31

1.1K 47 1
                                    

Wstałam rano leżałam na łóżku koło Paytona i postanowiłam przeczytać komentarze pod naszym zdjęciem.
"Szmatą", "dziwka", "odwal się od niego", a najgorszy był "Alexa bardziej do niego pasowała".
P- nie czytaj tego- powiedział zaspany jeszcze chłopak i wyrwał mi telefon z ręki
K- przecież spałeś
P- ale już nie po co to czytasz?
K- chciałam wiedzieć co piszą
P- patrzysz tylko na hejty a czytałaś te dobre?
- no właśnie "dobrze że jesteście razem", prześlicznie że sobą wyglądacie", "od początku wiedziałam że będziecie razem" ludzie też tak patrzą na nas
K- no tak ale są też hejty, hejty na mnie
P- zawsze będą ale moje zdanie się tu liczy nie ich. Ja jestem z tobą nie oni więc nie przejmuj się tak- dał mi buziaka w policzek
K- no dobra chodź wstajemy trzeba iść do szkoły
P- o nieeee- zaczol marudzic
K- wstawaj.

Byliśmy gotowi do szkoły ubrałam się w to...

Byliśmy gotowi do szkoły ubrałam się w to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I zeszliśmy na dół zrobić śniadanie

•st•
Byliśmy w szkole lekcje minęły szybko ale dużo osób do mnie podeszło i się pytało czy wszystko ok, mówili że będzie dobrze. Nie wiedziałam skąd wiedzieli ale chyba nie chciałam. Wracałam do domu z Paytonem jego mama napisala do niego czy zjem z nimi obiad. Z chęcią się zgodziłam jego mama super gotuję.

M- część wejdźcie- weszlismy do domu od razy mnie przytuliła
- pamiętaj że możesz zawsze na nas liczyć
K- dziękuję i dziękuję za zaproszenie
M- nie ma sprawy.
Faith zeszła po schodach odrazu się przytulilysmy mialam z nią dobry kontakt
F- jeju jak ja cię dawno nie widziałam
K- ja ciebie też
F- strasznie chciałbym z tobą pogadać ale idę do chłopaka
K- Brandon Cardoso nie?... Pasujecie do siebie-puscilam jej oczko i się usmiechnelysmy
F- wy tez.- popatrzyła na mnie i Payta Dobra ja spadam widzimy się wieczorem albo jutro- i wyszła z domu
K- może coś pani pomoc?
M- nie nie trzeba idźcie na górę zawołam was - Payton był już koło schodów a ja właśnie zrobiłam pierwszy krok
- a Karolina
K- tak?- zatrzymałam się
M- Joanne, bądźmy na ty
K- dobrze dziękuję- i poszłam do pokoju gdzie czekał na mnie Payt.

Leżeliśmy jakieś 10 min
P- wiesz co
K- no
P- pojedziemy do mojej cioci w przyszłym tygodniu co ty na to?
K- do cioci?
P- ma domek nad jeziorem odetniemy się na 3 dni chcesz?
K- jeszcze paytasz jasne!- wskoczyłam na chłopaka on leżał a ja nim siedziałam

Całowaliśmy kiedy do jego pokoju weszła mama
M- już go...- kiedy nas zobaczyła szybko zamknęła drzwi
K- o kurde!- zeszłam z niego
P- spokojnie moja mama jest spoko nie będzie o tym gadać idą że tego nie widziała
K- ale mi będzie głupio
P- nie przesadzaj a teraz chodź chyba chciała powiedzieć że już gotowe

Siedzieliśmy przy stole i kończyliśmy jeść obiad.
M- i jak smakowało ci?
K- tak było przepyszne dziękuję
M- cieszę się
K- może pozmywam
M- cos ty jesteś u nas ja to zrobię
K- ale to żaden problem pani musi odpocząć
M- przepraszam jak?- zapytała z uśmiechem
K- Joanne
- ugotowałas pyszny obiad pozwól że teraz ja coś zrobie- wstałam, wzięłam talerze i wsadziłam do zlewu
P- gdzie jest tata?
M- Payton... On
P- znowu musiał zostać w pracy...- powiedział poirytowanym głosem
M- skarbie...
P- nie ja mam dość prawię go nie znam niegdy go nie ma- zaczol krzyczeć
M- Payton to nie jego wina
P- a czyja może moja... Mamo kocham cię ale...- popatrzył w bok wstał i poszedł szybko do swojego pokoju
M- przepraszam za niego
K- nic nie szkodzi pójdę do niego pogadam z nim.
Kobieta pokiwała głowa a ja weszłam na górę.
K- Payton
P- co- powiedział zapłakany siedząc na łóżku
K- ej nie płacz- kucnelam przed nim i położyłam moje ręce na jego policzkach żeby podnieść mu twarz schowaną w rękach
P- nic nie wiesz
K- to mi powiedz chce z tobą pogadać i ci pomóc
P- w czym? W czym kurwa!
K- Payt....- wstałam z podłogi
P- idź już chce być sam- też wstał i wskazał na drzwi mówił stanowczo
K- wiem że tak nie myślisz i nie wyjdę zostanę z tobą, będę z tobą zawsze tak jak obiecywałam
Nic nie powiedział tylko mocno mnie przytulił
P- przepraszam- usiadł spowrotem na łóżko
K- denerwuje cię to a ja to rozumiem
P- wiesz jakie to jest uczucie osoba z którą za małego dzieciaka spędzałeś cały czas od dłuższego czasu nie ma dla ciebie nawet chwili
K- nie wiem- złapałam go za rękę i usiadłam koło niego
P- ja już go nie znam ciągle go nie ma w domu bardzo mi go brakuje
K- pamiętaj że masz mnie, Joanne, Faith i chłopaków i myślę że on też by chciał być tu teraz z tobą i to nie jego wina że nie moze
P- każdy myśli że mam życie jak z bajki... Payton Moormeier tik toker, Youtuber, może mieć każda, ma pieniądze i wszystko czego chce. Tylko że to tak tylko wygląda to całe życie ze snu. Ale mam ciebie a przy tobie odcinam się od zmartwien przy tobie jestem szczęśliwy. Przepraszam że chciałem cię wygonić....
K- spokojnie ale to nie mnie powinieneś przepraszać
P- poczekasz tu?
K- tak idź

Payton przeprosił Joanne powiedziała mi że pogada z nim i on razem z Paytem pojadą gdzieś na weekend tylko oni. To był super pomysł. A teraz leżeliśmy u Payta on na moich udach a ja na łóżku.
K- wiesz będę się zbierać jutro szkoła.
P- nie no zostań tylko dzisiaj jutro będziemy spać u siebie w domach obiecuje
K- no dobra napisze do rodziców a ty przynieś mi jakieś ubrania i pójdę się wykąpać.
P- oczywiście

Kolejny dzień w szkole jak zwykle nic ciekawego lekcje, sprawdziany i tak dalej za to o 17 umówiłam się z Leną i Zuzia. Zuzia za tydzień wyjeżdża, będę za nią strasznie tęsknić. Dlatego chcemy jak najwięcej czasu spędzić.

Było zajebiście kolejne super zdjecia i wspomnienia. Lena weszła w jakiegoś pana i ubrudziła go lodem a ja spadłam z krawężnika a Zuzia wszystko nagrała.

Ja i Zuzia wkoncu spaliśmy u mnie Anię u chłopaków zaprosiliśmy też Lenę dla towarzystwa.

Środa czyli środek tygodnia w niedziele wyjeżdżam z Paytonem będzie super. A później do kolejnej cały tydzień z Zuzia zanim...
Nie ważne ubrałyśmy się w to

Ja:

Tylko że bez tego "swetra" (nwm jak to się nazywa)Lena:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tylko że bez tego "swetra" (nwm jak to się nazywa)
Lena:

Tylko że bez tego "swetra" (nwm jak to się nazywa)Lena:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zuzia:

Poszłyśmy do szkoły przed ostatnia lekcja dziewczyny powiedziały że idziemy zrobić paznokcie byłyśmy ostatnio ale ok i tak mi jeden odpadł kiedy walnęłam ręka o szafkę więc nie pytałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Poszłyśmy do szkoły przed ostatnia lekcja dziewczyny powiedziały że idziemy zrobić paznokcie byłyśmy ostatnio ale ok i tak mi jeden odpadł kiedy walnęłam ręka o szafkę więc nie pytałam. Dzisiaj są moje urodziny nikt nie złożył mi życzeń, może zapomnieli...

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz