...lepiej i tylko lepiej.
Obudziłam się rano. Leżałam tyłem do Paytona dlatego postanowiłam się odwrócić. Bez zastanowienia wtuliłam się w chłopaka. Ma bardzo twardy sen ale to go obudziło.
P-Złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie- a to za co?
K- tak poprostu
P- chcesz spac?
K- nie ale poleżeć
P- ja idę spać
K- okejChłopak faktycznie zasnął a ja leżałam przytulona do niego. O 10 wstałam i tak żeby nie obudzić Paytona zeszłam na dół.
Byłam w koszulce Paytona i majtkach rodziców nie było więc czemu by nie. Związałam włosy w messy bun'a i poszłam robić śniadanie.
Kiedy wszystko na stole bylo gotowe, wróciłam na górę obudzić mojego spiocha.
Payt leżał na plecach więc postanowiłam położyć się na jego tors i żeby przytulić. Nagle poczułam jego usta na mojej głowie. Czyli już nie śpiP- tak mnie możesz budzić
K- tak, podoba ci się?
P- nooo
K- to bardziej cię uszczęśliwie na dole masz śniadanie
P- jak ty mnie kochasz
K- no widzisz- zeszłam z niego.
No próbowałam kiedy się odsuwałam złapał mnie za rękę i pociągnął przez co upadłam na niego.
K- trzeba wstawać
P- jeszcze nie- przytulił mnie i zamknął oczy
K- nie śpij masz siłownię dzisiaj
P- ughhh nie chce mi się
K- wróciłeś do rzeczywistości, sezon wam się zaczyna musisz ćwiczyć- poklepałam go po umięśnionym brzuchu
P- ej, nie podobam ci się taki
K- podobasz i to bardzo ale i tak musisz iść
P- no dobra już wstaję
K- noZjedliśmy gofry. Ubraliśmy się i w planach mieliśmy pójść do sklepu.
Stałam w kuchni i robiłam herbatę. Od tyłu podszedł do mnie Payton i złapał mnie za biodra.
P- to co idziemy
K- no ale zaraz muszę się przecież ubrać- powiedziałam oschle
P- czemu jesteś zła?
K- nie jestem
P- od rana jesteś smutna, oco chodzi
K- nie wiem Payton- obrocilam się w jego stronę- nie chciałam go, a teraz już go nie ma ....
P- ej nie mów tak, z początku było ci ciężko ale później coraz lepiej
K- a jak to moja wina?- zaszkliły mi się oczy
P- już cicho- objol mnie i przytulił. Jedną reke miał na głowie a 2 na plecach ja go obiema obejmowałam w pasie
- nie mogłaś nic z tym zrobić, to nie twoja wina i nawet tak nie mów.Pogadaliśmy jeszcze chwilę i poszłam się przebrać, fryzurę zostawiłam
Nie ma co się stroić idę tylko do sklepu a potem siedzę sama bo Payton wychodzi.
O 14 wróciłam do domu. Payton poszedł do siebie bo na 15 jest umówiony z chłopakami.
O 15.30 zadzwonił mi telefonK- halo
Ad- hej Karolina
K- hej Addison
Ad- jak się czujesz?
K- no nawet dobrze
Ad- zrozumiem jak nie chcesz ale chciałabym zaprosić was na noc
K- nas?
Ad- no jeszcze Avani, Lene i Zuzię to co ty na to oczywiście jak masz siłe
K- o której
Ad- jak chcesz, przyjdź jak ci wygodnie
K- będę po 16
Ad- weź strój kąpielowy
K- okej
Ad- ale się ciesze to paa
K- papa
CZYTASZ
in love || Payton Moormeier 🌷❤️
RomansaPierwsze rozdziały są no bez bicia do dupy bo to pierwsza książka ale później wygląda to coraz lepiej więc zapraszam do czytania😅😉❤️