Stevie: ten dzień bez telefonów to był naprawdę dobry pomysł
Clint: sie wie
Clint: bo mój
Tashie: jakby na to nie patrząc, to wyszło to od Peterka
Clint: ale ja zaproponowałem tą imprezkę
Clint: nie odbieraj mi tego, zła kobieto
Tashie: no dobrze, już dobrze
Tashie: ciesz się swoją chwilą
Clint: ❤️❤️
Clint: jsjhsndkxjbsmdkxk
Clint: powinniśmy to robić częściej!
Stevie: zgadzam się
Tony: w sumie
Tony: ja też
Tony: nie pamiętam kiedy ostatnio rozmawiałem ze Steve'm dłużej niż piętnaście minut
Clint: co wy mi ostatnio tak tym stony'm walicie???
Tony: 🤷🏻♀️🤷🏻♀️
Tony: tak jakoś wyszło
Stevie: stony?
Tony: you and me
Tony: cimcirimci i te sprawy
Buck: @Stephen
Tony: męża na mnie nasyłasz?
Buck: jeszcze nie jest twoim mężem
Tony: szczegół lol
Buck: będę miał cię na oku, Stark
Buck: najpierw chwalisz tyłek mojego męża
Buck: a teraz to
Tony: XDDDDD
Tony: słabisz mnie
Tony: z całym szacunkiem, niczego ci Steve nie brakuje (tyłek!!!), ale to Stephena kocham całym swoim starkowskim serduszkiem
Clint: awwwwwww
Buck: mimo wszystko
Stephen: co się stało?
Stephen: kto mnie wołał?
Tony: Barnes
Buck: twój chłop zarywa do mojego chłopa
Tony: XDDDDDDDDDD
Stephen: co?
Tony: Bucky ma ból dupy, bo trochę stony'ego się pojawiło
Buck: ból dupy to ma Steve
Tashie: wyje
Clint: boże XDDDDD
Stephen: jesteście tak bardzo o siebie zazdrośni @Buck @Stevie
Buck: a ty o Starka nie?
Stephen: oczywiście, że jestem
Stephen: ale nie chwalę się tym na prawo i lewo
Clint: XDDDD
Buck: ty też spadaj
Buck: po prostu żadnego stony'ego nie będzie
Tony: Steve to mój przyjaciel
Buck: zakaz zbliżania się na jeden metr
Tashie: Barnes, ogar
Buck: nie
Tony: ty to jednak jesteś głupi
Tony: a myślałem, że jest dla ciebie jeszcze jakaś nadzieja
Tony: niestety nie ma
Buck: w dupe mnie pocałuj
Tony: nah, podziękuje
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Umorismotony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK