Buck: nudzi mi się
Tony: idź do Rogersa
Buck: nie ma go
Tony: zwiał?
Buck: nope
Buck: poszedł na zakupy
Clint: widać kto jest kobietą w tym związku
Buck: oczywiście, że Rogers
Buck: ale hej, nudzi mi się!
Buck: znajdźcie mi jakieś zajęcie
Pietro: idź sobie pobiegaj
Buck: chyba ty
Clint: obejrzyj jakiś serial
Buck: nie chcę
Tasha: film?
Buck: meh
Sammy: idź na spacer
Buck: głupi jesteś?
Shuri: poczytaj
Buck: niee
Clint: jesteś wybredny
Buck: wiem
Tasha: chodź do wieży, potrenujemy
Buck: hmm
Buck: to jest dobry pomysł
Buck: ale nie chce mi się iść
Buck: Stark?
Tony: czego?
Buck: możesz poprosić doktorka, żeby otworzył mi portal?
Tony: cholera Barnes, jaka z ciebie leniwa dupa
Buck: 🤷🏻♀️🤷🏻♀️
Buck: no co zrobisz jak nic nie zrobisz
Buck: życie
Tony: daj mu chwilę
Tony: tylko się ubierze XD
Buck: ALE NIE CHCĘ WYLĄDOWAĆ W WASZEJ SYPIALNI
Buck: FUJ FUJ FUJ
Tony: nie wybrzydzaj
Tony: człowiek mu robi przysługę, a ten ma jeszcze jakieś problemy
Buck: no już zamknij się
Tony: kopnę cię zaraz w dupe
Buck: oj oj
Tony: jak tylko tu się pojawisz, to przywitam cię środkowym palcem
Buck: i wzajemnie
Clint: friendship goal
Buck: tak tak
Buck: o, portal!
Buck: Tashie, zaraz będę
Tasha: czekam w sali treningowej
Tasha: dam ci niezły wycisk
Buck: nie strasz
Tony: chodź już, a nie pierdol
Buck: nie mów do mnie teraz
Buck: dobrze?
Tony: blablabla blablabla
Buck: 🤦🏻♀️
Stephen: panie Barnes, niech się pan pospieszy
Stephen: naprawdę nie mam całego dnia
Buck: NO JUŻ IDĘ
Buck: god jacy niecierpliwi
Stephen: czas to pieniądz
Buck: odezwał się gościu z kamieniem czasu
Clint: mam z was beke
Tasha: same
Tasha: ale serio, Barnes, ruchy
Tasha: muszę komuś skopać tyłek
Buck: tylko nie za mocno
Buck: obiecałem Steve'owi, że będzie dzisiaj topował XD
Buck: mój tyłek musi być w nienaruszonym stanie
Tony: matko Barnes
Tony: NIE MUSIAŁEŚ TEGO PISAĆ
Buck: heh
Buck: idę do ciebie, Tashie!
______________________________________
RDJ to stan umysłu i najlepszy człowiek na świecie, kocham tego typa bardzo mocno ❤️
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Umorismotony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK