Snarry

736 31 1
                                    


Harry...

Siedziałem znów przy jego łóżku w prywatnym pokoju u Mugolaka . Trwało to już 5 lat . Pięć długich lat ale nigdy się nie poddałem mimo że on nie wiedział to ja wiedziałem i nie mogłem pozwolić na jego cierpienie ból czy śmierć . Ktoś wszedł do sali i poczułem zapach cytrusów .

- witaj Albusie
- Harry mój chłopcze dowiedziałem się czegoś bardzo interesującego
- słucham
- Severus został uniewinniony że wszystkich zarzutów został oznaczony
- to dobrze należy mu się
- ale ale ta sprawa trwała ponad dwa lata i z tego co wiem cała sprawa była opłacana prywatnie by szybko ją zacząć jak i zakończyć

Nastała cisza ja wiedziałem że on wie a on wiedział że to było dla mnie ciężkie .

- dlaczego Harry ?
- pokochałem go jeszcze w szkole, mimo że był jaki był , ja pokochałem tego dupka .

Wstałem podeszłam do jego łóżka zaraz powinni przyjść masażyści . Musiałem mu to powiedzieć musiał ktoś wiedzieć musiałem się wygadać .

- był dupkiem ale coś mnie do niego ciągnęło byłem nim zauroczony jego dłońmi oczami ruchami głosem . Gdy Tom pokazał mi wizję jak go krzywdzi nie mogłem dłużej na to pozwalać i tak doszło do wojny , on znaczy dla mnie więcej niż świat i moje życie .

Nastała cisza długa cisza . Albus usiadł po drugiej stronie łóżka .

- on o tym nie wiedział nigdy się nie dowiedział i tak pozostanie
- Harry ..
- on nigdy mnie nie pokocha , jedyne co do mnie czuje to nienawiść ale wiesz co Albusie ... Ja zawsze będę go kochać on zawsze pozostanie w moim sercu
- co zamierzasz dalej ? Wiem że za niedługo się obudzi
- wyjeżdżam , odchodzę nie mogę nie dam rady patrzeć na niego nie mogąc być przy nim wystarczy mi świadomość że jest wolny zdrowy

Albus miał łzy w oczach . Był dla mnie jak dziadek a teraz musiałem go opuścić .

- wrócisz ?

Pomyślałem chwilę .

- nie wiem może za kilka lat jak uporam się z uczuciami . Nie pokaże mu się na oczy bo się rozpłacze a nie chce czuć od niego pogardy , nie od niego zbyt wiele jej czułem w szkole , moje serce nie zniesie więcej .Z każdą chwilą gdy wiem że za niedługo się obudzi mój strach i obawy rosną .

Pozbierałem wszystkie swoje rzeczy by miał pewność że nikogo tu nie było , Albus cały czas mnie obserwował . Zgarbiłem się trzymając torbę w reku .

- zająłem się całą sprawa finansową jak i spadkową Severusa , wszystkie jego finansowe dobra wróciły do niego jak i posiadłości i dlatego mam prośbę

- słucham ?

- powiedz , jeśli by zapytał że to ty , że to ty mu pomogłeś on tylko bardziej mnie znienawidzi jak dowie się prawdy a tak będzie lepiej dla niego .

Albus tylko przytaknął a ja ostatni raz podszedłem do śpiącego mężczyzny dotknąłem delikatnie jego dłoni dłoni która kilka razy dziennie myłem by zawsze była czysta świeża tak jak całe jego ciało .

- żegnaj Severusie moja nie odwzajemniona miłości

Odszedłem jak tchórz ale tak powinno być , on by mnie nie pokochał a tylko znienawidził .

Próbowałem sobie to wmówić bo serce krzyczało wołało płakało ale tak będzie lepiej .

Wyszyłem z sali a potem z budynku i wiedziałem że nigdy nie wrócę bo moje serce nie da rady .

- bądź zdrów .

Kilka lad później w gazecie przeczytałem bardzo ciekawy artykuł .

Severus Snejp jak i jego małżonka doczekali się pierwszego dziecka . Świeżo upieczony ojciec na zakupach .

Byłem szczęsliwy że znalazł szczęście i może miłość należało mu się . Spojrzałem na buteleczkę którą wypiłem . Zaraz powinna zadziałać wyciągnąłem zdjęcie moich rodziców .

- jeszcze chwilka

Zasnąłem spokojnym snem , zbyt spokojnym .

Severusowi zawsze czegoś brakowało , nie znalazł tego w zielonych oczach małżonki . Czuł się tak jakby coś ktoś mu odebrał bardzo ważną rzecz nigdy się o tym nie dowiedział tak jak o kilku innych rzeczach ale widocznie tak powinno być teraz wracał do domu do pustego domu gdzie żony już nie zastał odeszła do kochanka , nie było syna odszedł razem z matkom , widocznie byłem zbyt zimny .

Całe życie był samotny i jako samotny odejdzie z tego świata tak jak Harry bo oboje nie mieli odwagi na swoją miłość , boje się bali , a teraz cierpieli osobno .

End ...

Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz