Rozdział 26~ Kim do diabła jesteś?!

725 72 8
                                    

Weszłam do klasy. Oparłam twarz o dłoń. Spojrzałam w okno. Zamknęłam chwilę oczy kiedy jasne słońce świeciło w moją twarz. Uśmiechnęłam się. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam.

Czemu tu jest tak ciemno? Gdzie ja jestem? Nie lubię ciemności. Halo! Jest tu ktoś? Czemu jestem w lesie? Dlaczego słyszę krzyki?

Szłam ścieżką. Czułam na sobie wzroki tysiące istot. Zawisłam ręce na piersi aby było mi chociaż troszkę cieplej. Każdy kolejny mój krok sprawiał ból. To tak jakbym chodziła po potłuczonym szkle. Zimny wiatr wiał w moją stronę. Czułam jak powiewa moje długie włosy. W głębi lasu zobaczyłam małe światełko. Uśmiechnęłam się gdy je zobaczyłam. Podbiegłam do niego jak najbliżej. Chciałam go dotknąć, ale nagle rozpłynęło się w powietrzu. Przed sobą ujrzałam nieznajomą dziewczynę. Była dość wysoka. Miała długie, kręcone,rude włosy i zielone oczy. Spoglądała na mnie z nienawiścią. Wystawiła swoje kły.

- Myślisz, że dziewczynko ktoś ci pomoże? Śmierć po ciebie idzie. Ja po ciebie idę - Zaszeptała.

Uśmiechnęła się szyderczo. Nagle z nikąd pojawił się Leondre. Podeszła do niego. Zaczęła się z nim całować.

- Zostaw go! - Wstałam. Chciałam ją uderzyć.

Rozpłynęła się w powietrzu. Pojawiła się z drugiej strony. Znów podeszła do Leo. Chciałam podejść do niej,ale każdy krok był udręka. Tak jakby jakaś siła nie chciała mnie do nich pościć. Chciałam płakać. Nie mogłam patrzeć jak wciąż to robią.

- Odbiorę ci wszytko. Miłość, szacunek, odwagę, przyjaciół, chłopaka i twoje życie - Zaśmiała się.

- Kim jesteś?!

- Twoim koszmarem dziewczynko. Szykuj się na wojnę - Wyciągnęła nóż. Wbiła mi go w brzuch. Padłam. Zamknęłam oczy. Znów czułam zimny powiew. Było mi zimno. Z resztek sił zaszeptałam ,,Leo"

Poczułam jak ktoś mnie szturcha. Lekko zaczęłam otwierać oczy. Miałam je mokre. Czy ja płakałam? Zobaczyłam nad sobą twarz Leo i wychowawcy. Znajdowałam się zapewnie w pokoju pielęgniarki.

- Co się stało? - zapytałam?

- Usnęłaś młoda panno na lekcji. A raczej zemdlałaś.

Nie wiedziałam co powiedzieć.

- Proszę pana zaopiekuje się Wannessą - Oznajmił Leo.

- Dobrze. Niech będzie. Uważają na nią- Odszedł.

Złapał mnie za rękę. Odruchowo głową dał znak pani pielęgniarce że jest w porządku. Wziął mnie na ręce.

- Leo ale ja umniem chodzić- Powiedziałam ledwo żywa.

- Spokojnie. Musisz odpoczywać - Widziałam w jego oczach łzy.

Zamknęłam oczy. Wtuliłam się w ukochanego.

~~~~~

Obudziłam się w łóżku. Byłam taka słaba. Nie mogłam nawet wydobyć z siebie słowa. Chciałam wstać z łóżka. Z trudem mi to przychodziło. Do pokoju wszedł chłopak. Podbiegłam do mnie i złapał.

- Ej nie wstawaj. Musisz odpoczywać - Położył mnie do łóżka.

- Co mi jest? - Zapytałam.

- Ja sam nie wiem.. miałem się ciebie o to spytać - Był smutny.

Chciało mi się płakać. Nie wiedziałam co jest. Powiedzieć mu o tym śnie? A może to tylko moja wyobraźnia?

- Dowiem się co ci jest obiecuję - Pocałował mnie w czoło.

- Zostaniesz tu ze mną?

- Tak kochanie - Uśmiechnął się.

Położył się obok mnie. Lekko dłoń położył na moim brzuchu. Spoglądał na mnie. Znów byłam senna. Dlaczego tak jest? Zamknęłam oczy. Czy ja umieram?

~ Noc~

Halo!? Rozejrzałam się w koło. Trzy wielkie wierzby koło siebie. Swoje kroki znów stawiałam nie pewnie.
Ta sama dziewczyna czekała na mnie przy tym samym miejscu.

- Kim jesteś?! - Krzyknęłam.

- Mówiłam ci dziecko...

- A czego chcesz? Bez powodu tutaj nie jesteś!

- Chcę zabrać ci wszytko.. chcę abyś cierpiała tak samo jak ja! - Złapała za moją bluskę.

- Jak to? - Po moich policzkach ciekły łzy.

- Przypomnij sobie sklerozo! Zniszczyłeś moje życie. Jestem Tobą!

- Wcale nie! Ja się tak nie zachowuje!

- Może i tak... Zabrałaś mi chłopaka, władze więc chcę się zemścić. Zobaczymy co zrobisz kiedy twój ukochany wybierze mnie.

- Co ty mi robisz?!

- Żywię się twoim strachem! - Uśmiechnął się.

Wbiła się w moją szyję! Zaczęłam krzyczeć! Obudziłam się ze strachem.
Leo przebudził się. Spojrzał na mnie.

- Już dobrze. Jesteś przy mnie- Ucałował mnie w policzek.

Wtuliłam się w jego ciało. Bałam się zasnąć....

~ No to zaczynamy akcje! Do zobaczenia ~

[Poprawki]Pocałunek Wampira 1&2 || Leondre DevriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz