Impreza okazała się powtórką z wyjazdu, tylko bez Verity i Jacoba. Leon poświęcał całą uwagę Axelowi, tryskając przy tym młodzieńczą radością. Co trochę się Arrowowi gryzło, przecież Leon nie napisał egzaminów, a zamknięcie akademii równało się z zawieszeniem edukacji. August trzymał się wymownie blisko najmłodszej dwójki imprezy, która nie opuszczała się na krok – to znaczy Claire nie opuszczała zawstydzonego Owena. Hazel dawno odkryła prawdę o dziewczynce, przez co zatrzymywała na niej wzrok na dłużej. Poza tym jednak trzymała się przy Gabrielu, który niemal z namaszczeniem traktował normalność rodzeństwa. Arrow za to starał się zagadywać Owena, aby nie uciekł w popłochu.
Toma Ward się nie pojawił.
– Czemu tak na mnie patrzysz? – spytał w końcu Owen.
– Głodna jestem.
Arrow spojrzał szeroko otwartymi oczami na Augusta. Ten spuścił wzrok na Claire.
– To zjedz coś.
– Dobra. Jak cię ugryzę, to nie krzycz.
Claire naprawdę się przemieściła bliżej gołego przedramienia Owena, a ten tak poczerwieniał na twarzy, że niemal zatoczył się na Arrowa.
– Nie mnie!
– Aha. Bez sensu proponowałeś w ogóle – rzekła naburmuszona, zaplatając ramiona.
– Głupia jesteś? Nie można jeść ludzi!
– Ty niby ten mądry, tak?
– Podstawy, to są podstawy ludzkości!
– Twoje rodzeństwo jest Umiejętne i nigdy cię nie ugryzło?
– Jesteś stuknięta.
– Arrow, co to znaczy „stuknięta"?
– Ślub w tym widzę – zapowiedziała rozbawiona Hazel z nogą na nodze.
Arrow spostrzegł, że Gabriel także się im przyglądał, podczas gdy Leon z Axelem byli pogrążeni w poważnej dyskusji przy blacie w kuchni.
– Co ona widzi? W czym? Arrow.
– Myślę, że Hazel dała ci zgodę na kochanie Owena – stwierdził, poklepując nastolatkowi ramiona. Spojrzał na niego jak na największego zdrajcę w życiu. Nawet go to rozbawiło.
– Mogę go kochać? Którym kochać?
– Takim jak ja Gabriela – przypomniał jej, więc zadumała się na chwilę i zmierzyła Owena bardzo krytycznym spojrzeniem, przez co ten się skulił i bardziej przysunął do Beckera. – Oczywiście nie możesz go zjeść. Jak się kocha, to się nie je drugiej osoby.
– Logiczne – podsumowała. – Owen, kochasz mnie?
– O Boże, ona jest nienormalna – jęknął płaczliwie. – Arrow, przestań ją podpuszczać!
– Jesteś jedyną osobą w pomieszczeniu, która dorównuje jej wiekiem. Bądź milszy dla dziewczyny i po prostu dotrzymaj jej towarzystwa.
– Ona chciała mnie ugryźć!
– To jej sposób na podryw.
– Powiedzieli ci, prawda? – fuknął obrażony. – Powiedzieli, że masz mnie przekonać do posiadania przyjaciół i dziewczyny, ale ja mówię temu stanowcze nie!
– Czy jak się kogoś kocha, to można go uderzyć? Bo Eddy mnie w sumie nie bił. Nie wiem – dumała. Hazel prychnęła głośno, alarmując pozostałą dwójkę w kuchni. O dziwo nie robiło na niej wrażenie Szaleństwo nastolatki.
– Czemu cię to interesuje? – spytał podejrzliwie Owen.
– Nie wiem. Mówisz, że jesteś mądry, a chrzanisz takie głupoty, że ręka mnie świerzbi. To jak?
CZYTASZ
Lost energy//bxb//✔
Dla nastolatków„Arrow Becker jest Zwykłym. Słabym człowiekiem, który każdego dnia mierzy się z apodyktycznym ojcem, robiąc mu na złość. Wybiera się ku jego niezadowoleniu na kierunek Łowcy w akademii wroga. Tam niespodziewanie trafia pod skrzydła Gabriela Wilkerso...