Harry Potter I Tony Stark

888 34 1
                                    


Harry siedział na wieży Starka , musiał poznać osobę z którą się przespał i spodziewa się dziecka , zwykła ciekawość , zachciało się na starość dzieci , a tam starość mam tylko 30 lat a wyglądam 17 na no niepoważne ....

Patrzałem jak walczy z jakimiś kosmitami a wokół niego kilkoro innych mężczyzn i jakaś kobieta , ciekawa mieszanka .

Ten debil był tak arogancki , no przecież samobójca , jakbym ja był lepszy w sumie ..... ehhh...... Te dziecko dostało niesamowita mieszankę genów ..

Ale pomału już traciłem cierpliwość z tego co widziałem mieli tam boga i miał coś młotek hmmm młotek , ciekawe jakby się nim tłukło mięso na kotlety ......

Ale dałem rade poczekać prawie do końca gdy już widziałem ogromną bestie wstałem i krzyknąłem w języku węży .

- dość znikaj stąd bo tracę dobry humor !!!

- panie ?

- nie nazywaj mnie tak poczwaro wracać do siebie psujecie mój humor

- tak oczywiście .

I tak szybko jak się pojawili tak zniknął i nie tylko on , a wszyscy teraz patrzeli na chłopca o zielonych oczach i długich włosach który sobie spokojnie stał na wierzy , patrząc na nich hmmm ironicznie ......

Pierwszy rozpoznał mnie Tony podleciał do mnie chciał mnie objąć ale nie dałem się , wiedziałem że on mnie pragnie w końcu szukał mnie dwa miesiące bez skutku , jakże by inaczej przecież to nie mój świat i chyba w końcu to zrozumiał jak zobaczył że wyczarowałem miotle usiadłem na niej , założyłem nogę na nogę i spojrzałem na niego z wyższością .

- przybyłem tylko porozmawiać i wracam do siebie mam dużo pracy

I odleciałem do salonu Avengersów .

Najpierw przybyła jego paczka patrzeli na mnie podejrzliwie , po co ? Czemu ? przecież ja sobie tylko siedzę na stole i zajadam się truskawkami . I przybywa w końcu ten którego uuuuuu . Przez niego jestem w tej dziwnej sytuacji .

- Harry ja ...

Zaczął spokojnie do mnie podchodzić , a ja odleciałem kawałek od niego .

- Tony rozmawialiśmy o tym to miała być tylko jedna noc, JEDNA , seks i tyle koniec tematu . Dlaczego ty mnie szukasz ?

- ale ja Harry nigdy takiego czegoś nie poczułem i wiem że ty czułeś to samo , kocham cię !!! Nie mogę o tobie zapomnieć !

Wykrzyczał .

- po pierwsze nie krzycz , po drugie zaraz muszę się zbierać na imprezę

- jakom z kim ? Powiedziałeś że spieszysz się do pracy ..

Zielonooki westchnął zażenowany jego zachowaniem

- Tony dziś jest 31 lipca więc jeśli nie zapominałeś mam 31 urodziny przyjaciele robią mi imprezę niespodziankę

- ile ty masz !!!!

Wykrzyczeli wszyscy , ja popatrzałem na boga podszedłem do niego dotknąłem jego policzka i magia zawirowała .

- ty nie powinieneś być zaskoczony wywodzimy się prawie z tej samej rzeki

- mój brat to debil proszę wybacz mu to...

Obróciłem się i zobaczyłem go .

- LOKI !!!!!

Podleciałem do niego rzuciłem się mu w ramiona a on mnie okręcił .Tak tęskniłem za nim .

Tomarry Drarry Snarry Lucarry one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz