Thor: ktoś wie jak wygląda sytuacja z Barnesem i Wilsonem?
Clint: podbijam pytanie
Tasha: chciałabym wiedzieć
Clint: moje statki nie mogą iść na dno
Shuri: nie było mnie jeden dzień
Shuri: JEDEN DZIEŃ
Shuri: jakim cudem Balcon zatonął??
Tasha: Barnes to idiota, Wilson też i w sumie to powinno wyjaśnić wszystko
Shuri: co mój brat ja pierdole
Stevie: nawet cię nie skarcę za ten język, bo sam mam ochotę przeklnąć
Clint: przeklnij sobie
Clint: ulży ci
Shuri: dajesz szwagier
Stevie: JA PIERDOLE
Stevie: KURWA
Stevie: co za debile, nie wytrzymam z nimi ani minuty dłużej
Stevie: kurwa
Clint: wow
Clint: to naprawdę nie lada wyczyn sprowokować Rogersa to przeklinania
Tasha: myślałam, że dobrze nie widzę
Tony: Rogers, to na pewno ty?
Stevie: TAK
Clint: widzę, że jesteś na bieżąco z Balconem, więc mów
Stevie: od godziny nie słyszę nic innego oprócz krzyków na przemian z ciszą
Stevie: teraz kłócą się o to, że Bucky nie poprosił Sama wcześniej o bycie jego świadkiem
Stevie: i Bucky powiedział, że sprowadzi sobie kogoś i, że nam szczęki opadną
Stevie: NIECH ONI SIĘ PO PROSTU POGODZĄ
Clint: czy oni aby na pewno są dorosłymi ludźmi?
Tasha: nie
Tony: jedyna i prawialna odpowiedź
Stevie: mogę im zrobić krzywdę?
Stevie: po prostu ogłuszę obu tarczą, ŻEBY PRZESTALI DRZEĆ MORDY
Szkocik: przepraszam bardzo, ale czemu Kapitan Ameryka klnie???
Clint: Barnes i Wilson go zepsuli
Tasha: daj im trochę czasu
Tasha: jestem pewna, że się pogodzą
Tasha: a w między czasie chodź do nas
Tasha: ja i Wandzia się tobą zajmiemy
Clint: to zabrzmiało dwuznacznie, Nat
Tasha: zrobimy ci maseczkę, obejrzymy jakąś komedię, opierdolimy pizzę
Stevie: ok
Tony: ROGERS Z MASECZKĄ NA RYJCU
Tony: NIE MOGĘ TEGO PRZEGAPIĆ
Tasha: przekroczysz próg mojego pokoju, to wyrwe ci nogi z tyłka i wyrzucę przez okno pod nadjeżdżającego tira
Tony: nie tak ostro
Tasha: więc wara od mojego pokoju
Tasha: słyszę jak kręcisz się po korytarzu
Tony: ...
Clint: RIP Balcon
Shuri: Clint, bez takich
Shuri: będzie dobrze!
Clint: to idioci
Shuri: wiem
Shuri: ale będzie dobrze!
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK