Nick: dobra Carol
Nick: gdzie jest Goose?
Carol: co?
Nick: gdzie jest Goose??
Carol: Fury, skąd mam wiedzieć gdzie jest Goose
Carol: przecież to ty się nim opiekujesz
Nick: nie ma go
Carol: poszukaj dokładnie
Nick: szukałem dwa razy
Nick: GDZIE JEST MÓJ KOT
Nick: Avengers, robota jest
Tony: mamy szukać kota?
Nick: MOJEGO KOTA
Nick: a po drugie, to nie jest zwykły kot
Clint: do wczoraj nie wiedziałem, że masz kota
Clint: kOsMiCzNeGo KoTa
Carol: kot kosmita
Carol: zjada wrogów
Carol: tak w skrócie
Clint: robi co??
Nick: jak już wiecie, to szukajcie
Jessica: myślę, że to nie będzie konieczne
Nick: MASZ GO??
Jessica: yup
Jessica: siedział pod drzwiami naszego mieszkania
Jessica: w sensie, mojego i Carol
Carol: pewnie za mną tęsknił 😍
Clint: skąd wiedział gdzie jesteś?
Clint: czekaj, nie odpowiadaj
Clint: w końcu to nie jest zwykły kot
Clint: kot morderca
Carol: nieprawda!
Clint: kot zjadacz
Carol: 😒😒
Clint: droczę się
Nick: idę po kota
Carol: kawkę?
Nick: czarną
Clint: jak jego dusza
Nick: dokładnie
Carol: czyli z mlekiem
Jessica: samo mleko
Nick: ...
Carol: 😘
Clint: czemu Fury nie jest taki fajny w stosunku do nas?
Nick: bo was nie lubię
Clint: dzięki
Carol: lubi was
Carol: na swój sposób
Carol: ale lubi
Nick: nie
Carol: och, zamknij się
Clint: JAKBYM JA TAK POWIEDZIAŁ TO PIĘĆ MINUT PÓŹNIEJ SIEDZIAŁBYM W WIĘZIENIU TARCZY
Nick: prawdopodobnie
Clint: nskezjkedkekxwalnskdkxsiejzdkxkg
Nick: widzę to
Clint: niby co?
Nick: wal sie
Clint: to były przypadkowe literki!
Nick: nie wątpię
Clint: no chyba nie zamkniesz mnie w więzieniu???
Nick: zastanowię się
Clint: Carol, dlatego właśnie nie dodawałem go na chat
Carol: on się z tobą drażni
Carol: zresztą
Carol: siedzi już u nas i śmieje się bezczelnie w telefon
Nick: zdrajca
Clint: UGH
Clint: ludzie z Tarczy to jednak mają nie po kolei w głowie
Nick: muszę się z panem zgodzić
Nick: większość to kompletni idioci
Clint: XDDDDD
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Comédietony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK