielił cię do innej? - Spytałam zaciekawiona

-Kilka lekcji z wami a potem zmieniam grupę -Powiedział pewny siebie 

-Bardzo interesujące - Zaczęła Sofie - Naprawdę musisz mieć nikłe umiejętności żebyśmy uczyły cię od podstaw

-Powiedzmy - Zaczął uśmiechnięty biorąc gryz jabłka 

Mimowolnie spojrzałam w stronę stolika Parkera, ten odwrócił wzrok szepcząc coś do Ned'a.

-Drodzy uczniowie - Spojrzałam na jeden z głośników - Dostaliśmy informację o ucieczce bardzo niebezpiecznego przestępcy doszły nas słuchy, że jest na terenie szkoły proszę nie opuszczać stołówki.

Po chwili zawahania napisałam smsa do Tony'ego

-Loki może być w naszej szkole zajmiecie się tym?-Mój telefon zadzwonił odebrałam wychodząc za drzwi.

-Za kilka minut będziemy na miejscu, Nie ingeruj w nic po prostu..

-Udawać nastolatkę jasne do widzenia

Stark się rozłączył a ja wróciłam na stołówkę usiadłam na miejsce czekając na dalszy ciąg wydarzeń.

ObcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz