102

662 41 6
                                    

...coś mi to nie umożliwiło. A mianowicie ręka Noena była na drzwiach co mi nieumozliwilo otworzenie ich

N- powiedzialem że masz się przebrać
K- no to ide
N- mało ci?- pokiwałam lekko głową na nie
- no więc się spiesz- wrócił na łóżko i gapił się na mnie jak pies na mięso

Nie dam mu tej satysfakcji. Nie przebiorę bielizny przy nim, zrobię to jak będę szła się załatwić a narazie może sobie pomarzyć

Stanęłam tyłem do niego i zdjęłam koszulkę. Chciałam chwycić nowa ale jej nie było koło mnie.

N- teraz spodnie
K- oddaj to Noen- wyciągnęłam rękę za siebie żeby mi ją podał
N- powiedziałem zdejmij kurwa spodnie!- podskoczyłam lekko, bo tak trochę się go boje.
Nie czekając zaczęłam je zdejmować
- ale masz tyłek
K- oddaj mi koszulkę- zero odpowiedzi- Noen
N- tak skarbie?- położył ręce na moich biodrach i wyszeptał mi do ucha
K- co ty robisz- chciałam się odsunąć ale przygotował się na to i trzymał mnie mocno
N- jesteś przewidywalna i bardzo seksowna
K- puść mnie- szarpałam sie a on nacisnął na brzuch... Tak to jest pewne tam będzie siniak. Syknęłam z bólu
N- może przeniesiemy się na łóżko?- przegryzł płatek mojego ucha
K- zostaw mnie.. prosze- to wszystko przez Taylera gdyby nie on to bym się broniła a tak jestem słaba...
N- albo mi się oddasz albo przebierasz wszystko przy mnie- co ja mam powiedzieć? Nie chce ani jednego ani drugiego
Usłyszałam jak ktoś puka do drzwi i je otwiera
C- szefie ktoś chce się z tobą widzieć ktoś ... Ważny....
N- już idę... Masz szczęście- wyszedł z pokoju

Poszłam do toalety i tam przygotowałam się na śniadanie.
W lustrze w toalecie zauważyłam że już robi mi się.sinak na brzuchu...
To wraca Alexa... Tayler a to wszystko w 1 osobie.
Jak mam się stąd wydostać? Wszędzie jest ochrona, kamery czy kraty. A jak kto kolwiek ma wiedzieć że tu jestem. Rodzice pewnie treścią głowę gdzie jestem.. .przyjaciele pewnie też. A ja bym oddała wszystko żeby być z nimi teraz.

•St•

Skończyłam robić mu śniadanie. Dostałam jeszcze wcześniej wykład na temat tego jak mam się do niego zwracać.

K- skończyłam misiu- ledwo mi przez gardło to przeszło
N- jestem- usiadł do stołu. Ugryzł kanapkę i popił kawą.
Po chwili kawa była na mnie a jajecznica i talerz na podłodze.
N- co to kurwa jest?!
K- yy t- to
N- sprzątaj mi to! Nic nie zjesz!- wkurzony odszedł

Ja szybko złapałam za jakąś ścierkę i zaczęłam sprzątać podłogę.

Zajęło mi to jakieś 10 minut. Chciałam iść do siebie i się odświeżyć

N- gdzie idziesz?
K- do pokoju
N- pozwoliłem ci?
K- a co mam brudna chodzić?
N- racja... Za chwilę do ciebie przyjdę. Cameron dopilnuj żeby doszła do pokoju

Weszliśmy schodami na górę. Chłopak został przy drzwiach a ja już miałam je zamknąć

K- Cameron
C- co
K- dlaczego się go słuchasz?
C- co cię to
K- nie musisz, możemy razem stąd uciec
C- przestań bo pogorszysz sprawę
K- mówię poważnie ale musisz mi pomóc
C- idź już!- pociągnął za klamkę

Dlaczego nie chce współpracować. Nie wiem oco tam chodzi ale moglibyśmy razem uciec.

Gotowa wyszłam z toalety, wchodząc do pokoju zauważyłam Noena leżącego na moim łóżku.

N- ile można czekać
K- uszyłam włosy bo ktoś wylał kawę na mnie
N- no dobra...
K- mogłabym się położyć?
N- jasne- pociągnął mnie za rękę przez co upadłam koło niego
K- ale ty złaź
Chłopak się tylko poprawił przez co wisiał nade mną
K- Noen...- próbowałam sie wydostać bo ręce miał po bokach mojej głowy
N- spokojnie będzie fajnie- złapał moje ręce w swoją jedna i dał mi trzymał je nad moją głową. Ma bardzo mocny uścisk. Zaczął całować moją szyję robiąc morę ślady
K- zostaw mnie! - nie przestwal. Wolną ręką podwinął moją koszulkę i zaczął błądzić po moim ciele
K- Noen!!- kręciłam się ale to na nic, po policzkach zaczęły spływać łzy
N- dobra ...- puścił moje ręce i zszedł ze mnie a ja odrazu odskoczylam w kąt pokoju
N- jesteś śliczna- podszedł do mnie i ręką przejechał po moim policzku. Szarpnelam twarz tak żeby zrzucić jego rękę z niej
- do końca dnia masz wolne, Cameron przyniesie ci jakieś kosmetyki bo jutro wieczorem mamy gości i musisz ładnie wyglądać- dał mi buziaka w policzek i wyszedł.

Cały dzień wyglądał tak że próbowałam zasnąć ale sen nie nadchodził. W pewnym momencie chłopak przyniósł mi kosmetyki i wyszedł.

Kiedy było ciemno zasnęłam myśląc o Paytonie.

Pov. Payton
Poszedłem do szkoły. Pokazałem chłopakom wiadomości i filmik z wczoraj. Nie wymyslilysmy nic nowego.

Poszliśmy do Jacoba po szkole i dostałem wyczekiwanego smsa

P- napisał!
C- czytaj!

Nieznany:
Ma takie piękne ciało

Ja:
Chyba jej nie...

Nieznany:
Jeszcze do niczego nie doszło ale przygotowuje ją. Mam nadzieję że nauczyłeś ją w La czegoś

P- skąd wie że byliśmy w La?
A- nie wiem...

Ja:
Skąd wiesz że byliśmy w La?

Nieznany:
Dowiesz się jutro

P- dobra ja idę do domu... Muszę być sam- wyszłem z domu

Jak myślę o tym że on ją dotyka to się we mnie gotuje. Muszę jak najszybciej się dowiedzieć kto to jest. Wiem że jest zdolny do wszystkiego, oby nie powiedział Karolinie że z nim piszę będzie wściekła że jej nie powiedziałem. To moje najmniejsze zmartwienie ale jednak i tak pewnie jest już w złym stanie przez niego i jeszcze takie coś jej dorzucić...

Pov. Karolina
Obudziłam się rano. Koło mnie leżała jakąś czarna sukienka obok czarne szpilki. Była też koronkowa bielizna a stanik bez szelek

Nie ruszając jej wykąpałam się, przebrałam się w normalne rzeczy i czekałam na Noena jak przyjdzie i którzy mi drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie ruszając jej wykąpałam się, przebrałam się w normalne rzeczy i czekałam na Noena jak przyjdzie i którzy mi drzwi. Swoją drogą jestem bardzo młoda nic wczoraj nie jadłam, moje usta tą popękane i suche.

N- hej mała- miał dziwnie dobry chumor
K- część
N- co taka smutna?- nie odpowiedziałam mu
- czemu jesteś w tych rzeczach sukienka ci się nie podoba?
K- nie
N- ubierz ją, buty i bieliznę
K- czemu?
N- nie pamiętasz mamy dzisiaj gości
K- ale wieczorem
N- no jak się śpi do prawie 15 to wiesz...
K- już jest 15?
N- teraz 16.30 - no tak kąpałam się
K- a mogę w łazience?
N- a będziesz grzeczna przy gościach?
K-...t-tak
N- no dobrze to ja tu czekam a ty idź

Wzięłam rzeczy i poszłam do toalety.
Założyłam sukienkę... Ona jest o rozmiar za mała prawie tyłek mi widać

N- i jak gotowa!?
K- tak jakby
N- chodź tu
K- nie ona jest za mała
N- sam tam pójdę- wspominałam że tu nie ma klucza?
Założyłam szpilki i wyszłam a on wstał z łóżka
N- idealnie
K- ona jest za mała przynajmniej o rozmiar tyłek mi w niej prawie widać
N- tak ma być
K- mam wyglądać jak dziwka?
N- coś w tym stylu, ważne że moja
K- nigdy nie będę twoja
N- zobaczymy.... Zrób makijaż masz urzyc wszystkiego co tam jest i zejdź na dół
Coraz bardziej mi ufa. Może jak będę się słuchać to ułatwi mi to ucieczkę stad.

Stanęłam przy lustrze. Zrobiłam brwi, rzęsy, kreski a usta pomalowałam czerwona szminka - tylko taka byla.

Zeszłam na dół. I zobaczyłam że stół jest cały w różnych potrawach a przy nim siedzi odwalony Noen z jakimiś 4 typami 2 nie znam a tamci to co?! Kuba, Tayler co oni tu robią?!! Kiedy ich zauważyłam zatrzymałam się i przerażona nie umiałam wydusić z siebie słowa






in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz