...poszłam do kuchni posprzątać. Chase się ubrał i poszliśmy do szkoły lekcje mijały szybko. I też szybko zleciało to weekendu.
Sobota rano śpię i obudził mnie telefon. To wiadomośc od DylanaDylanek💕😊😅:
Hej księżniczko śpisz?Ja:
Teraz już nie księciuDylanek 💕😊😅:
Ojj przepraszamJa:
nic się nie stało i tak miałam wstawaćDylanek 💕😊😅:
Tooo co będziesz na imprezie?Ja:
Jasne
A co?Dylanek 💕😊😅:
Bo dzieci nie mogła pic alko😊Ja:
Czy wy zawsze musicie że mnie robić małe dziecko?Dylanek 💕😊😅:
Sorki że się martwimy o młodsza siostrzyczkę😘Ja:
Jesteście nienormalni🤣😘
A o której wgl?Dylanek 💕😊😅:
19:30Ja:
Ok do zobaczenia braciszkuDylanek 💕😊😅:
Papa siostrzyczkoStwierdziłam że pójdę do Starbucksa po kawe więc poszłam się ogarnąć i ubrałam to...
Zwyczajnie przecież idę tylko po kawe..
Zeszłam na dół gdzie siedziała moja siostra z tatą i oglądali coś na telewizorze i moja mama w kuchni przy wyspie.- hej wszystkim- przywitałam się
- Hej skarbie na stole masz kawe- uśmiechnęła się mama
- o jaaaaaaa jak ty dobrze mnie znasz właśnie miałam po nią iść...- uśmiechnęłam i i przytuliłam mamę- a tak btw to mogłabym iść dzisiaj na imprezę?- lekko się uśmiechnęłam i wzięłam łyk kawy
- a do kogo i kto tam będzie?- zapytał stanowczo tata
- no do Dylana i będą tam inni Lena, Chaseeee- przeciagnelam jego imię bo wiem że po tej akcji ze spaniem mają go za odpowiedzialna osobę i poznali go troche i mają do niego zaufanie.
- dobra to mozesz- powiedział tata
- jeju dziękuję dziękuję i poszlam przytulić TateZjadłam śniadanie i poszłam szukać to moge założyć. Już wiedziałam kiedy dostałam smsa że impreza będzie z początku na plaży a potem pójdziemy do domu, żeby się luźno i wygodnie ubrać . Zepsulo mi to cały pomysł ale cóż miałam coś równie dobrego wyciągnęłam to z szafy i poszłam się przebrac. Wyglądam tak....
Wzięłam też buty na koturnie i zrobiłam makijaż w odcieniach fioletu, czywiście kreski, rzęsy, brwi i rozświetlacz.
Wyprostowalam włosy założyłam kolczyki koła i zanim się obejrzałam była już 18. Przypomniałam sobie za miałam być u Chase pół godz przed imprezą czyli o 19. Wzięłam torebkę włożyłam tam szminkę o kolorze nude (Nwm jak się to pisze), puder, telefon i portfel. Postanowiłam być szebciej u Chasa zapukałam a on otworzył. Przytulilismy się i zapytałam czy to nieproblem że przyszłam szybciej odpowiedział że "nigdy" z małym uśmieszkiem na twarzy. Czase szybko się ogarnol siedzielismy jeszcze trochę i kiedy byla 19:20 zaczęliśmy wychodzić ale gdy Chase miał wychodzić przez drzwi zapytał mnie gdzie mam bluzę powiedziałam że nie wzięłam bo i tak idziemy do domu i tam będzie ciepło. Chase wziął bluzę z wieszaka który był przy drzwiach i powiedział -dobra to ja wezmę tak coś to ci dam. Przewróciłam oczami i się lekko uśmiechnęłam. Poszliśmy do na piechotę bo Chase wiedział że nie pojedzie autem ja 100%. Kiedy byliśmy na plaży Chase poszedł do jakiejś dziewczyny z jego klasy a do mnie podszedł Dylan, Jadenem i Anthony przywitaliśmy się tulasem i gadaliśmy, piliśmy piwo i się smialismy. Zobaczyłam że Jacob nie przyszedł odrazu do niego napislam.
Ja:
Gdzie jesteś?Jacob💕😊:
Pod domem Jacksona z Leną czekamy na niego zaraz będziemyJa:
OkJacob💕😊:
A co martwisz się?Uśmiechnęłam się do telefonu i napisalam
Oczywiście że t...- nie napislam reszty i nie wyslalam bo w tym momencie szedł w naszą strone Payton z ruda małpą. Gdy ich zobaczyłam obrazu powiedziałam o patrzcie ruda małpa idzie- i sztucznie się uśmiechnęłam,
wszyscy się zaczeli śmiać oprucz Anthony'ego.Nie mogłam patrzeć na nia... Payton i Alexa powiedzieli hej w tym samym momencie wszyscy im odpowiedziili. Ja nic nie powiedziałam i odeszłam o nich kiedy szłam usluszlam jak Payton mówi że są razem odrazu się zatrzymalam i przyspieszyłam za mną poszedł Anthony. Krzyknol moje imie żebym się odwrucilam. Nie zrobilam tego powiedziałam żeby dał mi spokuj chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął żebym się odwrucilam w jego strone.
K- czego chcesz- szarpnelam moja ręka żeby mu się wyrwać i podniosłam głos
A- spokojnie chce pogadać nie krzycz do mnie- powiedział opanowany ale widać było że mu się to nie spodobało że wydarlam się na niego za nic
K- przepraszam wiesz że cię kocham jak brata ale proszę nie chce gadać
A- a ja wiem że tego potrzebujesz... Mów oco chodzi o Paytona?- zapytał glaszczac mnie kciukiem po policzku
K- wywrucilam oczami i powiedziałam - tak.... Ta dziewczyna jest ty już prawie tydzień od tamtej pory nie gadam z nim brakuje mi jego tęsknię za nim za widzeniem go co rano czekającego na mnie... chodzeniem wieczorami do parku czy plaże za.... Przytulaniem się do niego i słuchaniem jego pocieszeń kiedy mi przykro
A- powiedz mu o tym. Napewno coś to zmieni i dlaczego myślisz że to przez nią, jak miła i nic ci nie zrobila czy zrobiła?- podniósł jedna brew i zapytał
K- nie nie zrobiła ale coś jest z nią nie tak...
A- no chodź już tu - rozłożył ręce, przyciągnął mnie do siebie i przytulił.
Odwzajemnilam uścisk i powiedziałam cicho cieszę że cię mam i usmiechnelam się
Chłopak nic nie powiedział tylko mocniej mnie przytulił i zapytał czy idziemy. Pokiwałam głowa na tak i poszlismy do Jacoba który w końcu przyjechał z Jackiem i Lena. Przywitaliśmy się Len powiedziala że musimy pogadać. Przytaknelam i poszliśmy zdała od innych.
K- dobrze bo mam ci tyle do powiedzenia dawno się nie widziałyśmy i nie gadaliśmy
L- ja tak dłużej nie mogę...- krzyknęła dziewczyna
K- ale co z Jackiem coś nie tak?- zaniepokojona zapytałam
L- nie tylko...- w momencie napłynęły jej łzy do oczu
K- złapalam ja za rękę i powiedzialm.- co się dzieje no mów
L- ja chciałam się z tobą spotkać ... Przepraszam tyle razy nie przychodziłam i nie odpisywałam nie dla tego że nie mogłam tak bardzo cię przepraszam- zaczęła płakać i wciągać nos od płaczu
K- Jezu spokojnie nie przepraszaj nie masz za co. Ale dlaczego nie odpisywałas?- nie wiedziałam co się dzieje chciałam ją uspokoić ale i się czegoś dowiedziec...
Kolejna część zaraz będzie 💕😘😊
CZYTASZ
in love || Payton Moormeier 🌷❤️
RomancePierwsze rozdziały są no bez bicia do dupy bo to pierwsza książka ale później wygląda to coraz lepiej więc zapraszam do czytania😅😉❤️