Szkocik: ale to była impreza
Tasha: główka boli?
Szkocik: troszkę
Hope: troszkę?
Hope: wyglądasz jak siedem nieszczęść
Szkocik: no bez przesady!
Szkocik: trochę wypiłem
Szkocik: NIE MAM KACA
Clint: trochę? XDD
Clint: bro, wypiłeś więcej niż Stark i Barnes razem wzięci
Clint: a to jest nie lada wyczyn
Szkocik: nieprawda...
Hope: skarbie, nie kompromituj się
Hope: po prostu weź te tabletki, które ci zostawiłam i idź dalej spać
Szkocik: jak ja cię kocham
Szkocik: dziękuje
Hope: ❤️❤️
Clint: a teraz ludki wy moje kochane
Clint: drodzy przyjaciele
Clint: zwracam się do tych leniwych tyłków, które nadal leżą w moim salonie
Clint: ruszać dupy
Clint: musicie mi pomóc posprzątać
Clint: Laura wraca wieczorem
Buck: pięć minut
Clint: żadne pięć minut, tylko już
Tony: nie mam siły
Clint: masz siłę trzymać telefon i pisać, to będziesz miał również siłę na sprzątanie!
Clint: RUSZAĆ SIĘ
Buck: cztery minuty
Clint: ...
Clint: dobra
Clint: ale jeśli potem nie wstaniecie, to
Clint: to inaczej sobie pogadamy
Tony: groźny Clincior, grrr
Clint: jeszcze raz nazwiesz mnie Clinciorem, to ci nogi z dupy powyrywam
Clint: mam kaca, mam prawo być nie w humorze
Tony: yes, sir
Clint: nzmdmcmdv
Clint: wdech wydech Clint, wdech wydech
Buck: Stevie już stał!
Clint: bo Steve jest fajny
Tony: mój doktorek też
Clint: bo to są wasze lepsze połówki!
Stephen: prawda
Tony: *łapie się teatralnie za serce* ała?
Stephen: taka prawda, kochanie
Stephen: jestem twoją lepszą połówką
Tony: ...no masz rację
Buck: yeah, Steve też jest moją lepszą połówką
Buck: to anioł, nie człowiek ❤️
Stevie: jesteś kochany, Buck
Stevie: ale twoje komplementy nie sprawią, że namówię Clinta do tego, żebyś nie sprzątał
Buck: zawsze warto było spróbować 🤷🏻♀️
Clint: cztery minuty minęły, ruszać dupy
Clint: RAZ DWA RAZ DWA
Buck: gorzej niż w wojsku...
Clint: A ŻEBYŚ SIĘ NIE ZDZIWIŁ
Buck: nie krzycz
Clint: BĘDĘ
Tony: mam kaca
Clint: JA TEŻ I SIĘ NIE CHWALĘ
Tony: moje biedne oczy
Tony: wyłącz tego capsa ty bezlitosny człowieku
Clint: NIE
Clint: JEŚLI ZA DZIESIĘĆ SEKUND NIE ZNAJDZIECIE SIĘ W KUCHNI TO INACZEJ POGADAMY
Clint: ZACZYNAM ODLICZAĆ
Clint: DZIESIĘĆ
Clint: DZIEWIĘĆ
Tony: no już
Buck: idziemy
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK