Carol:
Carol: CAROLNAT
Tasha: YAAAS
Tasha: @Clint złotko, shippuj
Clint: o mamusiu
Clint: O MAMUSIU
Clint: moje dwie ulubione blondyny
Clint: jhjdhbhznxjhdihhxhhzj
Clint: płaczę
Shuri: OMG JAKIE PIĘKNIE BABKI
Shuri: wyjdźcie za mnie
Wanda: KOCHAM WAS BABY MOJE ❤️❤️
Carol: my ciebie też, Wandzia! ❤️
Tasha: Clint, shippuj!!!
Clint: RUDA SHIPPUJE
Clint: po prostu cały czas zachwycam się tym zdjęciem
Clint: to jest takie piękne ahh
Tasha: ale co?
Clint: to, że każdy bez problemu przyjął Carol do naszej drużyny i jest teraz członkiem naszej cudownej rodzinki ❤️❤️
Carol: okej, teraz to ja płaczę
Carol: UGH CLINT
Clint: płaczmy sobie razem
Shuri: *grupowy hug*
Wanda: mogę popłakać z wami?
Clint: pewnie
Clint: kocham was wszystkich
Clint: wiecie?
Tasha: wiemy
Wanda: i my ciebie też kochamy
Clint: 😭😭
Tony: co wy-
Tony: co tu się dzieje?
Clint: mamy mood na płakanko, a co?
Tony: nie, nic
Tony: chciałem wam tylko powiedzieć, że ironstrange się rozpadł
Clint: co
Clint: co ty właśnie napisałeś
Shuri: co proszę
Tasha: co ty pierdolisz stary pryku
Wanda: zgłupiałeś
Clint: ODEZWIJ SIĘ
Clint: JAK TO IRONSTRANGE SIĘ ROZPADŁ
Bruce: jak Beatlesi?
Clint: Stark do kurwy nędzy
Tony: żartowałem
Tony: chciałem się trochę pośmiać z waszych reakcji
Clint: TY CHUJU
Tasha: masz przejebane
Tasha: idę do ciebie
Shuri: to nie jest śmieszne, do cholery!
Tony: wasze reakcje są śmieszne
Clint: sam jesteś kurwa śmieszny
Clint: idź się lecz
Tony: no już, nie przeżywaj
Tony: oddychaj
Clint: spierdalaj
Clint: nie mów mi co mam robić, jasne??
Tony: umrzesz
Clint: TRUDNO
Tasha: te, nawet tak nie pisz
Laura: Clint, bez takich
Clint: to niech ten bezmózgi geniusz mnie nie wkurwia
Tony: a co?
Tony: ty też w ciąży i nie możesz się denerwować?
Clint: ty się sam prosisz o wpierdol
Tony: 'Tony, jesteś fundamentem tej drużyny, bez ciebie by nas nie było, bla bla bla'
Clint: WIĘC NIE PISZ TAKICH GŁUPOT
Clint: JESTEM SHIPPEREM I PRZEŻYWAM WSZYSTKO MILION RAZY MOCNIEJ
Clint: JASNE????
Tony: jak słońce
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK