98

818 34 28
                                    

J- Jacob
Jax- Jackson

Pov. Karolina
Obudziłam się słysząc że ktoś wchodzi do mnie do pokoju. Otworzyłam oczy i ujrzałam przyjaciółki, Anthonego, Chasa, Jacoba, Jacksona i Dylana. Ucieszyłam się na ich widok ale nie udało mi się nic zrobić w tą stronę

J- hej mała
Z- jak się czujesz?
D- jestes głodna
C- o której poszłaś spać?- zalali mnie fala pytań
Ad- ludzie! Stop. Jest zmęczona i... No... Wiecie .... Dajcie jej spokój
Av- masz rację
A- sorki
K- martwicie sie, nic się nie stało
Jax- mamy jedzienie nie marnujmy czasu
L- jak byś nie widział ona dopiero wstała, a poza tym ty zawsze o jedzeniu- zasmialismy się
Jax- kochasz to we mnie skarbie, nie uciekniesz przed prawdą- Lena wywróciła oczami i się uśmiechnęła
D- dobra to Karolina ogarnij się a my czekamy na dole
C- nie obiecujemy że zostawimy ci coś - z uśmiechem wyszli z pokoju.

Wyciągnęłam jakieś ciuchy z szafy i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i nie malując się zeszłam na dol

J- przyszła królowa dresów- powiedział z wielkimi bananem na ustach, nie chciałam być nie miła więc odwzajemnilam uśmiechK- to jak macie coś dla mnie?A- oczywiście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

J- przyszła królowa dresów- powiedział z wielkimi bananem na ustach, nie chciałam być nie miła więc odwzajemnilam uśmiech
K- to jak macie coś dla mnie?
A- oczywiście

Kiedy przyszli była 14. Dla nas to rano... Oglądaliśmy filmy na Netflixie a Dylan opowiadał swoje nie śmieszne żarty. Inni nagrali kilka tok toków w których nie miałam ochoty występować. Wyszliśmy z domu na chwilę idąc do sklepu bo jedzenie się skończyło.
Ogólnie dobrze spędziliśmy cały dzień.

Zbliżała się 21, ekipa zaczęła się zbierać. Odprowadziłam ich do drzwi i się pożegnałam. Ostatni wychodził Jacob

J- napewno chcesz zostać sama?
K- t- tak- odpowiedziałam trochę nieszczerze bo chciałabym być teraz z Paytonem, a jak już nie to z kim kolwiek. Nie chce mu zwracać głowy sobą, nie jestem najlepszym towarzystwem w tej sytuacji
J- może mam zostać?
K- nie trzeba serio
J- jesteś pewna, nie chce żebyś myślała o .. tym
K- nie chce ci zwracać dupy
J- nigdy nie zawracasz
K- wiesz że nie będę się śmiała, miała dobrego chumoru?
J- jestem od tego zeby być z tobą w takich momentach, nigdy cię nie zostawię... To jak?
K- dzwon po pizzę
J- jak sobie życzysz

No więc poszliśmy spać po 2 w nocy. Z Jacobem mam super relacje. Jesteśmy przyjaciółmi najlepszymi, bardzo go kocham i nie chce stracić. Totalnie się siebie nie wstydzimy, nie chodzi mu ty oto że poszlibyśmy razem się kąpać ale wskakujemy na siebie, gadamy na każdy temat i się przytulamy.
Gdybym miała go pocałować to nie wachała bym się. Czasem zachowujemy się jakbyśmy byli razem a wiemy że nic takiego nie będzie miało miejsca bo kiedyś próbowaliśmy. Nie mogłabym zapomnieć o tym debilu Paytonie... Nienawidzę go ale coraz bardziej tęsknię i zdaje sobie sprawę jak go kocham.

Pov. Payton
Obudziłem się, ogarnąłem i poszłem na umówione spotkanie z Gryffinem,Brycem, Joshem, Jadenem i Nickiem.

Poszliśmy z Jadenem zobaczyć jak nagrywają teledysk do Comatose. Ta piosenka jest zajebista, przy okazji poznałem bliżej jego dziewczynę Madison i jest całkiem spoko. Później poszliśmy coś zjeść i tak minął mi cały dzień.

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz