137

749 53 11
                                    

...K- dowidzenia- wyszliśmy

Widziałam że chłopak jest cały spięty, zdenerwowany ale też smutny.
K- wszystko ok?- zapytałam kiedy weszliśmy do domu
P- tak. Nie myślałem że kiedykolwiek dojdzie do tego
K- nie powinieneś tego robić
P- nie pozwolę żeby się tak do ciebie odzywał
K- nic nie powiedział
P- sam szacunek jest ważny a on nie ma żadnego nie gadajmy o nim. Jestes zmęczona nie? Chodźmy spać
K- będziesz spał?
P- zobaczymy
K- musisz się rozluźnić.... Ja nawet wiem jak
P- to znaczy?
K- wiesz możemy iść spać ale dopiero za chwilę- przysunełam go do ściany. Wahał się jednak zabrał głos
P- nie dzisiaj...
K- no weź przyznaj że wiem że tego ci potrzeba
P- prędzej przyznam że niespodziewalem się takiej wersji ciebie
K- to jak?
Zjechał rękami z mojego tyłka na uda. Szybko mnie podniusl i złączył nasze usta. Na jego rękach weszliśmy do mojego pokoju. Odłożył mnie na łóżko, ściągnął koszulke i dobrał się do mojej szyji. Jęczałam z przyjemności co podobało się chłopakowi. Po chwili obydwoje leżeliśmy w bieliźnie. Payton obdarowywał mija skórę muśnięciami zatrzymał się na piersiach a chwilę później rozpiął mój stanik puszczając go na ziemię. Jechał coraz niżej kiedy był za pępkiem zwolnil, schodził niżej i wracał do góry. Językiem "kombinował" przy majtkach byłam coraz bardziej podniecona i coraz bardziej chciałam go poczuć. Powoli ściągnął mi majtki i kręcił sie w okolicy mojej kobiecości przez co wycięłam plecy w łuk.
K- Payton... Proszę- po woli nie wytrzymywałam
P- oco prosisz?- powiedział mi w usta. Ściagnelam jego bokserki
K- zrób to




Ze snu wybudzilo nas walenie do drzwi. Podnieśliśmy się do pozycji siedzącej i do pokoju wparowała Avani, Anthony, Nessa i Josh. Odrazu jak ich zobaczyłam naciągnęłam kadrę żeby zakryć moje piersi. Byliśmy goli a oni jak do siebie wbili nam do pokoju.

A- boże święty!
Av- ups?- zaśmiała się
J- chodźcie- wyszli z pokoju zamykając drzwi
Payton opadł na poduszkę śmiejąc się
K- co cię śmieszy
P- nic- powiedział z uśmiechem na twarzy
K- ej- uderzyłam go poduszką
P- za co to
K- domysl sie- pociągnął mnie za reke przez co leżałam na jego torsie
- muszę się ubrać chyba że mam gola do nich zejść?
P- i tak prawie cię widzieli
K- ok to idę
P- nie! - zamienił nas miejscami. Patrzył mi prosto w oczy a po chwili czułam jego delikatne wargi na swoich

Po 3 minutach wyrwałam się z jego objec i podeszłam do szafy, ubrałam się w to

Po 3 minutach wyrwałam się z jego objec i podeszłam do szafy, ubrałam się w to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na to założyłam bluzę Paytona i pomalowałam się. Gotowi zeszliśmy do przyjaciół

J- wkoncu
N- chyba przyszliśmy o złej porze
P- nie mówiliście że przyjdziecie
A- nie wiedzieliśmy że tak szybko będziesz w stanie - Avani uderzyła go w ramię
P- spoko już, jest okej
Av- wiesz już ?
P- zdradził ją
N- serio?
P- był wczoraj w domu, uderzyłem go
J- czemu?
Payton spojrzał na mnie
K- nic ważnego. A po co przyszliście?
N- my po ciebie a oni do Paytona
J- domyślilismy się że będziesz tutaj
Av- dobrze że się tak ubrałas
K- bo?
Av- śpimy u mnie więc idź się spakuj i Anthony nas zawiezie prawda?- uśmiechnela się i przytuliła do chłopaka
A- Avani...
Av- proszę?- szepnęła mu coś na ucho
A- dobra jak będziecie gotowe to powiedzcie
J- my pojedziemy do mnie dojedziesz nie?
A- no
K- to zobaczymy się jutro
P- bądź u mnie wieczorem o 20
K- czemu tak późno?
P- o 20
K- no dobrze- pocałowaliśmy się
Josh pożegnał się z Nessa i chłopaki pojechali. Pobiegłam do pokoju, spakowałam torbę i zeszłam na dół.
Wsiedliśmy do auta i chwilę później byliśmy pod domem. Avani pożegnała się ze swoim kochasiem i weszliśmy do środka.

in love || Payton Moormeier 🌷❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz