100

845 53 25
                                    

...P- przepraszam...- wyszeptałem jej do ucha
K- Payton...- odsunęła się ode mnie
- zraniles mnie i tak, wiesz jak za tobą płakałam? Jak za tobą tęsknię
P- wrócimy do siebie, wiesz że cię kocham i obiecuję że już nigdy nie zranie
K- to nie takie proste, ja zostałam dużo razy skrzywdzona, ty byłeś ostatnią osobą po której się tego spodziewałam...
P- wiem zjebalem ale chce ci udowodnić że mi zależy
K- cieszę się że pogadaliśmy, brakowało mi ciebie nadal brakuje ale musimy jeszcze zaczekać ty musisz zaczekać na mnie
P- będę tyle ile będzie trzeba ale powiedz mi że mnie jeszcze kochasz że będzie jak kiedyś
K- pa Payton...- musnęła krótko mój policzek i poszła w drugą stronę.

Josh- chyba dobrze wyszlo
Jaden- dobrze
P- nie powiedziała że mnie nie kocha że już nie ma dla nas przyszłości
C- ale też nie powiedziała że do siebie wrócicie
P- wiem... Ale kiedy mnie przytuliła, wiem że jest oco walczyć a to będzie najlepsza randka na świecie w ten piątek.
J- niespodzianka rozumiem?
P- tak
D- pomożemy ci tylko mów co mamy zrobić
P- idziemy do mnie

Pov. Karolina
Z- pogadaliscie
K- tak wiem
Av- widzisz to Riley wysłała ta wiadomość
K- i co z tego on się z nią całował a byliśmy tylko pokluceni...
L- zobaczysz że się wszystko ułoży tylko powiedz nam czy wrócisz do niego?
K- bez niego nie daje rady, uzależniłam się od niego. Czy chcę czy nie i tak do niego pobiegnę ale potrzebuję jeszcze czasu. Teraz jak to się wyjaśniło chociaż w połowie czuje że będzie dobrze ale no...
Ad- dobra spadam ma lekcje robimy coś po szkole?
K- ja ide do domu jutro może?
N- okej

Ostatnia lekcja minęła szybko, totalnie nie wiem o czym była ponieważ jeden temat zwracał mi głowę.

Weszłam do domu i tam zaatakowała mnie moja młodsza siostra.
J- Karolinaaa
K- hej mała- wzięłam ją na ręce i mocno się przytuliłysmy.
Bardzo za nią tęskniłam i ona zawsze poprawia mi chumor.
J- przyszłaś
K- no jasne- w kuchni zauważyłam rodziców. Od razu do nich pobiegłam
M- hej slonce
K- tak za wami tęskniłam- przytulilam ich po kolei
T- my za tobą też
K- a co wy tak wcześnie w domu robicie?
M- taka niespodzianka ale to chyba dobrze?
K- jasne
T- ja jadę po dziadków z Julą zaraz wracamy
K&M- okej
M- dobra chodź do ciebie musisz mi jakiej ploteczki opowiedzieć
K- no nawet nie wiesz ile się dzieję- powiedzialam poważniejszym a bardziej smutniejszym głosem
M- coś nie tak?
K- chodź to ci odpowiem

Poszłyśmy do mnie. Tam opowiedziałam co się stało od ich pocałunku aż po dzień dzisiejszy.
M- chce ci najpierw powiedzieć że jesteś niesamowita dziewczyna. Radzisz sobie z tym i nie widać po tobie tego jak cierpisz. Masz też niesamowitych przyjaciół nie wiem co by było bez nich. A Payton napewno żałuję tego, nie chce go bronić ale ile razy rozmawiał z tatą za każdym razem mówiąc jak cię kocha, jaka cudowna jesteś i jakie ma szczęście że cię ma. Wszystko dla ciebie zrobi co też udowodniło to że gdy leżałaś w szpitalu dłużej jak godziny nie opuścił nie towarzysząc ci. Bardzo go lubimy i wiem jak go kochasz, dobrze mówisz zrobicie sobie przerwę tyle ile potrzebujesz ale nie odtrącają go bo będziesz żałowala
K- dzięki mamo....
M- nie ma problemu
K- kocham cię- przytulałam ją
M- ja ciebie też- odwzajemniła uścisk

Pov. Payton
Jest 23 ale wszystko jest gotowe. Nie ma opcji że coś pójdzie nie tak. Cały plan jest dopracowany do ostatniego szczegółu i nie ma bana że mi nie wybaczy... Mam nadzieję. Nawet gdyby cos takiego się stało to chociaż będę wiedział że się starałem a ostatnie chwile z nią spędziłem bardzo dobrze.

Chłopaki pojechali do domów. Zamknęłem drzwi i poszłem do siebie. Jak co wieczór sprawdziłem co tam się dzieje w jej pokoju.
Karolina ubrała moja ulubiona piżamę i właśnie kładła się spać. Na dworze widziałem też auto czyli jej rodzice szybciej wrócili. To lepiej dla mnie nie muszę czekać i mogę iść spać bez strachu o nią

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz