Na polu bitwy pomiędzy wilkami a wampirami pojawił się chłopak cały we krwi , pojawił się znikąd na środku pola bitwy , szedł w kierunku wilków chwiejąc się na nogach trzymając się z ramie ..
- wujku .... wujku ......
Jego cichutki szept tylko usłyszeli wampiry ...
Usłyszeliśmy krzyk mężczyzny na wózku ich przywódce .
- Harry !!!! Na boga Harry !!!
Każdy przestał walczyć wilki podeszły do chłopca zmieniając się w ludzi i pomagając mu , położyli go na trawie mężczyzna na wózku podjechał do niego , wampiry stały i patrzyły na scenkę przed nimi , jak mężczyzna był już przy nim , do cud chłopca o zielonych oczach ...
- Harry co ty tu robisz , co się stało ...
- wujku oni chcieli mnie ..... zabić
- co , co się stało z Syriuszem nic nie pisał od kilku miesięcy , nie wiedziałem co się dzieje , mieliście się zjawić miesiąc temu .
- złapali mnie i zamknęli nie chcieli mnie wypuścić
Chłopak płakał , leżał na plecach a jego łzy płynęły .
- co się stało .....
- Remus wypuścił Syriusza poszli po mnie , uciekaliśmy on i chcieli ..... oni chcieli wyczyścić mi pamięć bym walczył z Tomem ja nie mogłem , uciekaliśmy .....
- cii Harry ...
- znaleźli nas Remus kazał nam uciekać gdy byliśmy poza zamkiem złapali go kazali mi wrócić ale on rzucił we mnie diamentem i jedyne co ostatnie widziałem to jak Avada leci na Syriego
- nie błagam nie ......
- wybacz wujku nie uratowałem ich to przeze mnie ...
Chłopak krzyczał płakał jego emocje wirowały . Każdy czuł jakąś dziwna moc od chłopca która go otaczała jakby chciała go bronić ,ale wampiry nie wiedziały o co chodzi ..
- to nie twoja wina ... to nie twoja wina ... oni chcieli cię chronić ..
- to Albus ... to dyrektor za tym stoi to on ich pozabijał , wujku on .... on chce ... on chciał bym ..... on chciał bym stał się jego mężem w tedy miał by nade mną kontrole , bałem się on był dla mnie jak dziadek ...
- zabije sukinsyn ....
Chłopak już nic nie powiedział zasnął , doktor Cullen podszedł do nich .
- mogę opatrzyć jego rany ....
Mężczyzna spojrzał na niego z lekkim uśmiechem .
- to nie będzie konieczne , on sam się leczy , ale chcemy zawrzeć sojusz , ten chłopak tu zostanie musi tu zostać , jego dom już na niego czeka w lesie daleko od nas by go nie znaleźli ....
- Bill kim on jest ...
- to chrześniak mojego bratanka , bardzo dalekiego bratanka ....
- co mu się stało ? To nie jest normalne on pojawił się znikąd
Bill pokręcił głową .
- ja nie mogę powiedzieć tylko on może to jego prywatna sprawa , Jacob zanieś go do domu za kilka minut powinno go przenieść do jego domu w lasie ...
- dobrze
Chłopak podniósł zielonookiego i wymaszerował z polany .
- to bardzo skrzywdzony młody mężczyzna
CZYTASZ
Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shot
RomanceZbiór one shot z Draco Lucjuszem Sewerusem Tomem Niektóre rozdziały będą długie niektóre krótkie niektóre będą pokręconymi historiami a niektóre +18