95

780 36 25
                                    

...żeby tak przeze mnie cierpiała.
Dziewczyny poszły za nią a ja nie wiem jak z nią pogadać ona mnie nie nawidzi
"Wal sie Moormeier" ciągle mi to chodzi po pogłowie.

Po jakiejś godzinie dzieczyny zeszły do nas oczywiście bez Karoliny. Nie pytałem o nic bo dobrze słyszałem jej płacz. Wylewa łzy przeze mnie powonieniem dostać w twarz porządnie.

Nikt nie ma prawa jej ranić... Oglądaliśmy jakiś film i Noen powiedział że pójdzie do niej, odrazu się spiolem bo go znam i zaliczał by wszystko co się rusza. Wyprzedziła mnie Nessa która wybiła mu ten pomysł z głowy. Chciałem ją iść ale powiedziały że nie że to najlepsze co mogę dla niej zrobić. Tak więc zostałem i czekałem tak jak reszta na jej przyjście o ile wogule to dzisiaj zrobi....

Pov. Karolina
Jestem sama od około godziny i nadal tak samo boli... Nie przejdzie mi szybko.
Jak on mógł! Dlaczego on to zrobił! Czemu! Czym zasłużyłam? Nigdy nic nie robiłam za jego plecami jest wyjechał byłam wierna, kiedy nie miał dla mnie czasu nie lizałam się z nikim.
Więc czemu on mi to zrobił przy pierwszej okazji... Byliśmy pokluceni ale to nie powód żeby mnie zdradzać! Jestem wściekła ale ból przebija każda emocję.

Boli mnie to że osoba która jest całym twoim światem całuje się z inną...
Chce się uspokoić ale popadam wtedy w jeszcze większą chisterie.

Przyszła do mnie Avani pogadalysmy chwilę i zeszła na dół mówiąc żebym przyszła do nich jak będę w stanie. W między czasie Zuzia przyniosła mi wodę ale wyszła razem z Avani.

Puściłam sobie moja ulubiona piosenka "you broke my hart again" (swoją drogą zajebista piosenka) i patrzyłam przez okno w pokoju. Było ciemno, siedziałam przy zgaszonym świetle co dawało lepszego klimatu a czułam że muszę się wypłakać ... Tego mi trzeba...

Kiedy doszłam do siebie mniej więcej, cała z tuszu i czerwonymi oczami, nosem i policzkami postanowiłam zejść na dół. Niestety nie do przyjaciół bo kiedy na niego spojrze zacznę ryczeć na samą myśl mam łzy w oczach

Schodziłam po schodach i automatycznie wszyscy się na mnie popatrzyli. Payton nawet wstał, zignorowalam to i poszłam do kuchni. Odstawiłam szklanke do zlewu, która wzięłam wychodząc. Odwinelam bandaż i zobaczyłam że na mojej ręce nie ma prawie śladu więc wyrzuciłam opatrunek.
Payton usiadł spowrotem na kanapie, pewnie dziewczyny mu powiedziały żeby dal mi spokój. Widziałam że i tak się wszyscy na mnie patrzą oprócz Paytona, Gryffina i Noena siedzących tyłem do mnie. Idąc spowrotem w stronę schodów lekko się do niech uśmichnelam co odwzajemnili.

Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Nie chciałam ich tak zostawiać bez słowa więc napisałam wiadomość która wysłałam na grupę na której jest każdy
"Bardzo was kocham, przepraszam że się nie odzywam ale nawet nie próbuje bo każdy wie jak to się skończy... Potrzebuje samotności dziękuję że jesteście ❤️"
Dostałam smsa od Millie

Millie♥️🤞:
Co się stało skarbie?!!

Ja:
Nie mam siły jutro napiszę

Millie♥️🤞:
Kocham cię dobranoc❤️

Ja:
Ja ciebie też dobranoc❤️

Odłożyłam telefon, przebrałam się w piżamę i poszłam spać.

Pov. Payton
Siedzieliśmy na kanapie i każdy dostał powiadomienie w tym samym czasie.
"karollciaj🌺 dodała nowy post!". Jak chyba każdy kliknąłem w niego i ukazała mi się jej piękna zapłakana twarz

(Wyobraźcie sobie że jest ciemno w pokoju)

(Wyobraźcie sobie że jest ciemno w pokoju)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz