Wanda:
Wanda: Stark, patrz co znalazłam
Tony: nie kompromituj mnie, młoda
Wanda: XD
Pepper: przystojny jak zawsze
Tony: Pepper ❤️
Stephen: fajne okulary
Tony: wiem
Tony: bo moje
Clint: wyglądasz jakbyś coś brał, Stark XD
Tony: spadaj, Clint
Natasha: mnie bardziej zaciekawił ten typ na drugim planie XD
Buck: mnie też
Szkocik: ten z białymi włosami?
Natasha: yup
Buck: może to Pietro?
Natasha: ostatnio jak widziałam Pietro to był biały
Buck: może Sam?
Sam: odwalta się ode mnie
Natasha: a temu co?
Buck: okres
Sam: wal się?
Buck: nie tak ostro, ziom
Sam: nienawidzę cię
Buck: i tak dobrze wiem, że mnie kichasz
Buck: kochasz*
Natasha: KICHASZ XDDDDD
Natasha: parsknęłam śmiechem
Clint: było słychać aż na mojej farmie
Natasha: weź wyjdź
Clint: jakbym jeszcze wchodził
Natasha: świnia
Clint: chrum chrum
Natasha: XDDDDD
Natasha: wracając
Natasha: Sam, co cię ugryzło?
Buck: mrówka
Szkocik: mnie proszę w to nie mieszać
Szkocik: jestem niewinny
Sam: bo ja chcę do Wakandy
Buck: co XDDD
Sam: naucz się czytać, analfabeto
Sam: tęsknię za T'Challą
Sam: znaczy
Sam: za tamtym klimatem
Buck: XDDDDD
Buck: no i wyszło szydło z worka
Buck: Sammy się zakochał
Buck: w naszym króluuuuuuu
Sam: pojebało cię już do reszty?
Sam: znowu robili ci jakieś pranie mózgu?
Sam: NIE JESTEM GEJEM
Buck: Rogers też tak mówił
Buck: a teraz śpi w moim łóżku
Buck: tuli się do mnie jak miś koala
Buck: i gdyby nie to, że poślinił mi bluzkę, to byłoby idealnie
Clint: UROCZE
Clint: FANBOY MAM
Clint: 😍😍😍😍😍
Sam: nie interesują mnie faceci
Natasha: nie interesują mnie faceci, oprócz T'Challi**
Sam: och
Sam: nie odzywajcie się do mnie
Sam: przyjaciele na pokaz
Natasha: nie opieraj się przeznaczeniu!
Sam: za dużo czasu spędzasz z Bartonem
Sam: nim się obejrzysz, a wciągnie cię w to całe shippowanie
Natasha: sunny, już od dawna w tym siedzę
Natasha: jestem jednak normalniejsza od Clinta i przeżywam to spokojniej
Natasha: na zewnątrz tego nie widać
Natasha: ale w środku jestem totalnym fangirlem
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK