Rozdział 18~ Dowiem się prawdy?

353 34 7
                                    

Po wczorajszym spotkaniu resztą nocy wydawała mi się tak spokojna,beztroska. Mogłam przysiąść , że nawet szczerze się uśmiechnęłam. Nie wiem dlaczego ,ale czuję się w jego towarzystwie tak dobrze,tak swojo.. 

Kilka dni później..

Być może uznacie to za kompletne uzależnienie, ale  to co wam powiem zmieni wasze zdanie być może na lepsze. Chcę powiedzieć wam, że nie wyobrażam sobie dnia ani nocy bez spotkana z Thomas'em.
Dzisiejszy dzień był słoneczny, tętniący życiem. Naprawdę coś nie zwykłego. Po mału zaczęłam przyzwyczajać się do otoczenia. Zaczęłam akceptować siebie a co najważniejsze innych. Dowiedziałam się różnych podstawowych informacji o Thomasie,lecz nadal nie wiem tego co naprawdę bym chciała. Mam nadzieję z czasem się dowiem.

Myślałam, że dzisiejszy dzień będzie inny. Taki normalny, wspaniały jak każdy od kąd dogaduje się z Thomas'em. Wjechałam z chłopakiem do szkoły. Kierowaliśmy się w stronę szafek. Nie wiedziałam co zrobić kiedy zobaczyłam Lucasa przed sobą. Stał uśmiechając się w moją stronę. Widziałam jak Thomas spogląda na mnie z lekkim gniewem.

- Cześć- Odparł brunet podchodząc do mnie.

- Cześć- Odpowiedziałam zdziwiona.

Brunet spojrzał na Thomasa.

- Cześć Mikel- Wystawił do niego dłoń.

- Przecież wiesz ,że nie jestem Mikel- Nie podał mu ręki.

- Nie wiedziałem,że używasz swojego starego imienia?

- Teraz już wiesz! Co to robisz?!

- Raczej nie powinno cię to interesować.

- No co ty nie powiesz?- Warknął.

- Co ty tak ostro ? Nie kumam cię.

- Lepiej zejdź mi z drogi!

- Sorry nie jesteś tutaj królem.

- Inni myślą inaczej- Podszedł do niego.

- Fel my jeszcze musimy pogadać,ale to jak nie będzie tego wariata- Szturchnął go.

Thomas chciał już podejść do niego. Miał w sobie wielką agresję.

- Thomas odpuść- Złapałam go za dłoń.

Spojrzał na mnie lekko uspokojony.

- Wybacz. Idziemy do tej szafki?

- Jasne- Uśmiechnęłam się.

Po zajęciach czekałam na tatę. Spóźniał się i to mnie martwiło.

- Tata znów się spóźnia? - Podszedł Lucas

- Czego chcesz?

- Czemu jesteś cały czas dla mnie taka oschła?

- Nie ważne.

- Ten palant kazał ci się do mnie nie odzywać?

- Nie nazywaj go tak!

- Ej nie mówisz mi że coś do niego czujesz? - Zaśmiał się.

- Nie powiedziałam tego!

- Ale widać to po tobie- Włożył ręce do kieszeni spodni.

- Jesteś coś zbyt pewny siebie.

- Czemu tak uważasz?

- Wszyscy mówią o tobie źle. Pytam się dlaczego?

- Wiesz nie każdy musi mnie lubić.

W tym momencie znikąd pojawił się Thomas.

- Mówiłem ci że nie masz z nim gadać!- Krzyknął.

- Dlaczego?!

- Bo nie! Idziemy Fel!

-Ale może ja nie chcę nigdzie iść?!- Zamurowało go.

- W takim razie zostań z tym swoim kochasiem!- Odszedł.

- Mądrze wybrałaś- Uśmiechnął się.

- Zamknij się- Warknęłam.

- Przy tobie się nie da. Zaprowadzić cię do domu?

- Nie! Mam dość wrażeń jak na dziś.

- Jak uważasz- Odszedł.

Zostałam sama. Czekałam na tatę jeszcze kilkanaście minut. Nie było go. Poraz pierwszy mogłam jechać do domu sama. Zapowiadała się ślizga podróż.

Dla kogoś taka wyprawa była by nie do pokonania. Ja nie czułam zmęczenia w końcu nie jestem człowiekiem. Robiło się coraz ciemniej. Próbowałam przyspieszyć tępa ale tak szybko rękami nie umniem obsługiwać.
Przed domem zauważyłam czarną postać która stała pod latarnią. Nie zwróciłam na nią uwagi. Podjechałam do drzwi domu. Były zamknięte.  Ponownie zadzwoniłam do taty i mamy ale nikt nie odbierał.
Poczułam jak ktoś łapie mnie za ramię.

- Może pójdziesz do mnie ?

- Thomas czemu mnie śledzisz?!

- Bo taki mam obowiązek.

- Wcale nie!

- Proszę chodź ze mną wytłumaczę ci wszytko.

- Okey ale jak zrobisz coś głupiego przypierdolę ci osobiście.

Chłopak wybuch śmiechem.

Hej ! No więc z waszej ankiety wynika że mam dokończyć opowieść. Postaram się. Pracuje nad kolejną częścią Oczywiście wybraliście z Leo i ma być to życie. Więc nie ma problemu. Jak skończę tę książkę jak obiecałem będę pisać książkę,,Zanim poznasz prawdę" czyli będą podane dwie na raz. Życzcie mi weny 😂😂

Zapraszam na mojego fb
Jonathan Cox

Zapraszam na mojego fbJonathan Cox

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[Poprawki]Pocałunek Wampira 1&2 || Leondre DevriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz