Clint: ej stucky, co tam u was?
Clint: @Buck @Stevie
Clint: pogodzeni?
Buck: yup
Buck: wszystko pod kontrolą
Clint: UFFF
Clint: pierwsza małżeńska kłótnia za wami
Stevie: tak
Clint: ej ale wrócicie na ślub brutashy???
Stevie: pewnie, że tak
Buck: wracamy za dwa dni
Clint: ale ejjj
Clint: BRUTASHA NIE MA ŚWIADKÓW!!
Tashie: ups?
Clint: nie denerwuj mnie
Clint: kogo?
Tashie: nie mam pojęcia
Clint: @Bruce?
Bruce: też nie wiem
Clint: zabić was czy zabić??
Tashie: czy
Clint: macie minutę
Tashie: ale ja naprawdę nie wiem
Clint: odliczam
Tashie: fak ju bicz
Tashie: nie wiem, Carol?
Tashie: @Carol co ty na to?
Carol: 😍😍 chętnie!
Clint: Bruce, pół minuty
Bruce: no Tony
Bruce: jeśli chce
Tony: głupie pytanie
Tony: oczywiście, że będę świadkiem mojego science bro!
Clint: macie szczęście
Clint: tylko nie gub obrączek, Stark
Tony: nie zgubiłem ich!
Clint: zapomniałeś gdzie je zostawiłeś, to się wlicza do zagubienia
Tony: niech ci będzie
Clint: nie dyskutuj ze mną w kwestii ślubu i spraw ślubnych, jasne??
Tony: ciemne
Clint: wyjdź
Tony: jeszcze nawet nie wszedłem
Clint: świnia
Tony: gdzie?
Clint: w dupie
Clint: nara
Tony: ok
Tashie: kocham te wasze rozmowy na poziomie
Clint: przedszkole
Tashie: jak nie gorzej XDD
Peter: kto znowu się hajta??
Clint: ludzie
Peter: no wow
Clint: najpierw brutashie, a potem dziwne żelazko
Peter: dobra, a po imionach??
Clint: 🤦🏻♀️🤦🏻♀️
Clint: Tasha z Bruce'm i Tony z Stephenem
Peter: no i od razu lepiej
Peter: baba z wozu, koniom lżej
Clint: co XDDD
Peter: Scott to dobry chłop
Peter: od niego się uczę
Clint: zazdrość mode on
Clint: kiedy
Clint: ty i Scott???
Tashie: Clint XD
Peter: to twój chłopak?
Peter: myślałem, że masz żonę
Clint: pytam o coś
Peter: lol
Peter: na ślubie stucky'ego
Clint: ok
Clint: @Szkocik
Szkocik: nooo?
Clint: co to za zdrady
Szkocik: ale o co chodzi
Szkocik: aaa Quill
Szkocik: zaprzyjaciółkowaliśmy się trochę
Clint: fajnie
Szkocik: zazdrosnik, mrrr
Tashie: oni mnie coraz bardziej przerażają.......
Buck: same sis
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK