Snarry

793 32 0
                                    


W pierwszej chwili stał z przyjaciółmi było wszytko dobrze . Draco śmiał się opowiadał żarty wszytko było jak powinno . Potem zobaczył go i świat zawirował a jego serce zaczeło bić szybciej jak zawsze . Kocham tego człowieka od najmłodszych lat . On w jakimś stopu też ale gdy skończył się ich romans w 6 klasie powiedział mu że te oczy , to te oczy przekonały go do tego bo Lili miała takie same , on nie mógł jej mieć więc chciał posiadać jej namiastkę . Teraz jest początek 7 roku a on starał się na niego nie patrzeć tyle razy modlił się by to był sen ale nie to nie był sen . Szedł korytarzem chciał poznać tego mężczyznę od innej strony ale wiedział że to niemożliwe bo on kochał jego mamę i oczy te oczy które ona miała i on . Zamknął oczy a gdy je otworzył korytarz wydawał się jaśniejszy jakiś inny przecież przed chwilą było ciemniej wpadł na kogoś .
- przepraszam
-Potter nie potrafisz chodzić
- Draco przepraszam zamyśliłem się
-Jak ty do mnie powiedziałeś
Harry spojrzał w górę to był Draco jego włosy głos ale wyraz oczu .
- Draco dlaczego tak na mnie patrzysz coś się stało
- Potter uderzyłeś się kaflem w głowę
- Nie czemu pytasz przecież wiesz że nie lubię latać , szedłem do dormitorium ale nie wiem coś chyba zawirowało
- Potter myślę że będzie lepiej jak pójdziemy do pielęgniarki

- Draco dziwnie się zachowujesz coś się stało
- Ja dziwnie a ty to co

- ale ty nigdy mi nie mówiłeś po nazwisku coś się stało

Draco zabrał mnie do pielęgniarki . Rozejrzałem się .

- jest moja ciocia ?

Teraz patrzyli na mnie jakoś dziwnie .

- Potter ty nie masz cioci

Zaśmiałem się .

- Draco nie bądź bucem oddam ci te chrupki , ale gdzie moja ciocia miała dać mi dziś eliksir ale od rana jej nie widziałem

- Draco idź po Dyrektora

Pielęgniarka kazała mi usiąść i nie ruszać się .

Po paru minutach wszedł Dyrekto z z S Seve.... Wstałem podszedłem do niego dotknąłem jego policzka skrzywił się .

- nie ty nim nie jesteś nie patrzysz na mnie z tym uczuciem

- o czym ty mówisz

Dopytywał się .

- twoje oczy są milsze od niego

Powiedziałem to z tak ciepłym uśmiechem że już nic mi nie odpowiedział ..

Po chwili weszła kopia mnie tylko większy . Spojrzeliśmy na siebie , stanęliśmy na przeciw siebie był wyższy o 10 cm .

- miło mi

- wzajemnie

Nie wiedziałem już co mówić ale musiałem wiedzieć .

- ile tu masz lat

- 25

25 nie wyglądał na tyle ja miałem 18 a tez na tyle nie wyglądałem .

- 18

- jak się tu znalazłeś

Zastanowiłem się chwile .

- rozmawiam z Draco zaproponował mi bym bardzo mocno życzył sobie poznać kogoś od tej strony która bym pokochał a nie nią brzydził

- o kogo chodziło

Podniosłem się na palce i wyszeptałem ciche Severus .

- ty sobie żartujesz ?

- nie a czemu , pokochałem go a on mnie wykorzystał więc chciałem go poznać od lepszej strony i tyle

- ale że on

- a masz z tym problem

- tak

- i spoko to twój problem nie mój moje serce i moje wybory ...

Panowała długa cisz którą przerwał tutejszy Harry .

- wybacz masz racje to mój problem

- ja tez przepraszam to na pewno dla ciebie szok

Uśmiechnęliśmy się do siebie promiennie . Po czym tamten Harry spojrzał na Snejpa .

- ale serio on nie było lepszego wyboru

Potrzaskałem głowa podeszłem do Snejpa objąłem go i pocałowałem zanim zaprotestował .

- on jest najlepszym wyborem jaki mam i będę mieć

Świat musiał się nauczyć że jest dwóch Harrych ale jeden z nich miał po miesiącu na nazwisko Snejp , wystarczył miesiąc by Seveerus pokochał tego innego Harrego i uczyniło go swoim i mimo gróźb Pottera że go zabije jak mnie skrzywdzi potoczyło wszytko się cudownie .

End...

Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz