Snarry

610 28 0
                                    


Trzecia osoba ...

On leżał głową na jego klatce piersiowej i zachwycał się ubiegłą nocą , to było to czego pragnął od kiedy dowiedział się że on jest jego bratnią duszą , po tej nocy uwierzył że on w końcu też do niego to poczuł , mimo że Severus był lekko podpity jak on wierzył że jego słowa były szczere .

Harry kocham cię . Harry bądź tylko mój . Harry chce byś nosił moje dzieci . Harry ohhh mój Harry .

Cały czas słyszał te słowa w swojej głowie , Harry poruszył się i spojrzał na śpiącego mężczyznę gdy chciał go pocałować poczuł ból w dolnych partiach , uśmiechając się ciepło dotknął swojego brzucha , to był jego pierwszy raz i do tego może jest w ciąży z miłością swojego życia , a dziś właśnie dziś może nawet go oznaczy że jest jego tylko jego tak jak powtarzał to w nocy .

Gdy czarno włosy usłyszał pomruk starszego podniósł na niego wzrok czekając aż zobaczy te przepiękne czarne oczy wypełnione miłością , takie jakie widział w nocy .

Ale gdy zobaczył te oczy to zimny dreszcz przeszedł przez kręgosłup Harrego , ta furia wściekłość i nienawiść , a serce bolało jeszcze mocniej bo Harry wiedział że tamten Severus z nocy odszedł i nie wróci a teraz patrzy na niego ten ten oto mężczyzna który go nienawidzi .

- Potter

Wypluł jego nazwisko jak największą zniewagę .

- co tu robisz ty niewdzięczna dziwko !

- al ale Sev

- jaki kurwa Sev ty pedale spierdalaj z mojego łózka !!

Severus uderzy go pięścią w policzek aż Harry zleciał z łózka uderzając o ziemie , ból promieniał a krew która zaczęła lecieć w ogóle nie pomogła . Zielonooki dotknął swojego policzka przerażony agresją swojej bratniej duszy i krwią którą zobaczył na swojej ręce jak i nogach .

- dlaczego mnie uderzyłeś ? Dlaczego ?

Zapytał Harry słabym głosem , bo wiedział zawsze był przygotowany na wyzwiska i obelgi od swojej bratniej duszy ale jeszcze nigdy nie zastosował przeciw niemu przemocy . Harry spojrzał ze łzami przerażenia na Severusa bojąc się poruszyć , gdy zobaczył jak czarno włosy do niego podchodzi panika go zalała już nie czuł się przy nim bezpiecznie , nie teraz gdy wiedział że mógł go z łatwością uderzyć zalała go panika i pytania czy on na to zasłużył i czym ? Nie spał z nikim zatrzymał swoje ciało nietknięte i było tylko dla niego ale teraz gdy mu je oddał czuł się brudny jego bratnia dusza nie uszanowała go bał się .

Severus podniósł jego głowę za podbródek patrząc mu prosto w oczy .

- a teraz ty mała dziwko ubierzesz się i spierdolisz z tond i zapomnisz o wszystkim rozumiesz ?

Kolejne uderzenie gdy odpowiedz nie nadeszła .

- pytam się suko czy rozumiesz ?!

- tt ta tak

Severus wyprostował się i wyszedł zostawiając zapłakanego zakrwawionego chłopaka na ziemi dalej nagiego i oszukanego .

Harry wstał na chwiejnych nogach interesowały go tylko ubrania i różczka chciał jak najszybciej stąd uciec i zapomnieć o tym mężczyźnie , o swojej miłości , bratniej duszy , o kacie .

Najbardziej boli gdy to miłość twojego życia cię krzywdzi .

Usłyszał w głowie słowa swojego przyjaciela . Harry ubrany nie przejmował się że z kącika ust i z nosa leci krew że ma go złamany , że policzek jest rozcięty przez uderzenia Severusa które do lekkich nie należały . Brzuch bolał z każdym kolejnym krokiem ale postarał się wyszedł i zniknął na ganku pozostawiając po sobie tylko krew na pościeli udowadniając jego niewinność i oddanie dla bratniej duszy która zarzucała mu prostytucje i krew na ziemi gdzie aktu dokonał brutalny czyn Severusa wobec niewinnej istoty .

Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz