Buck: więc nikt nie wie co wydarzyło się w Budapeszcie, huh?
Clint: jak to nikt?
Clint: wiem ja i Nat
Clint: heh
Buck: weź się udław
Tashie: Bucky, ciekawość to pierwszy stopień do piekła
Buck: skarbie ty moje, ja mam tam już zarezerwowane miejsce
Buck: tuż obok samego Lucyfera
Buck: będę się przyjaciółkował z Lucyferem
Shuri: LUCYFER
Shuri: jest taki serial
Shuri: i o boże
Shuri:
Shuri: TOM ELLIS
Tashie: o w mordę
Wanda: wow
Carol: o ja cie
Jessica: HOT
Laura: T A K @Jessica
Tashie: chyba zacznę to oglądać
Wanda: a ja z tobą
Wanda: Shuri, dlaczego wcześniej nam o tym nie powiedziałaś??
Shuri: oj no bo sama co dopiero zaczęłam oglądać zjjskdkxklh
Shuri: ten aktor jest taki hot, że to się w głowie nie mieści
Clint: EKHEM
Clint: @Bruce @Vision @Pietro
Clint: nasze kobitki zachwycają się kimś, kto nie jest nami
Shuri: XDDDDD
Wanda: ojciec
Pietro: Shuri ostatnio nie mówi o nikim innym tylko o nim
Pietro: *przewraca oczami*
Clint: chyba jestem trochę zazdrosny? @Laura
Laura: jesteś głupiutki
Clint: wiem
Clint: ale zazdrosny też
Buck: z takim Lucyferem to ja mogę w jednym kociołku zamieszkać
Tashie: XDDDDD
Mąż Bucky'ego: co proszę?
Buck: co się stało?
Mąż Bucky'ego: coś ty napisał?
Buck: że cię kocham?
Mąż Bucky'ego: wal się
Tashie: ostro
Mąż Bucky'ego zmienił/a nazwę Mąż Bucky'ego na Stevie Rogers.
Buck: ej no o co ci chodzi
Stevie: o nic
Buck: przecież wiesz, że sobie żartuję!
Stevie: taaa
Buck: wtf Steve
Buck: czy ty właśnie się obraziłeś?
Stevie: nie
Tashie: Rogers, przestań się zachowywać jak księżniczka
Buck: po prostu napisałem, że ten facet jest hot
Stevie: no ok
Tashie: matko, jaka drama queen
Buck: ja już po prostu nic nie piszę
Clint: stucky, możecie się nie kłócić?
Clint: bardzo ładnie was proszę???
Buck: ja się nie kłócę
Buck: to mężowi coś odwala
Stevie: zejdźcie ze mnie
Tashie: okres masz?
Clint: przecież to Barnes jest w ciąży, z tego co pamiętam
Clint: dlaczego to ty zachowujesz się jak rozemocjonowana laska podczas okresu??
Stevie: :)
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK