Pov. Karolina Obudziły mnie promienie słońca wdzierające się przez rolety w pokoju Dylana. Chłopaka nie było w pobliżu ale widziałam zapalone światło w toalecie więc pewnie tam jest. Sama musiałam do łazienki dlatego poszłam do 2. Światło było zgaszone więc pociągam za klamkę.
K- o Jezu przepraszam!- w środku był Tony kiedy go zobaczyłam odrazu zamknęłam drzwi. Wróciłam do pokoju Dylana w którym chłopak siedział już gotowy D- wstałaś K- tak... Wiesz- podrapałam się po głowie - tak jakby weszłam twojemu bratu do łazienki D- co?- zaczol się śmiać K- nie śmiej sie- uderzyłam go poduszką D- no sory ale jak chcesz podglądać mojego brata mogłaś mówić a nie...- ciągle się śmiał K- Dylan kuźwa! D- jezu przepraszam- nie umiał się uspokoic K- ja pójdę się ogarnąć a ty lepiej zrób coś do jedzenia D- no dobra, dobra idę.. tylko spokojnie mi w tej toalecie K- Dylan!- chłopak szybko wybiegł z pokoju. Zasmialam się do siebie i wzięłam rzeczy z którymi udałam się do łazienki.
Byłam ubrana i pomalowana
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gotowa zeszłam na dół
K- to co jemy? D- naleśniki K- o jaaa D- super że się cieszysz ale nie wiem czy będą dobre robię je pierwszy raz w zasadzie to skończyłem K- będą dobre - rozłożyłam talerze i usiedliśmy do stołu
D- i jak? K- no żyje czyli jadalne hah D- a tak poważnie K- są super D- może kucharzem zostanę K- no nie obiecuję sobie za dużo D- ej nie wierzysz we mnie? K- wierzę ale zostań przy śpiewaniu D- ugh no okej K- a uśmiechniesz się?- pokazał mi swoje zęby - pięknie
Pov. Dylan Cieszę się że jej smakowało. Super mi się z nią gada i nie myślę że nawet radzę sobie ze swoimi uczuciami. Muszę sie w kimś zakochać, chociaż trudne to będzie kiedy ona jest ciągle w pobliżu a odkad nie ma Paytona to prawie dzień w dzień spędzamy razem.
Pov. Karolina O 15 poszłam od Dylana. Odłożyłam rzeczy do domu i umówiłam się z dziewczynami. Poszłyśmy na paznokcie
Ja:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
