Beyonce: Strange?
Jessica: co tu robi Beyonce???
Beyonce: nie jestem Beyonce
Beyonce: Wong
Beyonce: przyjaciel Strange'a
Jessica: aaa okej
Jessica: Jessica, miło mi!
Stephen: co jest?
Beyonce: mam pytanko
Stephen: no dajesz, bo jestem trochę zajęty
Clint: cimcirimci
Beyonce: fuuu
Beyonce: mogę być twoim świadkiem na waszym ślubie ze Starkiem?
Jessica: jeju no nie mogę z twojej nazwy XDDDDD
Jessica: przepraszam, kontynuujcie
Clint: dlatego ją lubię
Stephen: myślałem, że to jest oczywiste
Beyonce: tak?
Beyonce: oczywiście, że tak
Beyonce: pytam, żeby się upewnić
Clint: a jak już jesteśmy w temacie świadków
Clint: Stark, kogo ty bierzesz?
Tony: a muszę
Clint: TAK??
Tony: nie wiem
Tony: nie myślałem o tym
Tony: to Quill i Gamora biorą zaraz ślub
Tony: niech oni się martwią swoimi świadkami
Clint: O BOŻE NO WŁAŚNIE
Clint: @Gamora @Peter KIM SĄ WASI ŚWIADOWIE?
Gamora: a potrzebujemy ich?
Clint: TAK BOŻE
Gamora: eee
Gamora: @Nebula?
Nebula: siostra, wystarczy, że muszę w tym uczestniczyć
Nebula: kocham cię, ale takie rzeczy nie są dla mnie
Gamora: to nie wiem
Gamora: @Natasha?
Tasha: chętnie
Gamora: załatwione, Barton!
Peter: lol
Peter: przecież nie wezmę na świadka królika, drzewa czy dziwnego kolesia, który udaje, że jest niewidzialny
Rocket: za tego królika to powinienem odstrzelić ci łeb
Rocket: ale daruję ci ze względu na ślub
Peter: miłosierny klólik
Rocket: spierdalaj
Peter: nie wiem
Peter: WIEM
Peter: @Thor???
Peter: chcesz być świadkiem na moim ślubie?
Thor: ooo
Thor: chcę
Peter: gotowe!
Clint: macie szczęście
Clint: Tasha, jaką będziesz miała sukienkę?
Tasha: po co ci to widzieć?
Clint: kolor sukienki
Tasha: nie wiem
Clint: Tasha
Tasha: czarna
Clint: Odinson, czarny krawat, pamiętaj
Wanda: ej czekajcie
Wanda: Gamora będzie w białej sukni??
Clint: musi
Gamora: muszę to kiedyś umrzeć
Gamora: to to ja mogę jedynie chcieć
Clint: Gamcia, nie bądź taka!
Gamora: a za tą Gamcie to ci chyba oko wydłubie
Clint: z Valcią sobie możecie rękę pogadać
Clint: biała suknia ma być
Clint: koniec, kropka
Clint: i do widzenia
Gamora: oczywiście:)
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK