Buck:
Buck: uwu
Shuri: ojaaaa
Shuri: cukrzyca mi wyjebała poza skalę
Stevie: język, młoda
Shuri: Kapitanie, jeszcze ci się nie znudziło?
Stevie: jeszcze nie
Tasha: supertata ❤️
Wanda: uszyje ci taką koszulkę!
Wanda: w sensie z napisem 'supertata'!!
Clint: szyjesz?
Tony: ostatnio zaczęła
Wanda: z nudów
Tony: yeah
Tony: mam sweterek z napisałem 'kocham pana dziwnego'
Wanda: i jeszcze ani razu go nie ubrałeś!
Tony: czeka na specjalną okazję
Wanda: ta, jasne
Wanda: a zaraz wybaczcie, ale idę uszyć koszulkę dla tatka
Clint: uwu moja córeczka ❤️
Pietro: widać kogo faworyzujesz
Clint: bo Wandzia jest urocza i bezproblemowa
Pietro: ja też
Clint: chyba jak śpisz
Carol: Clint
Carol: matko, jakie urocze!
Carol: rozczuliłam się
Clint: ❤️❤️❤️
Jessica: te dzieciaki są kjutaśne!
Carol: taaak
Tasha: dajecie sobie radę?
Buck: jest dobrze
Buck: Nathaniel śpi, Cooper ogląda bajkę, a Lila bawi się teraz z wujkiem Steve'm
Buck: a Clint właśnie runął na kanapę i się nie rusza
Buck: szturchnąłem go, ale nie reaguje
Buck: umarł?
Tony: XDDD
Buck: oddycha
Buck: ok, jednak żyje
Buck: więc wszystko dobrze
Buck: dajemy radę!
Buck: jeszcze tylko pół soboty i niedziela
Buck: damy radę
Buck: bo jak nie my to kto!
Tasha: jeśli będziecie potrzebowali pomocy, to piszcie
Tasha: ktoś może przyjechać
Carol: ja i Jess jesteśmy wolne
Clint: wszystko pod kontrolą
Clint: Steve jest dobrą mamą
Sammy: XDDDDD
Buck: taaa, jest
Buck: gdyby nie Steve, to byłoby krucho
Clint: dzięki Bogu za Stevena Rogersa!
Buck: święte słowa, polać mu
Pietro: *polewa soczek jabłkowy*
Clint: fuj
Pietro: *przewraca oczami i polewa soczek pomarańczowy*
Clint: może być
Clint: wolałbym alko, ale rozumiecie, dzieci
Pietro: *szepcze* idź się leczyć alkoholiku jeden
Clint: *krzyczy* zamknij twarz
Pietro: *krzyczy głośniej* nie ma mowy
Buck: zamknijcie się, bo obudzicie Nathaniela
Buck: sam go ułożyłem do snu!!
Tasha: ale przecież
Tasha: z resztą, nieważne
Tasha: Bucky nabiera wprawy przed swoim bachorem
Buck: co
Buck: a no tak, jestem w ciąży
Clint: XDDD
Clint: Steve wie?
Buck: jeszcze nie
Szkocik: oni żartują, nie?
Clint: kto jak kto, ale ty mój drogi, powinieneś wyczuć kiedy ktoś żartuje, a kiedy nie
Clint: staczasz się
Szkocik: :((
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK