Tony: zamorduję was
Tony: moja sypialnia i salon to jedno wielkie pobojowisko
Peter: ostrzegałem
Peter: trzeba było współpracować
Peter: oddać melise po dobroci
Peter: i byś teraz nie marudził
Stephen: dziękuję
Stephen: Quill, Rocket
Stephen: płyty i alkohol do odebrania jutro
Rocket: zostajemy na ziemi??
Peter: hell yeah!
Tony: Gamoro
Gamora: huh?
Tony: masz niezły prawy sierpowy
Gamora: wiem
Clint: przywaliła ci?! XDDD
Natasha: ma teraz limo na pół ryja
Clint: XDDDDD
Tony: tak, dzięki za pomoc
Natasha: mieliśmy się nie wtrącać
Tony: mieliście nie pomagać Strange'owi
Tony: nauczcie się czytać ze zrozumieniem
Natasha: sorka
Tony: wiecie ile kasy pójdzie na naprawę???
Clint: bo to tak bardzo zaboli twoją kieszeń
Tony: mógłbym wydać tą kasę na coś innego
Tony: coś pożytecznego
Clint: idę wyłączyć mózg
Clint: bo podpowiada mi niezbyt przyzwoite myśli
Natasha: XD
Tony: nie chcę wiedzieć, naprawdę
Tony: a ty, Strange
Tony: wal się
Clint: wal mnie**
Clint: twoja autokorekta ssie
Scott: krzyknąłem XD
Stephen: mam meliske, więc nie zepsujesz mi humoru swoim bezsensownym gadaniem
Tony: naprawdę tak ciężko było ci ruszyć tyłek i po to przyjść??
Clint: seksowny tyłek*
Stephen: nie chciałem oglądać twojego ryja
Clint: przystojnego ryja*
Tony: spadaj, Clint
Clint: wasze autokorekty są jakieś zjebane
Scott: Barton
Scott: u made my day
Clint: *kłania się i rozdaje autografy*
Clint: a teraz przepraszam, ale idę tworzyć plan
Scott: plan? czego?
Clint: jego dokładna nazwa to
Clint: misja 'zeswatanie ze sobą dwóch największych idiotów na tej planecie aka Stephen Strange i Tony Stark'
Clint: może Laura mi pomoże
Natasha: ty biedną Laurę w to wszystko nie mieszaj
Natasha: ktoś w tej rodzinie musi być normalny
Tony: przypomnijcie mi, dlaczego on był Avengerem?
Natasha: był naszą maskotką
Natasha: każda drużyna potrzebuje swojej maskotki
Tony: kto jest nią teraz?
Natasha: nie wiem
Natasha: Banner?
Bruce: nie jestem maskotką
Natasha: jesteś
Natasha: od dzisiaj
Natasha: bez dyskusji
Natasha: albo
Natasha: celibat będzie
Bruce: ...
Tony: Banner
Tony: ty seksoholiku XD
Bruce: :))))
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK