92

730 33 5
                                    

...jest mi ciężko. Przypominam sobie jej słowa kierujące do mnie, jej ciało, każdy gest skierowany do mnie i każda noc spędzoną z nią. Nie oddawałby mi się gdyby miało być to na siłę, znam ja i nie zrobiłaby tego. Ale odrazu każda te wspomnienie zakrywają myśli w których Riley mówi że opowiadała jej jak się jej słucham i robię co chce. Nie chce wierzyć że to prawda chce z nią jeszcze raz pogadać ale ona zapewne nie, dlatego poczekam do wieczora.

Pov. Karolina
Jest 16.50 kończę malować oko i jestem gotowa do wyjścia a prezentuje się tak

Właśnie zamknęłam torebkę do której włożyłam telefon, portfel, powerbanka (zawsze go noszę)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Właśnie zamknęłam torebkę do której włożyłam telefon, portfel, powerbanka (zawsze go noszę). Usłyszałam jak Nick mnie woła
Ni- Karolina ktoś po ciebie- krzyknął z dołu
K- idę, wzięłam torebkę do ręki i zeszłam na dół.

K- hej- powiedziałam do brata Millie który po mnie przyjechał
C- część ty jesteś Karolina tak?
K- tak a ty Cole?
C- tak, jedziemy?
K- jasne... Pa!- krzyknęłam innym na pożegnanie

Szliśmy w stronę samochodu
C- długo się znasz z Millie?
K- kilka dni w zasadzie
C- aha
K- czemu pytasz
C- bo nigdy nie widziałem takiej pieknej dziewczyny jak ty- mogę stwierdzić że jestem burakiem. Chłopak ma ciemne włosy, jest dobrze zbudowany, do brzydkich nie należy ale wygląda na starszego
K- dzięki....
C- ładnie ci z rumieńcami- zaśmiał się a ja teraz to już nie wiem jakim warzywem jestem
K- daleko mieszkacie?
C- do 15 minut będziemy
K- okej... Sory że zapytam ale ile masz lat?
C- 18
K- aha

Cała drogę tak naprawdę poznawaliśmy siebie. Jest bardzo miły i śmieszny

C- jesteśmy na miejscu - wjechaliśmy na podjazd wielkiego domu. Mogę śmiało powiedzieć że 2 rodziny na luzie by tu mogły mieszkać

Wyszliśmy z auta i weszłyśmy do środka
C- jesteśmy- z salonu wyszła dziewczyna
M- Karolina!- rzuciła się na mnie jakby mnie nie widziała 5 lat a znalysmy się od bobasa. Odwzajemnilam uścisk
K- hej!
M- bardzo cię przepraszam ale moja młodsza kuzynka jest u mnie
C- Maya?
M- tak ciocia ja podrzuciła przed chwila, nie miała ci z nią zrobić a ja nie umiem odmówić jeśli chodzi o dzieci
K- a spoko sama mam młodsza siostrę, będzie fajnie zajmiemy się nią
M- jak się nazywa, ale ma lat?
K- Julcia i za niedlugo skończy 5
M- nie gadaj Maya jest w jej wieku
K- to fajnie, chociaż wiem jaki mieć z nią język- zasmialysmy się i podbiegła do nas mała osóbka.
Schowała się za nogi dziewczyny trzymając ją za spodenki
M- Maya nie bój się to Karolina, przywitaj się
K- część skarbie- kucnelam i próbowałam zdobyć zaufanie dziewczynki.
Powoli zaczęła iść w moja stronę. Wyciągnęłam do niej rękę a ona rzuciła się mi na szyje
C- chyba cię polubiła
K- chyba tak- wstałam a dziewczynka uniosła ręce na znak żebym ją wzięła na ręce. Tak też zrobiłam.
M- dobra idziemy do mnie
K- okej

Weszłyśmy do pokoju Millie
K- jaki piękny- był duży, w odcieniach bieli i pudrowego różu
M- dzięki ale jest zaduzy na mnie, oprócz Sadie nie mam więcej przyjaciółek i tak sama to czasem źle się czuje siedząc w tak dużej przestrzeni samotnie
K- masz jeszcze mnie i obiecuję ci że jeszcze nie raz będziesz tu ze mną
M- wiem! Śpij u mnie!
K- bardzo chętnie ale nie mogę
M- czemu?
K- jesteśmy jakby w trasie ale siedzimy w 1 miejscu, skomplikowane w każdym razie nie wiem czy się inni zgodzą
M- to zapytaj ich
K- dobrze ale jak wrócę a teraz moze zamówimy coś do jedzenia nic nie jadłam- oprócz ledwo zaczętego śniadania nic dzisiaj nie włożyłam do buzi powoli umieram z glodu
M- jasne na co masz ochotę?
K- pizza?
M- czytasz mi w myślach- zasmialysmy się

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz