«chat 162»

3.5K 288 187
                                    

Stephen: zabierzcie ode mnie tego idiotę

Tony: mówisz o sobie?

Clint: Starka?

Stephen: no a kogo innego??

Tony: co ja ci robię?

Clint: podbijam pytanie

Clint: co Starkuś ci robi?

Tony: jeszcze raz mnie tak nazwiesz.....

Clint: Starkuś

Stephen: od godziny pstryka palcami

Stephen: tworząc jakieś niestworzone melodie

Tony: to AC/DC ty ignorancie

Stephen: PO PROSTU SKOŃCZ

Tony: nudzi mi się

Clint: czekajcie

Clint: czy wy macie jakieś ciche dni czy co??

Tony: cZy Wy MaCiE jAkIeŚ cIcHe DnI cZy Co

Clint: pytam poważnie

Clint: to nie tak, że za chwilę was ślub

Tony: co proszę

Tony: nie ustaliliśmy jeszcze daty, Clint

Clint: jakbym miał na was czekać, to bym czekał do usranej śmierci

Tony: BARTON

Clint: tak mam na nazwisko

Tony: nie możesz robić takich rzeczy za naszymi plecami

Clint: ty mi się nie wymiguj od odpowiedzi

Tony: nie mamy żadnych cichych dni

Stephen: nIe MaMy ŻaDnYcH cIcHyCh DnI

Clint: IOIOIOIOIOIOIO

Clint: ALARM

Clint: IRONSTRANGE ZAWADZIŁ O ROGERSA

Shuri: co to za ciche dni, panie Stark?

Tasha: co wy znowu robicie

Tony: przecież mówię, że nie ma żadnych cichych dni

Tasha: TONY

Tony: ja już tak naprawdę nie wiem

Tasha: czego?

Tony: o co byłem zły na Stephena

Tasha: więc po co ta cała szopka?

Tony: bo wiem, że byłem zły i powinienem być dalej

Tony: i co z tego, że nie pamiętam

Tasha: to jest absolutnie bez sensu

Tasha: nie możesz być zły skoro nie wiesz o co chodzi

Tony: ALE BYŁEM

Tony: tylko nie pamiętam

Clint: i d i o c i

Tasha: nie denerwujcie nas i po prostu się pogódźcie, bo lada chwila wasz ślub

Tony: NIBY KIEDY???

Clint: a po co ci to wiedzieć?

Clint: ta informacja nie jest ci potrzebna do życia

Tony: to mój ślub???

Clint: no i??

Tony: NO I MOŻE POWIENIENEM ZNAĆ JEGO DATĘ

Clint: no a może nie

Tony: CLINT

Clint: TONY

Clint: pogódź się z doktorkiem, wtedy dopiero pogadamy

Tony: :)))

you didn't see that coming? || marvel chat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz