Obudziłam się i wzięłam telefon do ręki zobaczyłam że mam nie przeczytana wiadomosc
Anthony😍❤️:
Przyjdziesz dzisiaj o 15?Ja:
No mogę ale nie licz że bede jakoś ładnie wyglądaćAnthony😍❤️:
Zawsze ładnie wyglądasz 🤭😊🤪Ja:
Widzimy się 😘Ogarnęłam się o ile można to tak nazwać poprostu ubrałam pomalowałam rzęsy, lekko brwi włosy spielam w mojego ukochanego koka (nie będę pisała w niedbałego bo każdy wie). Miałam na sobie bluzę Paytona i czarne leginsy.
Nie powiem że miałam dobry chumor do nikogo się nieodzywalam sama chyba że sam o coś zapytał albo ja pytałam a tak to żadnych oznak życia z mojej strony.•St•
Byłam już u Anthonego był też Dylan. O 17 przyjdzie Josh i Jaden. Chase jest na randce z Zuzią, Jackson gdzieś pojechał z Leną a Bryce znalazł sobie chyba dziewczynę. Jeremy nie dużo sie odzywa ma tam jakiś kolegów i koleżanki swoje towarzystwo.
Wszyscy już przyszli coś tam gadali ale ja czekałam na telefon od Paytona i nie zabardzo słuchałam.
Josh- halo... Halo- machnął mi ręka przed oczami
K- tak?
Jaden- próbujemy się z tobą skomunikować
K- przepraszam ale czekam aż zadzwoni
A- nie bądź zła ale nie możesz ciągle o tym myśleć. Nic nie robisz oprócz tego uśmiechnij się przynajmniej
K- nie mam ochoty
D- i właśnie o to chodzi dobra puść jakąś piosenkę
Chłopaki puścili jakąś piosnke coś w stylu disco polo.
K- muszę pilnować jakby dzwonił
Josh- ja patrzę powiem ci jak cos
D- mogę panią do tańca?
K- Dylan... Za chwilę okej?
Czekałam jeszcze jakies 2 minuty i usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Odrazy rzuciłam się i odebrałam
K- halo
P- hej kochanie
K- część Jezu myślałam że nie zadzwonisz
P- przestań nie zapomniałbym o tobie. A jak się czujesz?
K- bez ciebie? Do dupy
P- ja też tęsknię
K- a jak podróż?
P- dobrze właśnie jadę autobusem z Jacobem do hotelu
K- aha
P- od jutra zaczynamy
K- będziesz dzwonił?
P- zawsze jak będę mógł
K- no okej...
P- ale będę pisał rano okej?
K- mhm
P- kocham cię bardzo
K- ja ciebie też
P- a mogę Anthonego bo z tego co wiem jesteś z nim?
K- tak juz- zawołałam chłopakaPov. Anthony
Siedziałem na kanapie aż zawołała mnie Karolina powiedziała że Payton chce pogadać, wziolem telefon do ręki
A- siema stary
P- hej słuchaj mam pytanie
A- no?
P- co się dzieje z Karolina?
A- wogule się nie usmiecha, nic nie mówi, chodzi w dresach i twojej bluzie no rozsypią totalna
P- zaopiekujcie się nią weźcie ja do jakiegoś klubu chce żeby była szczęśliwa
A- zrobię co w mojej mocy o ile się zgodzi
P- jak coś to pisz j będę z nią gadał i przekaż chłopakom. A jak coś to dziewczyny niech coś też zorganizują
A- spoko będę się starał
P- dobra muszę kończyc, powiedz wszystkim ze ich kocham a Karolinę szczególnie i że tęsknię
A- no pa
P- paOddałem telefon dziewczynie
A- Payton mówi że was kocham i tęskni a ciebie szczególnie Karola- dziewczyna uśmiechnęła się ale nie na długo
Mimika twarzy pokazałem Dylanowi żeby z nią zatańczył tak jak miałD- pogadalas z księciem teraz mój taniec
Josh odpalił muzykę a Dylan wyrwał Karolinę na parkietCoś tam się uśmiechała i nie bawiła najgorzej. Siedzieliśmy do 21 bo jutro szkoła.
A- Karolina zostaniesz a noc?
K- nie może jutro
A- no okej
Jaden- odwieźć cię?
K- przejdę się
Jaden- ale jest późno
K- dzięki.... Pa- rzuciła wychodzącA- czekajcie chłopaki
Josh- Co
A- Payton prosił żeby jakoś rozerwać Karolinę dlatego jutro idziemy do klubu tam na przeciwko poczty
Jaden- tam się grubo bawią
A- wiem jak będzie trzeba to pójdę z nią na skok na spadochronie tylko żeby się wyluzowała i uśmiechnęła dłużej niż pół sekundy
D- dobra jutro po szkole
J&J&A: okejPov.Karolina
Wróciłam do domu wykonałam wieczorna rutynę i poszłam spacKolejnego dnia rano dostałam smsa
Kochanie🌷❤️
Dzień dobry skarbie jak się spało?Ja:
BeznadziejnieKochanie🌷❤️:
Ja też wolę spać z toba😘Ja:
❤️Kochanie🌷❤️:
Uśmiechniesz się?Ja:
😁Kochanie🌷❤️:
Wolałbym zobaczyć twójJa:
Później zadzwonię na kamerkęKochanie🌷❤️:
Obawiam się że nie będziesz miała czasuJa:
Czemu?Kochanie🌷❤️:
Do jutra papa❤️•St•
Wychodziłam ze szkoły i podeszły do mnie moje psiapsi
K- co chcecie i czemu tak wyglądacie?- dziwnie się uśmiechały i były strasznie odwalone
Z- chodź do toalety
K- po co idę do domu
L- no chodź
Zaprowadziły mnie do toalety gdzie czekała na mnie sukienka i buty. Kazały się mi w to przebrać ignorowały moje pytania i naciskały abym to zrobiła. Wyglądam takK- no super i co teraz
L- jedziemy z chłopakami do klubu
K- nie chce wolę iść do domu
Z- masz najmniej do powiedzenia
K- uszanujcie to i dajcie mi iść
L- my tylko wykonujemy rozkazy
K- od kogo?
Z- chcesz wiedzieć?
K- no
Z- to chodź z nami
L- no co ci szkodzi.... To jak?
K- no dobra ale nie dłużej niż do 19
Z- o boże chodź jużWsiedliśmy do auta Josha i pojechaliśmy.
Po 10min byliśmy na miejscu. Ten klub nie był tani przynajmniej tak nie wyglądał a ludzie naprawdę się dobrze bawili. Dylan wziol mnie na parkiet gdzie tańczyliśmy
K- dobra przyszłam a teraz powiedzcie kto wam kazał tu mnie wziąść??
Jaden- napewno chcesz wiedzieć?
K- no tak
Jackson- Payton
K- co?!
C- powiedział że mamy zrobić wszystko żebyś się rozluźniła
K- n to się wam udało
L- fajnie jest?
K- noZ 17 zrobiła się 21.
K- o kurde!
A- co
K- już 21
A- mam cię odzwiezc?
K- piłeś?
A- nie
K- no to chodź- Pożegnałam się z resztą wróciłam do domu.
Po drodze zobaczyłam 2 nieodebrane połączenia od Kochanie🌷❤️. 5 nieodebrane połączenia od Mama❤️, 3 nieodebrane połączenia od Tata❤️.
8 nieprzeczytanych wiadomości od Kochanie🌷❤️, 4 od Mama❤️ i 1 od Tata❤️Weszłam do domu przeprosiłam rodziców i odzowniłam do Paytona. Opowiedziałam mu o dzisiejszym dniu wysłałam zdjęcie jak wyglądałam bo bardzo nalegał. Pożegnałam się i przygotowałam do snu. Popatrzyłam jeszcze raz na nasze zdjęcie i poszłam spać.
CZYTASZ
in love || Payton Moormeier 🌷❤️
RomancePierwsze rozdziały są no bez bicia do dupy bo to pierwsza książka ale później wygląda to coraz lepiej więc zapraszam do czytania😅😉❤️