135

745 49 18
                                    

...P- możemy o tym nie rozmawiać
K- tak
P- chcesz coś oglądnąć?
K- no mozemy- wzięłam laptopa i włączyłam netflixa
K- to co oglądamy?
P- co kolwiek... Przepraszam
K- złapałam jego reke- dobrze że się tak zachowujesz
P- co
K- znaczy że ci zależy, ale musisz zacząć się uśmiechać
P- okej- przełożył rękę nad moją głową i przysunął do siebie.
Włączyłam After, ten film mi się niegdy nie znudzi i przytuliłam się do chłopaka.

•St•

Jest 22. Tak cały dzień oglądamy filmy. Jestem zmęczona ale nie chce zostawić Paytona któremu nawet trochę nie chce się spać. Wiem że zaraz zacznie rozmyślanie, może nawet zrobi coś głupiego. Ta cała sytuacja jest świeża, pojutrze będzie już dobrze ale narazie chce być przy nim.

J- co robicie?- zapytała wchodząc do mojego pokoju
P- oglądamy- odpowiedział przyjaźnie
K- Jula idź do mamy
J- mogę z wami
K- nie P- tak- powiedzieliśmy w tym samym momencie. Popatrzyłam na niego i uległam jego wzrokowi
P- chodź- siostra wskoczyła na łóżko i usiadła Paytonowi w nogach.
K- co ty tu wogule robisz co?
J- bo mi się tak nudziło i ja wiedziałam że Payton jest u ciebie i ja tak przyszłam
K- no dobra

Oglądaliśmy The Kissing Booth. Teraz jest moment kiedy Elle jest u Noaha i całują się na jego łóżku. Kiedy scena sie zaczęła zakryłam oczy Julii

J- co? Ja chcę widzieć- próbowała ściągnąć rękę z swoich oczu jednak ja byłam silniejsza
P- no właśnie daj jej oglądać niech się uczy- zaśmiał się
K- Payton... Ma czas- wyłączyłam film
P- sorki mała próbowałem- uśmiech nie schodził mu z twarzy
J- to co ja mam oglądać
K- ty nic. Czemu ty jeszcze nie śpisz rodzice ci pozwolili?
J- mama i tata myślą że śpię ale ja nie śpię
P- i to to ja rozumiem- przybili piątkę
K- chodź idziemy spać- wstałam z łóżka
J- ja nie chcę
K- mam iść po mamę?
J- nie
K- to chodź
J- nie- weszła pod kadrę
K- dam ci czekoladki- odrazu spodniej wyszła
J- daj
K- a pójdziesz spac?
J- najpierw czekoladki
K- jaka ty jesteś uparta. Idziemy bez gadania
J- Payton!- wtuliła się w niego a on ją przytulił. Popatrzyłam na niego morderczym wzrokiem
P- a jak ja cię zaprowadzę to pójdziesz?
J- tak- wziął ją na ręce i poszliśmy do niej do pokoju

Położyliśmy Julcie pod kadrę, zgasiliśmy lampkę i chcieliśmy wyjść
J- ja się boje
K- mamy cię uspac- pokiwała głowa na tak
- o Jezu...
P- idź się połóż ja to zrobię
K- ty chyba jej nigdy nie usypiales- ja wiem że z dziećmi jest ciężko ale uspac ją to jakiś koszmar
P- damy sobie rade- popatrzył na dziewczynkę a ta się uśmiechnęła

Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Payton na dobry chumor jeśli tak zostanie to do końca życia będę wdzięczna Julii. Zeszłam na dol i z szafki w której są słodycze wyciągnęłam kinderke. Wiem że nie powinno się dawać słodyczy dzieciom na noc ale to jej wystarczy w ramach splacienia długu na jakiś czas.

Wróciłam do pokoju i dziewczynka prawie spała. Payton siedział przy łóżku i głaskał ja po głowie kiedy ta leżała. To było takie słodkie. Nie zauważyli mnie nagrałam kawałek żeby mieć wspomnienie po czym weszłam w głąb pokoju.
K- zjesz rano ok?- położyłam czekoladkę na półce koło jej łóżka. Jula wstała i mnie przytuliła, odrazy ja objęłam.

Po 5 minutach Julcia już spała. Wróciłam do mojego pokoju z Paytonem.

P- czekoladki?
K- oj no weź chyba czasami mogę być miła?
P- a tak serio?
K- kiedy przyszła znowu zacząłeś się uśmiechać
P- ty sprawiasz że się uśmiecham
K- ale dopiero kiedy
P- dopiero zacząłas wtedy na mnie patrzeć, ja się uśmiechałem 3/4 filmów które ogladnelismy bo patrzyłem na ciebie
K- ty też sprawiasz że się uśmiecham
P- jesteś pewnie śpiąca
K- pójdę się umyc
P- ok

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz