56

896 37 7
                                    

...P- dobranoc kotek

Rano zadzwonił mój budzik, umyłam się pomalowałam i ubrałam

Rano zadzwonił mój budzik, umyłam się pomalowałam i ubrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


8.25 obudziłam chłopaków
A- dobrze że jesteście razem
D- już miałem dość Alexy
P- Dylan...
D- sory
K- nic nie szkodzi, idziemy?
P- tak - złapał mnie za rękę i poszliśmy na dół

Siedzieliśmy przy wielkim stole
P- po śniadaniu pójdziemy na basen wszyscy okej?
Z- okej
Dixi- wiecie że jakiś nowy chłopak dołączył do naszej wycieczki i za niedługo powinien już być
K- skąd wiesz?
Dixi- no zna się odpowiednich ludzi ale tak naprawdę to podobno ze względu na jakąś dziewczynę jeszcze nie wiem kto to ale się dowiem
A- za to cię kocham- dał jej buziaka w policzek

•St•

Wyszłam z wody bo było mi zimno reszta nadal się kąpała. Ja stanęłam trochę dalej od nich ponieważ tam miałam ręcznik. Kiedy podnosiłam go ktoś złapał mnie od tyłu za biodra. Pomyślałam że to Payton dlatego się nie odwracałem czekałam aż coś zrobi.
Przeciagnol lekko palcami od mojej dłoni w gore. Później odgarnol włosy za ucho zaczęłam szybciej oddychać było to bardzo przyjemne i delikatne. Wolno zjechał ręką od szyji do pępka. Ręka powędrowała niżej prawie dotykał moich majtek kiedy powoli się obrucilam.
Oczy miałam jakbym zobaczyła ducha, zanim coś powiedziałam zza pleców chłopaka zobaczyłam Paytona. Ledwo się odsunęłam a Payton już wisiał nad Taylerem i dał mu w twarz.
Bryce- Payton!!- razem z Joshem odciągnęli ich od siebie
P- Karolina nic ci nie jest?

Popatrzyłam na wszystkich byłam strasznie przestraszona.
P- kotek powiedz cos - zbliżył się do mnie a ja nie wie dlaczego odsunęłam się
C- Payton czekaj- spokojnie powiedział a do mnie podeszły Lena z Zuzią
L- wszytko okej
Z- chodź- mocno mnie przytuliły
L- pójdziemy do pokoju okej?- pokiwałam głową i weszłyśmy do pomieszczenia.

Wzięłam prysznic, wysuszyłam włosy i się ubrałam.

Z- jak się czujesz?
K- nie wiem... Co on tu robi?
L- to ok dołączył do wycieczki
K- Ja jestem tą dziewczyną
L- tak mi przykro
K- znowu mnie dotknął, jego ręce...
Z- zawołać Paytona
K- gdzie on jest
Z- cały czas z chłopakami czeka za drzwiami
K- niech wejdą
L- napewno? Nie dałaś się zbliżyć nawet Paytonowi a jak ich aż tyle wejdzie
K- niech wejdą- powtórzyłam

P- boże Karolina - szybko podszedł do mnie ale kiedy miał być bardzo blisko zatrzymał sie- mogę?
K- t-tak - wtuliłam się w niego, po jakimś czasie chciałam się odsunąć ale on nie puszczał
K- Payton...
P- a tak już- odkleił się ale trzymał mnie mocno za rękę

K- dziękuję że ich rozdzieliliscie, mogło by się coś stać- nic nie mówię ale Payton popada w taki trans, szał kiedy jest wkurzony a chodzi o takie czy podobne rzeczy. Nie umie się opanować poprostu nie wie kiedy skończyć, trzeba mu wtedy pomoc.
Josh- spoko
B- nie ma sprawy ale kto to był?
P- pamiętasz tego Taylera?
G- to on?
Jaden- tak, skąd on tu się wziął
Dixi- to jest ten nowy
A- żartujesz
C- Mogliśmy to przewidzieć
P- masz rację.... Kurwa gdzie on jest
K- Payton zostawcie go bądźcie ze mną... potrzebuje cię
Payton kiwnol głową w górę i dół a Chase, Jaden, Josh i Dylanem wyszli z pokoju.
K- oco chodzi? Czemu wyszli?
P- nie ważne nie martw się.
K- okej?
P- mogę z nią pogadać?
Z- jasne- wszyscy wyszli a. Payton zamknol po nich drzwi
P- jak do tego wogule doszło?- staliśmy na środku pokoju
K- stałam tylem, złapał mnie w talii myślałam że to ty później zaczol lekko jeździć palcami po moim ciele- poleciała mi łza- Payton on znowu mnie dotknął, był blisko mnie. Gdyby nie ty
P- no juz- znowu mnie mocno przytulił i położył swoją głowę na mojej a ja płakałam mu w koszulkę- nic już nie mów- wyszeptał
K- gdzie oni poszli chyba nie do niego?
P- nie, zaraz wrócą

Pov. Chase
Payton ma początku wycieczki powiedział że mamy uważać na Karoline, że ma nie chodzić nigdzie sama i takie tam. Nie wiedzieliśmy dlaczego powiedział jeszcze że teraz nie możemy tego wiedzieć ale z czasem nam powie.
Kiedy Dixi nam powiedziała że ktoś dołącza do wycieczki Payton nam był zdenerwowany, później ta akcja z naczyniami no teraz to musieliśmy wiedzieć. Nie mówiliśmy ale kiedy dziewczyny do nas przyszły my im powiedzieliśmy o Alex'ie a one co się stało w kuchni jak się poklucili to na drugi dzień poszliśmy do Alexy, tylko ja, Josh, Jaden i Dylan. Padły z naszej strony małe groźby ale nie na poważnie chcialsmy żeby się przestraszyła i odpuściła. Nie dawała za wygraną powiedziała coś w stylu "za niedługo tu będzie i się dopiero znacznie zabawa" "to gra, a może wygrać tylko jeden wycofajcie się zanim się coś komuś stanie" "jak tu już będzie to z nim będziecie gadać". Nie za dużo nam to mówiło, tylko że na kogoś czeka. Potem dowiedzieliśmy się ze jakiś nowy chłopak przyjeżdża, odrazu skojarzylismy fakty nie byliśmy pewni ale poszliśmy do Paytona.

~Rozmowa z przed 2 dni~

D- Payton musimy ci o czymś powiedzieć- wyszlismy na chwile z wody żeby wszyscy nas nie usłyszeli i poszliśmy trochę dalej od nich
P- co jest
Josh- no bo jak się wtedy pokluciles z Karolina w kuchni
P- no- wstał poddenerwowany wiedział że coś się stało
Jaden- poprostu na drugi dzień gadaliśmy z Alexa mówiła cos że na kogoś czeka, że ktoś na przyjechać myślimy że chodzi o Taylera
P- Taylera skąd wam to przyszło do glowy, skąd miał by wiedzieć że tu jesteśmy, on siedzi
Josh- tydzień temu był termin wypuszczenia go
P- zaraz ale skąd mieli by się znać?
C- nie wiemy ale myślę że to jest jakoś powiązane
P- zrobimy tak ona nie może być sama jak go zobaczymy załatwimy to sami. Ale tak żeby się nie dowiedziała założę się że nie chciałaby żebyśmy się do niego zbliżali
Jaden- a jeśli będzie gdzieś niedaleko?
D- poczekamy i zostanie z Paytonem a my pójdziemy to załatwić
P- właśnie. Powiemy chlopakom ale jak będzie trzeba to tylko nasza 4 ewentualnie właśnie ja z nią zostanę
J&J&D- okej

~Teraźniejszość~

Po tej rozmowie wracaliśmy do reszty i zobaczyliśmy jakiegoś chłopaka za Karoliną, Payton się na niego rzucił a Bryce z Joshem ich rozdzielili.

Później czekaliśmy z chłopakami przed drzwiami aż dziewczyny ją uspokoją, naprawdę się o nią martwiliśmy nie dała się zbliżyć nawet Paytonowi. Za ten czas my im opowiedzieliśmy cały "plan".
Lena otworzyła nam drzwi Payton wystrzelił do Karoliny dobrze że się opanował i zapytał czy może podejść bo wiedziałem jaka była przestraszona i chciałem go zatrzymać.

Siedzieliśmy na łóżku, tak jak Payt mówił nie chciała żebyśmy coś z tym zrobili ale teraz liczy się zdanie Paytona a nie jej. Dał nam cynk żebyśmy poszli więc tak zrobiliśmy. Bez pukania weszliśmy do pokoju Taylera pierwsze co rzuciło się nam na oczy a bardziej kto...

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz