Szkocik:
Szkocik: bartong is real, frajerzy
Clint: uwu Szkocik
Szkocik: uwu Clincik
Tasha: czy ja mogę wiedzieć co tu się wyprawia do jasnej ciasnej
Buck: do ciemnej szerokiej**
Tony: CO MIĘDZY WAMI JEST???
Clint: zbyt mała odległość ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tasha: matko Clint, my pytamy poważnie!
Clint: a ja poważnie odpowiadam!
Tasha: @Laura?
Laura: XDDDDD
Tasha: no nie wierzę
Shuri: ej nawet ja nie wiem
Shuri: a jestem jego prawą ręką
Pietro: ojciec, czy ty zdradzasz matkę z facetem?
Clint: XDDD
Laura: XDDD
Buck: czy wy żyjecie w trójkącie?
Clint: XDDDDD
Laura: XDDDDD
Szkocik: XDDDDD
Tasha: dogadaj się z takimi
Tony: pogadaj z takimi na poziomie
Clint: twój poziom to przedszkole, na tym chacie nie znajdziesz
Tony: nienawidzę cię gnoju
Clint: ja ciebie też pedale
Tasha: Clint, jesteśmy twoimi przyjaciółmi
Tasha: ty i Scott, o co chodzi?
Clint: miłość nie wybiera, kochana
Laura: XDD
Clint: nie śmiej się, skarbie!
Carol: czekajcie, bo chyba nie ogarniam
Carol: Clint i Scott?
Clint: tak
Szkocik: dokładnie
Clint: kochamy się!
Carol: co
Clint: love is love
Carol: jezu wiem
Carol: ale nadal - CO?
Clint: bartong moi drodzy
Clint: shippujcie nas
Buck: nie, bo nie wiem co między wami jest
Clint: przecież już pisałem, że zbyt mała odległość
Tasha: boże Barton, nie drażnij mnie
Tasha: jestem twoją najlepszą przyjaciółką i w tej chwili masz mi powiedzieć o co chodzi!
Laura: śmieje się z was
Tasha: Lauro!
Laura: 😊😊
Clint: dobra, koniec tej szopki, bo jestem cały czerwony ze śmiechu XDDDD
Clint: PRANKSTUJEMY SOBIE
Clint: Szkocik wpadł w odwiedziny z Hope i Cassie i się nudziliśmy XD
Clint: co nie zmienia jednak faktu, że bartong is real
Clint: jako bromance, oczywiście
Tasha: wypchaj się
Clint: czy wy naprawdę myśleliście, że między nami coś jest? XDDD
Tasha: nie
Tasha: ale to zdjęcie
Tasha: zaczęłam mieć wątpliwości
Szkocik: mówiłem, że to dobry pomysł!
Clint: mój chłopak jest taki mądry uwu
Tasha: wychodzę
Buck: śmieje się
Shuri: shippuje
Shuri: bro ofc
Szkocik: ❤️
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Comédietony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK