Idealistic

1.2K 66 0
                                    

...

Wstałam bardzo wcześnie. Poczułam drętwy smak w ustach. Szybko wybiegłam z pokoju do łazienki. Nachyliłam się nad zlewem. Wyplułam zawartość ust. Krew... Przeraziłam się. Jednak spojrzałam w lustro i uśmiechnęłam się. Miałam przeciętą wargę. Nie wiem od czego, ale nie było to związane z chorobą. Odetchnęłam z ulgą.

- YeRi? - Suga zaczął walić w drzwi. Denerwował się, bo na jego prośbę zostałam u niego na noc tylko pod jego opieką. Trudno było mi rozstać się z Sehunem. Omal się nie rozpłakałam, gdy zobaczyłam rodziców na lotnisku. Przegadałam z nimi całą noc. Opowiadali jak minęła ich podróż. Co u dziadków i rodziny mamy. Jak trzyma się nasz dom, w którym nie byli już tak długo. Jednak nawet mama przyznała, że cieszy się ,że wrócili do Seulu. Na tą myśl zaczęłam martwić się moim wyjazdem do Polski.

- W porządku. - otworzyłam drzwi i uśmiechnęłam się. Podszedł do mnie i objął w talii. Pocałował mnie w czubek głowy.

- Przestraszyłem się. - podniosłam głowę do góry i odsunęłam się od niego.

- Zmieniłeś się. - stwierdziłam. Spojrzał na mnie zdziwiony.

- To dobrze? - spytał niepewnie. Zaśmiałam się.

- Od kiedy jesteśmy... - zaczęłam.

- Razem? - dopowiedział. Skinęłam głową. Nie byłam pewna tego, aż do teraz. Ucieszyłam się, słysząc to z jego ust. Dzięki temu zaczęłam naprawdę wierzyć, że jest mój.

- Jesteś inny. - powiedziałam. Zmarszczył czoło. Dotknęłam jego twarzy. Trochę się denerwowałam.

- Staram się dla Ciebie. - uśmiechnął się zadowolony, że zauważyłam.

- Yoongi... nie musisz się dla mnie zmieniać. - pogładziłam go wierzchem dłoni po policzku.

- Czy zasługuje na twoją miłość? - spytał nagle chwytając moją dłoń.

- Zakochałam się w wiecznym ignorancie i pewnym siebie chłopaku, który zna odpowiedź na każde pytanie. - mówiłam. - Traktującego mnie jak powietrze. Zawsze odzywałeś się do mnie pełen obojętności. Powiedzmy sobie szczerze : na każdym kroku przysparzałeś mi problemów. - byłam szczera. Chciałam ,żeby się nie zmieniał, bo nie ma takiej potrzeby. By wiedział, że kocham go takiego jakim jest.

...

- Nieustannie próbuję stać się dla Ciebie jak najlepszy. - odszedł kawałek ode mnie i włożył ręce do kieszeni. - Wolałbym ,abyś nie znała mnie od tej strony. - oniemiałam. Jak to?

- Nie zrazisz mnie nawet tymi swoimi byłymi kochankami. - poklepałam go po ramieniu i ruszyłam do sypialni by wybrać coś do przebrania. Złapał mnie za ramiona i obrócił przodem ku sobie.

- Jesteś pewna? - przymrużył oczy zadziornie. Uniosłam prawą brew.

- Bardzo śmieszne. - pstryknęłam go w nos. Odchylił głowę i uśmiechnął się szeroko. - Jakie jeszcze tajemnice skrywa Pan Min Yoongi? - coś mi nie pasowało z tą akcją dzisiaj.

- Przypomnę Pani Kim YeRi o tym, że jeszcze nie opowiedziała mi o byciu idolką. - pokręciłam głową.

- To nic ciekawego. - zbyłam jego próbę uzyskania jakichkolwiek informacji na temat bycia trainee.

- Czemu mi nie powiesz? - upierał się.

- Nie lubię o tym mówić. - odparłam szczerze. Nie patrzyłam mu w oczy.

- Jungkookowi powiedziałaś, a do tego wiem ,że z nim rozmawiasz. - automatycznie spojrzałam na niego zaskoczona. - Dlaczego nic mi nie mówisz?

- Nie sądziłam, że to takie istotne. - zdziwiłam się. Czyżby był zazdrosny?

- Wiem ,że nie jestem ideałem ,ale...

- Jesteś moim ideałem. - przerwałam mu od razu. Wspięłam się na palce i ujęłam jego twarz w dłonie. - Kocham Cię takim jakim jesteś i nie ma nikogo innego oprócz Ciebie. - naprawdę nie spodziewałam się ,że może być zazdrosny o JK.

- Przepraszam. - uśmiechnął się i mnie pocałował.

- Opowiem Ci wszystko jak tylko wyjdziemy z mieszkania - comknęłam go w usta. - bo spóźnisz się do pracy ,a ja na zajęcia. - spojrzał na mnie zdziwiony.

- Co?

- Mama zapisała mnie na kurs polskiego. - wyjaśniłam. - Skoro mam wrócić do Polski to muszę zacząć płynniej się wypowiadać i pisać po polsku. - skinął głową.

- Też mam się zapisać? - spytał. Zaśmiałam się.

- To kochane, ale nie. - uśmiechnęłam się. - To grupa zaawansowana.

- No chyba, że tak. - przyznał. - A chcesz ,żebym umiał mówić po polsku? - pokręciłam głową.

- Yoongi szkoda mi twojego czasu na uczenie się tego języka. - powiedziałam szczerze.

- W sumie fakt. - zgodził się ze mną. - Umiesz dwa mało przydatne języki. - zaniosłam się śmiechem, bo nic bardziej nie śmieszy niż przykra prawda. :)

- Ale w przeciwieństwie do Ciebie znam też angielski. - pokazałam mu język.

...

ㅡ.ㅡ

Dzięki.

Ps. Dziękuję wszystkim dobrym duszyczkom za komentarze i gwiazdeczki. Kocham was ❤

A.s.

Wszystkiego najlepszego Jin!!!🥰

BTS- SUGAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz