Stevie: gdzie
Stevie: jest
Stevie: moja
Stevie: tarcza
Stevie: ???
Buck: co się stało, kochanie?
Stevie: ktoś ukradł moją tarczę
Tony: to nie ja
Tony: ja jestem niewinny
Tony: cały dzień nie wychodziłem z łóżka
Tony: Steph potwierdzi
Stephen: ta, potwierdzam
Tony: wybacz Cap, nie pomogę
Clint: coś czuję, że to sprawka Wade'a
Wade: cóż, możliwe
Wade: chcieliśmy ukraść ten cały starbreaker (?)
Wade: ale nie dało rady go podnieść (??)
Wade: więc musieliśmy zmienić trochę plany
Wade: heh
Stevie: oddawaj tarczę
Wade: szukaj
Tony: te, dobre
Tony: kto ci pomagał?
Wade: Wanda i Shuri
Buck: SHURI??
Shuri: sorka bracie
Shuri: ale drużyna to drużyna
Buck: gdzie jest tarcza mojego męża?
Shuri: szukajcie, a znajdziecie
Buck: menda!!
Shuri: 😘😘
Thor: stormbreaker** @Wade
Wade: jak zwał tak zwał
Thor: nie jesteście godni, żeby go podnieść
Tony: to jest tak jak z mjolnir?
Thor: tak
Wade: MJO CO
Tony: poprzednia zabawka Thora
Thor: MJOLNIR
Wade: miau miau
Wade: dziwne masz zabawki
Wade: ten starbreaker wygląda jak jakaś siekiera
Wade: pozwalam ci odciąć nią moją rękę
Wade: będzie okazja, żeby zobaczyć jak mi odrasta!!
Thor: STORMBREAKER
Wade: SRALALA
Thor: to nie jest żadna siekiera
Wade: tak wygląda
Tony: taaa
Tony: mjolnir był lepszy
Thor: mjolnir nie żyje
Wade: dobra, teraz to ja już nic nie rozumiem
Wade: w kim w końcu był ten miau miau??
Tony: młotem
Wade: więc dlaczego on mówi o nim jak o człowieku??
Tony: bo to Thor
Wade: ta, dużo mi to wyjaśnia
Wade: jeszcze jedno pytanie
Tony: co za dużo to nie zdrowo
Wade: dlaczego tylko on może to podnieść??
Tony: bo nie jesteśmy godni
Thor: bo nie jesteście godni
Tony: o właśnie
Buck: Stevie prawie podniósł mjolnir
Tony: prawda, widziałem na własne oczy
Clint: true
Thor: nieprawda
Thor: tylko lekko drgnął
Clint: ale jednak!
Buck: a może potrafił go unieść tylko tego nie zrobił, żeby nie sprawić przykrości Thorowi?
Clint: ej dobra teoria
Thor: nie denerwujcie mnie
Clint: Rogers, wypowiedz się
Buck: @Stevie kochanie?
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK