Harry ...
Dziś były moje 17 urodziny , szedłem uliczką , znów ojciec mnie uderzył nie mogłem spełnić jego oczekiwań gdy dowiedział się że jestem gejem .
Na końcu uliczki zobaczyłem postać leżącą na ziemi podszedłem bliżej , miał na sobie garnitur dość drogi i krew pełno krwi bałem się mu pomóc ale w końcu przekonało mnie do tego jego dłonie , były pełne blizn , wiedziałem że bardzo ciężko pracuje pracowała .
Nie myśląc więcej rzuciłem na niego zaklęcie lekkiego piórka i przeniosłem się z nim do mojej sypialni ułożyłem go delikatnie na łóżku , usłyszałem jęk bólu .
- wybacz staram się być delikatny wybacz ,
Zdjąłem jego górną część ubrań od nieznajomego i dałem elfowi do wyczyszczenia aż usłyszałem głos niani .
- Harry
Severus....
- Harry
Usłyszałem babciny głos , gdzie ja jestem starałem się otworzyć oczy i zobaczyłem młodzieńca który zakrywał mnie swoim ciałem jakby bronił mnie przed czymś , rozejrzałem się pokój wyglądał na ponury , zero zdjęć czy czegokolwiek nawet książek jakby nikt tu nie mieszkał jakby nie miętowy zapach pościeli pomyślał bym że to opuszczona sypialnia .
- Harry ojciec cię szuka
- proszę nianiu pomóż mi ukryć tego mężczyzny był ranny
- oh Harry on cię zabije
Skrzywiłem się nie zabił bym kogoś za pomoc ale kolejne słowa mnie zaskoczyły .
- i tak w końcu mnie zabije jak myślisz ile dam jeszcze rade , pomóż przenieść mi go do łazienki
Podnieśli mnie i delikatnie położyli przy ścianie otaczając mnie kocami .
- proszę bądź cicho okej , potem cię uleczę i będziesz musiał odejść
Pokiwałem głową . Chłopak wyszedł i usłyszałem trzask drzwi .
- Gówniarzu chodź tu !
- tak ojcze
Krzyki pełno krzyków a mnie zastanawiało co ten chłopak zrobił że ojciec nazywał go tak potwornie .
- nienawidzę cię żałuje że się urodziłeś !
- tak ojcze ...
Potem usłyszałem mocny trzask i kolejny kolejny aż jakieś ciało uderzyło o ziemie .
- będziesz zamknięty w tym pokoju do końca swych dni nikomu cię nie pokarze od dziś dla mnie nie żyjesz nie jesteś godzien nazwiska Potter
Trzask drzwi mnie wybudził a potem ktoś delikatnie je otworzył tak to ta Pani .
- Harry kochanie jak ty wyglądasz
- Naniu pomóż mi trzeba opatrzeć tego mężczyznę i szybko go stąd wypuścić zanim wróci a coś czuje że szybko to nastąpi .
Zanim cokolwiek zrobiłem pojawiła się uleczył mnie i dała mi do kieszeni eliksiry . Po chwili wyszedł z łazienki i upadł chyba na łózko .
- posłuchaj nie mów nikomu że Panicz Harry ci pomógł , jeśli ktoś się dowie skończy gorzej niż teraz błagam
Wstałem podszedłem i lekko uchyliłem drzwi , widziałem chłopaka i ogromna plamę krwi .
- masz moje słowo ale wrócę tu
- idź już Panie idź i nie wracaj Pan Harry ma za dobre serce każdemu pomaga tylko nie sobie .
CZYTASZ
Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shot
RomanceZbiór one shot z Draco Lucjuszem Sewerusem Tomem Niektóre rozdziały będą długie niektóre krótkie niektóre będą pokręconymi historiami a niektóre +18