Pietro: wszystko odwołane:(
Pietro: LEPIEJ CI? @Clint
Clint: tak
Pietro: ty nie wiesz co dobre
Clint: idź pobiegaj
Pietro: iDź PoBiEgAj
Shuri: no już, nie kłóćcie się
Pietro: ja się nie kłócę
Clint: ja też nie
Shuri: a ja jestem matka Teresa z Kalkuty
Shuri: tak tak
Shuri: może jakiś rodzinny obiad czy co?
Clint: mam gotować dla tego gówniaka?
Laura: nie ty będziesz gotował, kochanie, tylko ja
Clint: ciii
Shuri: też wpadnę
Shuri: no nie daj się prosić, Cliiint
Clint: eh dobra
Clint: @Wanda córcia, w sobotę z Visionem u mnie
Wanda: będziemy!
Buck: ej ogarniacie to
Buck: szykujcie się na długą wiadomość, bo miałem rozkmine życia
Tasha: nie mogę się doczekać
Buck: tak
Buck: więc skoro Clint, Pietro i Wanda to taka jakby rodzina, Wanda jest z Visionem, a Visiona stworzyli Tony, Bruce i po części Thor, więc oni też są rodziną z Clintem, bo cóż, to tylko kwestia czasu jak ta dwójka się hajtnie, więc Tasha też jest rodziną Clinta, bo jest z Bruce'm i Stephen, bo jest z Tony'm i też Loki, bo brat Thora i Peterek, więc i też jego ciocia no i z drugiej strony Pietro, który spotyka się z Shuri, więc Clint jest rodziną z rodzinką królewską, więc też z Sammy'm, bo to chłopak T'Challi i ze mną, bo jestem ich bratem, więc i też Stevie, bo to mój narzeczony
Buck: ogarniacie??
Tasha: ja pierdole co
Buck: no jesteśmy jedną, wielką, rodzinką!
Tony: matko Barnes, coś ty wymyślił
Buck: same fakty
Clint: jakby na to nie spojrzeć, to prawda
Buck: ha!
Tasha: długo to rozkminiałeś?
Buck: jakieś pięć minut
Tony: nie masz co robić?
Buck: no właśnie nie
Buck: nudzę się
Tony: widać
Buck: jesteśmy rodzinką, Stark!
Tony: chyba cię posrało
Buck: myślałem, że się lubimy
Tony: lubimy
Tony: ALE BEZ PRZESADY
Buck: :(((
Sammy: brałeś coś?
Buck: ostatnio?
Buck: tylko Steve'a, a co?
Sammy: FUJ????
Buck: żadne fuj
Buck: pytasz to odpowiadam
Buck: jesteśmy rodzinką!
Sammy: nie
Buck: w dupie byłeś, gówno widziałeś
Buck: jesteśmy rodzinką i koniec kropka
Sammy: iksde
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK