Tom ...
Wstałem dość późno , szukałem swojego czarnego mrocznego nietoperza który już dawno powinien zionąc ogniem na mnie że jeszcze nie wstałem ale nigdzie go nie było .. Zaciekawiło mnie to strasznie bo do opieprzania mnie on był pierwszy , umyłem się ubrałem i ruszyłem na poszukiwanie swojego zgreda . Ale wszędzie było pusto nawet w pracowni , jeszcze jedyne co zostało to ogród z wielkim rozczarowaniem ruszyłem w jego kierunku .
Był tam , naprawdę był w ogrodzie , siedział na ziemi oparty o drzewo , w czarnej koszuli i brązowych spodniach , wyglondał tak jakby to tło nie pasowało do niego jego blada skóra cudownie wyglądała w promieniu słonecznym a jego włosy lśniły . Ale jego wzrok był na czymś skupiony nie umiał się od niego oderwać jakby było coś tam go ciekawego .
- diabełku ?
Odwrócił się do mnie a w jego oczach widziałem łzy .
- co się stało ?
Znów popatrzał w dal , martwiłem się ale usiadłem przy nim i czekałem , miałem wrażenie że on po prostu nie potrafi znaleźć odpowiednich słów ale Severus jako Severus nie przyzna się do tego dopóki sam na coś nie wpadnie .
- Tom co myślisz o dzieciach
To go martwiło roześmiałem się i z ciepłym uśmiechem spojrzałem n niego .
- są słodkie i kochane dopóki są małe , potem to lekkie utrapienie ale później sama duma w końcu dla każdego rodzica jego dziecko jest idealne , prawda Severusie ?
Znów milczał , a ja sobie przypomniałem jak wybijałem pobliską wioskę i spotkałem rodzinę z dziećmi tylko jedno dziecko uratowałem resztę zarznąłem jak świnie , to te dziecko dałem Potterom bo wiedziałem że nie mogą mieć własnych , ich już córka rosła jak na drożdżach .
- a co myślisz o własnych dzieciach
- wiesz nie mamy dzieci więc nie wiem , a co chcesz ? Któreś konkretne ci się spodobało ? Która rodzinę mam zabić ?
Dla niego byłem w stanie wymordować cały świat byle tylko był i mnie dalej kochał .
- nie musisz wybijać wioski czy rodzin
- to jak chcesz mieć to dziecko ?
- już mam
Popatrzałem na niego , może jakiś eliksir jebnął mu w głowę .
- dobrze się czujesz ?
- patrząc na mój stan to tak
- twój stan ?
Chyba jednak on się jebnął i zaraził mnie . Spojrzał w moje czerwone oczy .
- mam nadzieje że dziecko pod moim sercem będzie mieć tak czerwone oczy jak ty mój najmilszy
Chwila chwila pod serce , spojrzałem na niego a potem na jego płaski brzuch pod koszulką przyczołgałem się do niego bliżej a on nakierował moją rękę na swój brzuch .
- chce mieć dziecko ale tylko z twojego nasienia i tylko jeśli ono będzie rozwijać się we mnie , więc pokombinowałem pomyślałem i stworzyłem bardzo przydatny eliksir
- Severusie czy ty ?
- tak kochany jestem w ciąży i na Salazar mi świadkiem nie ostatniej , tak jak kiedyś mówiłeś że chciałbyś mieć małą drożynę qwidicza więc ja mam zamiar ci ją dać
Kolejne słowa nie zostały wypowiedziane byłem tak szczęśliwy że tylko rzuciłem się na niego i całowałem jego piękne różowe usta , ten mężczyzna potrafił zaskakiwać i był mój tylko mój .
- kocham cię Seveerusie
- a ja ciebie Ridll
- Merlinie będę ojcem
- a ja matkom
Spojrzałem na niego z podniesionymi brwiami .
- Tom skoro to ja jestem w ciąży i to ja rodzę zapewne w ten sposób stałem się matkom prawda
- kocham cię ty moja żono
- no no już nie przesadzaj
Zaśmiałem się moje kochanie .... Czy on kiedyś przestanie mnie zaskakiwać .
- trzeba to ogłosić .
- mowy nie ma
- czemu ?
- bo stworzyłem to specjalnie dla ciebie i dla mnie , dla mnie ty jesteś wyjątkowy i to dziecko nie mam zamiaru się z tym dzielić
- i jak tu cie nie kochać
Byłem tak szczęśliwy że mogłem wymordować nie jedną wioskę .
- jeśli to będzie dziewczynka nie pozwolę się do niej nikomu zbliżyć a jak chłopiec ...
- chwila chwila , a jak ty chcesz wnuki ?
- Lucjusz ..
- co Lucjusz ?
- no przecież ma syna tak , no to będą razem zaraz wrócę trzeba kontrakt spisać !
- ej a jak to będzie syn !!
- to dasz mu eliksir kochanie ! Wrócę na obiad kocham cię !!
No i zwiałem tworząc przyszłość dla mojego naszego malutkiego aniołka . Dla mojego męża i naszych dzieci ... Nigdy nie sądziłem że w życiu dostane coś tak niesamowitego jak rodzinę . I to dzięki wyjątkowemu upartemu gburowi który zauroczył mnie swoimi oczami a potem postawą , kocham te życie .
31 grudnia w moje urodziny , dostałem najcenniejszy dar prezent na świecie od swojego ukochanego męża przyjaciele oblubieńca .
Syna pierworodnego spadkobierce , dowód naszej najszczerszej miłości .
Harry Severus Ridll Piękny chłopiec o rozczochranych czarnych włosach jak noc po matce i oczach tak czerwonych jak nie jedna krew wypływająca z grubej tętnicy szyjnej .
Gdy Severus spał wykończony po porodzie do dziecka podszedł czteroletni Draco , syn Lucjusza , spojrzał w jego oczy .
- tato kocham go ...
Widzieliśmy jak w oczach Draco coś błysnęło to samo stało się z oczami Harrego . I wiedziałem że decyzje podjąłem bezbłędnie Harry i Draco byli bratnimi duszami , teraz wiedziałem miałem pewność że nie ważne co się stanie Draco będzie chronić małego Harrego i kochać ponad życie spojrzałem na swojego wykończonego męża który widział to , i z cudownym uśmiechem na ustach .
- to kiedy kolejne Panie Ridll
Uśmiechnąłem się , Severus zawsze był spragniony seksu ze mną i mojego dotyku i to mnie tylko jeszcze bardziej kręciło . Mimo że wyglądałem jak wąż kochał mnie a ja jego to była prawdziwa miłość .
- najpierw odpocznij najmilszy a potem pomyślimy , najważniejsze że jesteście cali i zdrowi
- kocham cię Tom ...
- a ja ciebie nietoperzu
W końcu wszyscy są szczęśliwi a ja dopilnuje by żaden mugol nie skrzywdził mojej rodziny nawet jakbym miał ich powybijać co do jednego . Na Salazara ZARZEKAM SIĘ ...
End ...
CZYTASZ
Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shot
RomanceZbiór one shot z Draco Lucjuszem Sewerusem Tomem Niektóre rozdziały będą długie niektóre krótkie niektóre będą pokręconymi historiami a niektóre +18