Tasha: czy ty coś sugerujesz, Bruce?
Clint: PODBIJAM PYTANIE
Clint: tyle się dzieje, że nie nadążam za zapisywaniem wszystkiego w dzienniczku sjdkdkx
Shuri: ME TOO
Bruce: może? @Tasha
Tasha: o boże
Clint: nie mieszajmy w to teraz Boga
Clint: to dopiero na ślubnym kobiercu!!!
Tasha: Clint, nie teraz
Tasha: Bruce, skarbie, musimy pogadać
Bruce: też tak myślę
Clint: umrę
Clint: to dla mnie za dużo
Tony: zostawić was na pięć minut
Tony: WTF BANNER
Tony: jak chcesz się oświadczyć to weź się chłopie postaraj, a nie przez internet
Tony: CO WAS WSZYSTKICH NA OŚWIADCZYNY WZIĘŁO??
Clint: taka sugestia, żebyś ty też to zrobił
Tony: nie mów mi jak mam żyć, Barton
Szkocik: *ŁUP*
Szkocik: to był odgłos złamanego serduszka Strange'a
Tony: albo twoich palców:))
Szkocik: grrr to gryzie
Clint: nie drażnij wilka, Szkocik
Clint: nasze kochane żelazko chyba wstało dzisiaj lewą nogą
Tony: obiema równocześnie:)
Clint: weź mi wyjdź z tą buźką wpierdolką
Tony: :))))
Clint: Strange, weź go zanim zrobię mu krzywdę
Tony: tak przez telefon?
Stephen: Tony
Tony: cześć kochanie
Sammy: ktoś wie co u Brutashy?
Clint: poszli porozmawiać
Clint: ale myślę, że to się dobrze skończy
Clint: Banner się oświadczy, a Tasha mimo wszystko przyjmie
Clint: bo go kochaaaa
Shuri: chyba muszę sobie znaleźć faceta
Shuri: wszyscy naokoło w związkach
Shuri: a ja nie mam nikogo 😒
Clint: true
Clint: na palcach jednej ręki policzę wolne osobniki na tym chacie
Shuri: smutne
Peterek: *przytula Shuri*
Shuri: aww kluseczko ❤️
Shuri: *wtuuula się*
Shuri: czy on nie jest uroczy? jdkcjskx
MJ: o tak, jest 😍
Peterek: nie jestem uroczy...
Shuri: oczywiście
Shuri: a ja jestem Iron Manem
Wanda: Sheter awww
Clint: shippujesz?
Wanda: yeah, przez Natashe
Clint: właśnie, Tasha
Clint: @Tasha
Clint: JUŻ PO WSZYSTKIM??
Clint: BĘDZIE ŚLUB? 😍😍
Clint: ej no nie ignorować kapitana statku!!!
Clint: jsndkdkdk
Clint: POTRZEBUJĘ INFORMACJI
Tony: daj im żyć
Clint: przepraszam bardzo, ale czy ktoś cię prosił o zdanie??
Clint: bo sobie nie przypominam
Tony: :))
CZYTASZ
you didn't see that coming? || marvel chat
Humortony: chcesz mi powiedzieć, że TEN loki siedzi w pokoju mojego syna??? bruce: no właśnie ci to napisałem tony: ale co on u niego robi?? bruce: nie wiem bruce: no przecież nie wparuje młodemu od tak do pokoju tony: ty nie tony: ALE JA TAK