Czarny Pan siedział na swoim tronie i rozmyślał , jego rozmyślanie przerwało wtargnięcie sowy bardzo znanej mu sowy , jej białe pióra jak śnieg i zielone oczy mówiły wiele za siebie .
Sowa ufnie zasiadła na jego ramieniu pachniała tak cudnie , jeszcze nie znał żadnej sowy która by tak pachniała , tylko jego sowa taka była jedyna w swoim rodzaju zresztą jak on sam .
Dostał list do ręki a on wyczarował dla niej ciastko poczekał aż skończy jeść i odleci a on wziął się za odczytanie listu .
Drogi Voldemorcie Potężny Czarny Panie
Pisze ten list z pewną propozycją jak i nadzieją że nie spalisz go od razu , a może ci nawet przypadnie do gustu .
Chciałbym ci powiedzieć tak wile ale nie wiem od czego zacząć , jest tyle rzeczy a zarazem nie ma nic , pokochałem twoje wspomnienie z dziennika w komnacie tajemnic to był piękny czas dla mnie , potem pokochałem jeszcze bardziej cząstek twojej duszy która jest we mnie , gdy spotkałem cię chodź to była chwila i w niezbyt miłych okolicznościach i tak coś dla ciebie poczułem .
Pragnę cię dotknąć usłyszeć i być dotykany przez ciebie .
Wyprzedzam twoje pytanie tak jestem wężousty .
Nie mam do ciebie złych intencji i to mogę obiecać jeśli to cię uspokoi .
Chciałbym się z tobą spotkać na neutralnym gruncie poznać cię usłyszeć , mam nadzieje że ty również .
24 grudnia godzina 20 fontanna nadziei Paryż , będę na ciebie czekać .
Na pewno wiesz że to miasto miłości i nadziei , mam nadzieje że tak , będę na ciebie czekać bez obstawy będę tylko ja , i żywię nadzieje że ty też przybędziesz na spotkanie sam .
W kopercie masz jeszcze mały prezent byś o mnie myślał czekając na te spotkanie najdroższy .
Pozdrawiam I Całuje
Harry Jems Potter
Tom z ogromnym uśmiechem sadysfaci i ciekawości wyciągnął z koperty dwa zdjęcia aż mu szczęka upadła a czerwony tęczówki się zalśniły .
CZYTASZ
Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shot
RomanceZbiór one shot z Draco Lucjuszem Sewerusem Tomem Niektóre rozdziały będą długie niektóre krótkie niektóre będą pokręconymi historiami a niektóre +18